Dziś wieczór przed spaniem, jak już ja opowiedziałam bajkę o Koziołeczku, co wybrał się po ciasteczka do miasteczka i Żabie co była chora, Zosia twierdząc widocznie, że jeszcze nie pora spać i może mama coś jeszcze opowie opowiedziała sama „bajkę” ;-)Po każdym wersie robiąc przerwę jakby zastanawiała się co dalej ma być
„Plosie.
Miś
Dziećny dziś.
Łapkę poda.
(Dzień dobly)
Nie cie podać?
Aaa to śkoda...”
„Plosie.
Miś
Dziećny dziś.
Łapkę poda.
(Dzień dobly)
Nie cie podać?
Aaa to śkoda...”