Autor:

Tykrokylek

Data publikacji:

13.05.2009

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

„Nie! Nie chcę siostrzyczki! Nie mamo! Ty masz już Madzię!”


Niedawno, wczesnym rankiem... Tygrysek się obudził i zauważył, że taty nie ma…
- Gdzie tata??
- Pojechał do Sandomierza…
- Wróci??
- No pewnie! A wiesz, jak kiedyś jechaliśmy do Sandomierza, to pani do nas zadzwoniła i powiedziała, że ma dla nas małą dziewczynkę…
- I pojechałaś do szpitala i przywiozłaś do domu Madzię!
- Tak kochanie, pojechałam do szpitala i od tej pory Madzia jest z nami! I teraz też pani zadzwoni jeszcze raz i powie nam, że mamy siostrzyczkę dla ciebie i znowu pojedziemy do szpitala i przywieziemy małą dziewczynkę…
- NIE mamo! Nie!!!
- Dlaczego nie???
- Bo już masz Madzię! Nie potrzeba nam siostrzyczki!
- Uuuu… Szkoda, że tak myślisz…

Potem byli u nas znajomi z czwórką swoich pociech. Dzieci się ładnie bawiły. Najmłodszy Wojtuś ociągał się z wyjściem.
- Dobrze, Wojtuś zostanie z Madzią! Ładnie się bawią! Będzie miała braciszka! Zostawić ci Wojtusia??... (Zażartował znajomy…)
W tym momencie wspaniała zabawa Madzi i Wojtka się skończyła! Tygrys wstał i syknął do kolegi:
- Wstawaj! Słyszysz! Wstawaj! Ubieraj się! Idź do domu!
Dodatkowo Tygrys chwycił kolegę za ramię i wyciągał z pokoju. Wszyscy mieli zabawę, ale ja się zmartwiłam, kurcze… Może być bardzo ciężko z akceptacją rodzeństwa.

W przedszkolu Tygrys bardzo chętnie się bawi z innymi dziećmi. Czasami wpadam do przedszkola i pomagam dzieciom w jedzeniu, czy ubieraniu, idę z nimi na spacer… Ale Tygrys dba o to, aby żadne z dzieci nie było przy mnie zbyt długo. Odgania dzieci słowami:
- To moja mama! Idź do swojej! Ta jest moja…

Madzia dostała od cioci z USA piękną szmacianą lalkę, przytulankę. Tygrysek jakoś jej nie lubi. Wałęsa się ona po łóżku. Ostatnio ją wyprałam, jest jak nowa! Pytam się:
- Madziu, pobawimy się tą laleczką?
- Nie mamo!
- Dlaczego??
- Nie lubię jej! Nie podoba mi się!
- To, co z nią zrobimy???
- Damy siostrzyczce!
- Uuuuu…

Zgodnie z sugestią pani psycholog, tak czasami próbuję tworzyć Tygryskowi wizje, jak to będzie wspaniale, jak to Tygrysek będzie mógł uczyć młodszą siostrę jak się bawić, jak będzie z nią się bawić, jaka Ona (Tygrysek) będzie ważna, bo będzie pierwsza pokazywać siostrze nowości, zabawki, będzie uczyła ją jeść…
I czasami udaje mi się zakończyć moje wywody pytaniem:
- To chcesz Madziuniu taką małą siostrzyczkę???
W pierwszej sekundzie pada odpowiedź „TAK”, jednak po bardzo szybkim namyśle pada „Nie! Nie chcę siostrzyczki! Nie mamo! Ty masz już Madzię!”

Komentarze

  • avatar
    Agatka

    14/05/2009 - 08:05

    Może dla Magdzi będzie lepiej gdy pojawi się rodzeństwo jak będzie trochę starsza? Ona się boi nieznanej sytuacji... Widzi czasem jak przytulasz inne dziecko i jest zwyczajnie zazdrosna. Czeka Was wiele pracy i kolejna wizyta u psychologa na pewno. Magdzia jest wielką indywidualistką i bardzo chce Was mieć dla siebie. Ja bym się bardzo przyjrzała tematowi \"zerwanych więzi\".
    Karol też wolałby być sam, o kolejnym rodzeństwie nie chce nawet słyszeć, a Sandry mogłoby nie być
    Trudny temat...

    http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
    http://agatkaboj.blogspot.com/
  • avatar
    didi82

    14/05/2009 - 08:05

    Ja też myśle, że Madzia moze potrzebować jeszcze trochę czasu...Teraz czuje się ważna, kochana i boi się zmian...Może lepiej dla Madzi gdybyście poczekali z decyzją o rodzeństwie? Tak jak Agatka pisze: \"trudny temat\"
    maj 2001- Aniołek :cry:
    09.04.2008- Aniołek :cry:
    HSG-macica hypoplastyczna
    30.10.2008 - I wizyta w OAO
    kariotyp-inwersja chrom. 9
    11.12.2008- Aniołek :cry:
    KWALIFIKACJA 06.2009
    26.10.2010 Jessica jest z nami :)
  • avatar
    elewina3

    14/05/2009 - 20:05

    trudny temat, ale myślę, że rodzeństwo dla tygryska to najlepsze co możecie dać, na początku będzie cięzko, ale niech wasza córcia wie, że miłością trzeba się dzielić
    mama dwóch aniołków, '07 i '08