Kochane cioteczki!!!
Wczoraj mieliśmy pierwsze poszpitalne szczepienie :) nie obyło się bez płaczu i krzyków (momentami to i nawet spazmy były ) to było ok!
Pani doktor zmierzyła nam maluszka. ważymy już 5100 i wszystkie obwody wzrosły o 3 cm. długość ciałka 62 cm. chłopak zdrowy i prawidłowo rozwijający się. choć moim zdaniem ciut nad wyraz rozwiniętym :)
potem było kuj-kuj! i zaczęły się marudzenia, następnie krzyki i krokodyle łzy :(
oczywiście mama bardzo przeżywała nieszczęście synci,niewiele brakowało a popłakała by się razem z nim. potem ramiona mamusi przytuliły i już było lepiej. tata poprawił całuskami i słowami :ale jestem z ciebie dumny. było już super! następnie zapakowanie w nosidełko i powrót samochodem ukoił wszystko(nasza Rybeczka uwielbia jazdę samochodem,bo tak fajnie buja :) )!!!
poza tym jest wszystko ok! maluch nie choruje(opukać w niemalowane). ropka z szczepionki na gruźlicę właśnie dziś rano się wydostała. kupki już coraz łatwiej wychodzą, maluszek jest coraz spokojniejszy.
ostatnio zaczyna już coraz lepiej gaworzyć wię z mamą jest w stanie pogadać o jakiś pierdółkach ;) gdy nie dojadłem to wpycham sobie całą piąstkę do buzi :) coraz dłużej trzymam główkę w górze w pozycji na brzuszku.
a rodzice po prostu szaleją z miłości do Bartusia :)
Komentarze
- Pisklaczek78
16/09/2010 - 13:09
- martag253
17/09/2010 - 11:09
Ale super czyta sie takie opowieści o prawidłowo rozwijającym się Maluszku ;)Pozdrowienia od cioteczki bocianowej - asiarem
20/09/2010 - 08:09
bardzo się cieszę że Baruś jest zdrowy i że tak pięknie rośnie.KUBUŚ
Jesteś moim szczęściem :love:
Co mnie nie zabije to mnie wzmocni....
HSG- ok jajowody drożne,
armia słaba- brak przeciwciał, brak bakterii,
Polmed- decyzja- przygotowania do IUI
20 września- niespodzianka dwie piękne krechy,
Maluszek rośnie jak na drożdżach ;)
Dominik ur 30.05.2011r