Grudzień zleciał błyskawicznie.Trochę odetchnęłam gdy minęły spokojnie święta i sylwester.Nadszedł Nowy Rok.Poprzedni pożegnaliśmy bez oglądania się za siebie,nowy przywitaliśmy bez postanowień,bez planów,marząc tylko by był po prostu dobry.
Pięć miesięcy temu 9 sierpnia zobaczyłam po raz piąty pozytywny test.Dziś obchodzimy studniówkę,a dokładnie mówiąc do daty porodu pozostało dokładnie 100 dni :) Nastroje nasze,a raczej samopoczucie dzisiejsze jednak nie pozwoliłoby na bal studniówkowy bo cała nasza trójka się rozchorowała.Przeziębienie łącznie z gorączką rozłożyło nas w czwartek.Mijają kolejne dni,pomalutku przychodzi poprawa,ale jeszcze nie czujemy się najlepiej.
Przez ostatni czas nie myślę nawet o tym,że to już prawie 26tc,że zbliża się czas gdy przedwcześnie urodziła się Karolinka.Wiem,że losy zawsze mogą potoczyć się przeróżnie,napatrzyłam się na to wtedy w szpitalu,gdy przeżywały maleństwa urodzone w 25-26 tc a te niby silniejsze większe Bóg zabierał...
Staram się myśleć o tym,że noszę w sobie silne Maleństwo,że cokolwiek ma się stać to się stanie i nie odwrócę tego.Oczywiście robię wszystko ze swojej strony by było dobrze i marzy mi się donoszenie tej ciąży.Nie ma oczywiście tak,że schizy zupełnie zniknęły,ale już po takim czasie powtarzania sobie,że musi być kiedyś dobrze,czasem udaje mi się złe myśli spłoszyć :) Czasem budzę się i dotykam swojego brzucha jakby mi było trudno wciąż uwierzyć,że moje piąte Maleństwo mieszka nadal w moim brzuchu.
Teraz trochę statystyki:
Mój brzuch mierzy 110cm! :)
Waga 10 kg do przodu...
do tej pory zrobiłam sobie 153 zastrzyków clexane przez co mój brzuch ma już czasem dość,czasem wyjdzie niezły siniak,ale znajduję jeszcze miejsca na wkłucia.Cudownie określa to Karolinka która mówi,że mama wpuszcza sobie dobre duszki,więc niech te dobre duszki strzegą Maleństwa przed przedwczesnym porodem :)
Mam nadzieję Córeczko,że Tobie w brzuszku śnią się lepsze sny niż mamie,że jesteś tam bezpieczna,że dobrze Ci tam i zostaniesz pod moim sercem choćby jeszcze na te 99 dni ;)Kocham Cię.
Komentarze
- nela81
09/01/2011 - 19:01
kiedyś usłyszałam że sny interpretuje się na odwrót, że jak śni sie coś złego to znaczy że będzie dobrze. Wiec może te sny przepowiadają szczęśliwe zakończenie. Życzę spokojnych 99 dni :) - rybulenka
09/01/2011 - 20:01
martencjo będzie dobrze, niczym się nie przejmuj! już niedługo maleństwo będzie z Wami :) buzioledługie staranka
2008-2009 wizyty w Novum
PCOS
nasienie m ok
listopad 2009 II kreski :)lipec 2010 Bartuś
kolejne starania od listopada 2011
marzec 2012 II krechy:)
7.11.2012 Adaś - rybulenka
09/01/2011 - 20:01
martencjo będzie dobrze, niczym się nie przejmuj! już niedługo maleństwo będzie z Wami :) buzioledługie staranka
2008-2009 wizyty w Novum
PCOS
nasienie m ok
listopad 2009 II kreski :)lipec 2010 Bartuś
kolejne starania od listopada 2011
marzec 2012 II krechy:)
7.11.2012 Adaś - netka
09/01/2011 - 22:01
Martusiu szczęśliwych następnych 100 dni i żebyś pomalutku zaczynała się wyluzowowywać" i cieszyć w pełni tymi 110 cm i 10 kg "w przód" :-) Buziaki dla największego Dobrego Duszka - Karolinki!!!Dwoje Rozrabiaków :-) - eee
09/01/2011 - 23:01
Ooo!Jakie jesteście okrąglutkie! :) Martuś, a mnie ostatnio chodziło po głowie ile Ty masz jeszcze do końca. Mamusiu-Martusiu dobrych dni nowego roku, zdrowych...niech córeczka rośnie, niech myśli będą spokojne i dobre. Dawaj zastrzyki i nie oglądaj sie na siniole, niech dobre duszki kołyszą do snu córeczkę. Ściskam.maj 2005 Aniołek
luty 2006 Aniołek
luty2008 Aniołek
grudzień 2008 Aniołek
Prof.Malinowski
sierpień 2009 zielone światło
lipiec 2010 Aniołek
29.05.2011 Nasz Cud: HANIA - Tykrokylek
10/01/2011 - 09:01
Kciuki cały czas zaciśniete...Tygrysek i ...
http://picasaweb.google.com/KwiatkowyTygrysek/Magda?authkey=Gv1sRgCOnSppWiprioHA#
http://tykrokylek.blogspot.com/ - milkap32
10/01/2011 - 10:01
trzymam również zaciśnięte kciuki i życzę spokojnych 100 dni. Pozdrawiam serdecznie - anula70
10/01/2011 - 15:01
ale leci czas.pamietam jakby to wczoraj bylo jak pisalam ze udalo sie.te 100 dni zleci szybciutko.jak sie liczy od 100 w dol to strasznie ubywa.kciuki zaciskamy a ty kruszynko nabieraj sil i siedz tam u mamusi i czekaj.a zle sny sio!!!!! 18 - Allunia
10/01/2011 - 16:01
i te 100 dni sleci jak z bicza strezlił i będzie ta wiosna pachnąca noworodkiem :-) dla Ciebie http://www.youtube.com/watch?v=Ps1bcXebzNo&feature=relatedOkruszek - VII.04
Gabrielka - X.05
Arturek - IX.07
Basia - III.14 - sina
11/01/2011 - 16:01
Ile razy czytam Twoje wpisy, tyle razy łzy wzruszenia wypełniają mi oczy. Tak bliskie mi to wszystko. To szczęście i niedowierzanie jednocześnie. Ciągłe wpajanie, że będzie dobrze! Jeszcze chwila, 100 dni. Czekam równie niecierpliwie i mam odciski od zaciskania kciuków :). Niech choróbska się już od Was odczepią a Wy spokojnie czekajcie. Wpuszczaj dobre duszki i pogłaszcz brzuszek ode mnie. I myśl dalej pozytywnie. I niech córcia Cię kopie jak najczęściej byś była spokojna. Całusy!Mama 5 Aniołków
Mama Dziedzica urodzonego 19 stycznia 2010 ;)
Mama Spadkobierczyni urodzonej 7 stycznia 2015 ;)
https://dziedzicispolka.wordpress.com/ - maniura
11/01/2011 - 22:01
Martencja kciuki trzymamy i zyczymy zeby te 100 dni szybko "przelecialy". Jeszcze zobaczysz, ze minie 40 tydzien a corcia nadal bedzie siedziec w brzuszku :)