Dziś zrobiłam juz badania krwi, które zlecił Doktorek, wyniki niektórych dopiero w czwartek, ale wizyta i tak w pt...
Po fatalnym samopoczuciu w piatek i sobotę rano - wczoraj było OK...Tzn były mdłości ale sporadyczne. Pojechaliśmy z A. na wycieczkę do lasu. W lesie, nie to co w mieście, cudowna zima, mnóstwo śniegu (aż się zdziwiliśmy, bo u nas przed blokiem-nawet na trawniku śniegu nie ma i nie było od kilku dni). No więc pospacerowaliśmy, wystawiliśmy buzie do słoneczka...
W pracy postanowiłam wziąć kilka dni wolnego w końcu są ferie, pracy i tak nie ma za dużo...Poleniuchuje trochę w domu :-))