maleńka :)

Czy odetchne wreszcie? Na ile znów się uspokoję? Czy przestanę wreszcie shizować i się zamartwiać?
Pewnie nie,ale chcę się cieszyć daną nam chwilą.Chwilą wczorajszą, którą była wizyta.Nasza dzidzia jest zdrowa Mieliśmy dokładne USG, dzieciątko ma czterokomorowe serduszko,ma żółądeczek, nereczki, pęcherz itd. Ilość wód płodowych jest także prawidłowa,pępowina trójdrożna.Wyniki miałam dobre.
Aż się boję zapeszyć,ale jestem taka szcęśliwa!!!!
No i nasza dzidzia bedzie najprawdopodobniej dziewczynka !
Tak bardzo kocham to Maleństwo.Wczoraj na USG tak pięknie fikała lekarz powiedział,że powinnam już czuć ruchy szczególnie, że tak skacze!Może poprostu nie wiem jeszcze, ze te bąbelki to właśnie ruchy.Ale dziś na zebraniu w pracy czułam dziwne muskanie w brzuszku Nie mogłam sie skupić.Chyba poczułam wreszcie nasze Maleństwo.
Chce nauczyć sie wreszcie spokoju choć to tak bardzo trudne,ale musze wierzyć, że będzie dobrze, musze wierzyć dla naszej małej Królewny.