Trochę wiosną wczoraj zapachniało, a dziś wystawiałam swą twarz do słońca i ładowałam swoje akumulatory dobrą energią.
Słucham swojego ciała i... i na przekór sobie robię W piątek kupiłam w aptece testy owulacyjne... po co?Przecież miało być spontanicznie,przecież miało być tak jak być ma,a ja zrobiłam zupełnie temu na przekór.
A może chciałam po prostu zrobić jakiś test,tak żeby zobaczyć te II kreseczki...
Wracałam z apteki i trzymałam ten test w ręku co chwila spoglądając na obrazek na którym uśmiechnięty bobas tuli się do swojej mamy i tak szłam i zerkałam z nadzieją i pytałam się czy to ma sens,czy tak powinnam,bo przecież planów Bożych i tak nie przeskoczę...
Wczoraj wsłuchiwałam się w soje ciało.Dopiero 10 dc. ale śluz taki jak w owu.,czułam jak jajniki pracują aż kuły. Zrobiłam więc test choć w ulotce było napisane,że pierwszy dzień testu powinien być w 11dc.Zrobiłam bo chciałam zobaczyć czy dobrze czuję swoje ciało i... i pojawiły się dwie kreski.Śmiałam się do siebie.Zobaczyłam II kreski i cieszyłam się jakbym była w ciąży.
Przytulanki więc były ale nie takie z musu,spontaniczne,miłe,fajne nie nastawiam się na tak,na razie się tak nie nastawiam,choć pewnie gdy będzie bliżej końca cyklu i pojawi się @ nadzieja uleci i zrobię buuuu... ale na razie jest we mnie nadzieja i ciągnący się też strach... bo zajść w ciąże to jedno,a donosić ją drugie tak już mnie los nauczył.
Słucham swojego ciała i... i na przekór sobie robię W piątek kupiłam w aptece testy owulacyjne... po co?Przecież miało być spontanicznie,przecież miało być tak jak być ma,a ja zrobiłam zupełnie temu na przekór.
A może chciałam po prostu zrobić jakiś test,tak żeby zobaczyć te II kreseczki...
Wracałam z apteki i trzymałam ten test w ręku co chwila spoglądając na obrazek na którym uśmiechnięty bobas tuli się do swojej mamy i tak szłam i zerkałam z nadzieją i pytałam się czy to ma sens,czy tak powinnam,bo przecież planów Bożych i tak nie przeskoczę...
Wczoraj wsłuchiwałam się w soje ciało.Dopiero 10 dc. ale śluz taki jak w owu.,czułam jak jajniki pracują aż kuły. Zrobiłam więc test choć w ulotce było napisane,że pierwszy dzień testu powinien być w 11dc.Zrobiłam bo chciałam zobaczyć czy dobrze czuję swoje ciało i... i pojawiły się dwie kreski.Śmiałam się do siebie.Zobaczyłam II kreski i cieszyłam się jakbym była w ciąży.
Przytulanki więc były ale nie takie z musu,spontaniczne,miłe,fajne nie nastawiam się na tak,na razie się tak nie nastawiam,choć pewnie gdy będzie bliżej końca cyklu i pojawi się @ nadzieja uleci i zrobię buuuu... ale na razie jest we mnie nadzieja i ciągnący się też strach... bo zajść w ciąże to jedno,a donosić ją drugie tak już mnie los nauczył.
09.04.2008- Aniołek :cry:
HSG-macica hypoplastyczna
30.10.2008 - I wizyta w OAO
kariotyp-inwersja chrom. 9
11.12.2008- Aniołek :cry:
KWALIFIKACJA 06.2009
26.10.2010 Jessica jest z nami :)