Tydzień temu zostałam ciocią i to podwójną!Mojemu bratu urodziły się bliźnięta,w dodatku dziewczynka i chłopczyk,zdrowe maluchy,ciąża donoszona,10 pkt Apg... jakie to szczęście.Dwa zdrowe Skarby na raz!Oglądając zdjęcia cieszę się choć też trochę spoglądam z zazdrością na te małe ciałka,bo moja Karolka musiała sporo urosnąć zanim dobiła do ich wagi urodzeniowej.
Wszyscy stawiali,że będzie dwóch chłopców a tu niespodzianka Lenka Wcześniej zawiozłam bratowej ciuszki po Karolince taki uniseks bo w sumie do końca nie wiedzieliśmy co będzie.A teraz gdy potwierdziło się,że jest także jedna dziewczynka M. przyniósł z piwnicy worki z ciuszkami,a ja nawybierałam mojej bratanicy bluzeczki w kwiatuszki,miniaturowe sukieneczki,różowe bodziachy poprałam tez wszystko i poprasowałam,bo wyobrażam sobie,że bratowej przy dwójce maluchów nie jest łatwo.Prasując te rzeczy rozczuliłam się na nowo... przypomniało mi się jak moja Pomarańczka była taka tyci tyci... Potem musiałam obowiązkowo obejrzeć zdjęcia bo musiałam odświeżyć sobie wszystko jak to było...
Te maleńkie ciuszki poruszyły mnie tak bardzo,że pomyślałam sobie,że chciałabym być już teraz w ciąży.Powiedziałam do M.,że chciałabym zajść w ciążę,zamknąć oczy i obudzić się w 9 miesiącu i urodzić zdrowe donoszone dziecko... takie małe,wielkie marzenie....
Bratowa powiedziała,że wszystkie ciuszki będzie odkładać s powrotem do mnie,bo nigdy nic nie wiadomo....
Oni nie wiedzą,że powoli zbliżamy się do decyzji o maleństwie,ale mam nadzieję,że będzie dobrze.
Mam już pierwsze wyniki badań.Toxo ujemne AT III 96,183,nie wiem co to oznacza,szukałam trochę w internecie,ale nie mogłam znaleźć,chyba nie gorączkuję się tak jak kiedyś...poczekam do wizyty.Za 2 tygodnie będą wyniki na chlamydię i zrobię progesteron.Oby do przodu!!!
Tak jak wcześniej szukałam statystyk (choć ich tak na prawdę nie lubię) na temat kolejnego poronienia po poronieniu,tak wczoraj czytałam o ryzyku kolejnego przedwczesnego porodu.Jak we wszystkim jest różnie...
Mam nadzieję,że kiedyś te ciuszki będę mogla znów prasować dla mojego dziecka,donoszonego,zdrowego...
Wszyscy stawiali,że będzie dwóch chłopców a tu niespodzianka Lenka Wcześniej zawiozłam bratowej ciuszki po Karolince taki uniseks bo w sumie do końca nie wiedzieliśmy co będzie.A teraz gdy potwierdziło się,że jest także jedna dziewczynka M. przyniósł z piwnicy worki z ciuszkami,a ja nawybierałam mojej bratanicy bluzeczki w kwiatuszki,miniaturowe sukieneczki,różowe bodziachy poprałam tez wszystko i poprasowałam,bo wyobrażam sobie,że bratowej przy dwójce maluchów nie jest łatwo.Prasując te rzeczy rozczuliłam się na nowo... przypomniało mi się jak moja Pomarańczka była taka tyci tyci... Potem musiałam obowiązkowo obejrzeć zdjęcia bo musiałam odświeżyć sobie wszystko jak to było...
Te maleńkie ciuszki poruszyły mnie tak bardzo,że pomyślałam sobie,że chciałabym być już teraz w ciąży.Powiedziałam do M.,że chciałabym zajść w ciążę,zamknąć oczy i obudzić się w 9 miesiącu i urodzić zdrowe donoszone dziecko... takie małe,wielkie marzenie....
Bratowa powiedziała,że wszystkie ciuszki będzie odkładać s powrotem do mnie,bo nigdy nic nie wiadomo....
Oni nie wiedzą,że powoli zbliżamy się do decyzji o maleństwie,ale mam nadzieję,że będzie dobrze.
Mam już pierwsze wyniki badań.Toxo ujemne AT III 96,183,nie wiem co to oznacza,szukałam trochę w internecie,ale nie mogłam znaleźć,chyba nie gorączkuję się tak jak kiedyś...poczekam do wizyty.Za 2 tygodnie będą wyniki na chlamydię i zrobię progesteron.Oby do przodu!!!
Tak jak wcześniej szukałam statystyk (choć ich tak na prawdę nie lubię) na temat kolejnego poronienia po poronieniu,tak wczoraj czytałam o ryzyku kolejnego przedwczesnego porodu.Jak we wszystkim jest różnie...
Mam nadzieję,że kiedyś te ciuszki będę mogla znów prasować dla mojego dziecka,donoszonego,zdrowego...
Martencjo oby droga do kolejnego dzidziusia była Ci łatwą i oby czas ciąży był dla Ciebie stanem naprawdę błogosławionym...
Gabrielka - X.05
Arturek - IX.07
Basia - III.14