To kilka słów o naszych staraniach
1.10.1994 poznajemy się
27.04.1995 zaczynamy być razem
26.06.1999 nasz ŚLUB i weselicho
narazie wstrzymujemy się ze staraniami, bo praca, bo chcemy na swoje
27.07.2002 nareszcie na swoim ... wprowadzamy się do naszego domku teraz chwilkę się nacieszymy byciem na swoim, a potem rozpoczynamy starania
1.01.2003 zmieniam pracę ... starania odłożone na kolejny rok
1.01.2004 w końcu zaczynamy starania
duży entuzjazm i seks odkryty na nowo ;-)
1.06.2004 Misiek wyjeżdża do stolicy (narazie na rok), starania trwają, choć powoli zaczynam się zastanawiać kiedy czas wybrać się do lekarza, aby sprawdził czy wszystko ok
07.2004 Udaję się do mojego gin - super facet. Podtrzymuje na duchu, mówi, że nie ma powodów do zmartwień, że trzeba nadal próbować.... ale robi mi badanie poziomu prolaktyny (zaniepokojony silnymi bólami brzucha i piersi przed @)
08.2004 Prolaktyna przekroczona - powtarzam badanie
09.2004 Misiek dostaje propozycję przenosin do stolicy na stałe ... przyjmuje.
10.2004 Prolaktyna nadal wysoka ... dostaję Bromergon
12.2004 Poziom prolaktyny spadł. Gin poleca aby nadal się starać, a jak nie wyjdzie do 3 m-cy to udać się do fachowca (daje namiary).
01.2005 Rozpoczynam poszukiwania pracy w stolicy
03.2005 Pierwsza wizyta u fachowca (dr. Kostyk / Kraków) .... Multum badań do wykonania (w zasadzie wszystkie wyniki OK)... Negatywny PCT
05.2005 Przenoszę się do stolicy / Pierwsza wizyta w Novum (dr Halama)
06-07.05 Powtórzony PCT - negatywny. Okazuje się, że plemniki Miśka są poniżej norm jeśli chodzi o ruchliwość. Leczenie plemników, podglądanko i seksik na żądanie
08.05 Pierwsza stymulacja (5 pęcherzyków na CLO), ale nie podeszłam do IUI - zmieniłam lekarza (dr. Zygler) i poradziła nam aby jeszcze trochę poczekać.
08-11.05 Czekamy, relaksujemy się, jedziemy na wakacje. Misiek zażywa leki na poprawę ruchliwości (niewiele pomagają ;-()
10.11.05 Pierwsza IUI (dwa pęcherzyki - jeden nadający się) .... nie wyszło, chyba było za wcześnie
6.12.05 HSG - oba jajowody drożne
8.12.05 Druga IUI na cyklu naturalnym ze względu na torbiel (jeden pęcherzyk i niby wszystko piękne ...) - nie wyszło... nie wiadomo czemu. Gin mówi "statystyka"
27.04.1995 zaczynamy być razem
26.06.1999 nasz ŚLUB i weselicho
narazie wstrzymujemy się ze staraniami, bo praca, bo chcemy na swoje
27.07.2002 nareszcie na swoim ... wprowadzamy się do naszego domku teraz chwilkę się nacieszymy byciem na swoim, a potem rozpoczynamy starania
1.01.2003 zmieniam pracę ... starania odłożone na kolejny rok
1.01.2004 w końcu zaczynamy starania
duży entuzjazm i seks odkryty na nowo ;-)
1.06.2004 Misiek wyjeżdża do stolicy (narazie na rok), starania trwają, choć powoli zaczynam się zastanawiać kiedy czas wybrać się do lekarza, aby sprawdził czy wszystko ok
07.2004 Udaję się do mojego gin - super facet. Podtrzymuje na duchu, mówi, że nie ma powodów do zmartwień, że trzeba nadal próbować.... ale robi mi badanie poziomu prolaktyny (zaniepokojony silnymi bólami brzucha i piersi przed @)
08.2004 Prolaktyna przekroczona - powtarzam badanie
09.2004 Misiek dostaje propozycję przenosin do stolicy na stałe ... przyjmuje.
10.2004 Prolaktyna nadal wysoka ... dostaję Bromergon
12.2004 Poziom prolaktyny spadł. Gin poleca aby nadal się starać, a jak nie wyjdzie do 3 m-cy to udać się do fachowca (daje namiary).
01.2005 Rozpoczynam poszukiwania pracy w stolicy
03.2005 Pierwsza wizyta u fachowca (dr. Kostyk / Kraków) .... Multum badań do wykonania (w zasadzie wszystkie wyniki OK)... Negatywny PCT
05.2005 Przenoszę się do stolicy / Pierwsza wizyta w Novum (dr Halama)
06-07.05 Powtórzony PCT - negatywny. Okazuje się, że plemniki Miśka są poniżej norm jeśli chodzi o ruchliwość. Leczenie plemników, podglądanko i seksik na żądanie
08.05 Pierwsza stymulacja (5 pęcherzyków na CLO), ale nie podeszłam do IUI - zmieniłam lekarza (dr. Zygler) i poradziła nam aby jeszcze trochę poczekać.
08-11.05 Czekamy, relaksujemy się, jedziemy na wakacje. Misiek zażywa leki na poprawę ruchliwości (niewiele pomagają ;-()
10.11.05 Pierwsza IUI (dwa pęcherzyki - jeden nadający się) .... nie wyszło, chyba było za wcześnie
6.12.05 HSG - oba jajowody drożne
8.12.05 Druga IUI na cyklu naturalnym ze względu na torbiel (jeden pęcherzyk i niby wszystko piękne ...) - nie wyszło... nie wiadomo czemu. Gin mówi "statystyka"