Już nie prawie czterolaka...
Nie opowiem Wam dnia porodu, choć mogłabym... rano byliśmy na spotkaniu z panią psycholog w oao, a popołudniu pojechaliśmy na siódme urodziny chrześniaka. Ja tak wspominam tamten pamiętny dzień.
Życie jednak pięknie się nam ułożyło i pierwszy dzień swoich urodzin spędziła z tymi którzy kochają ją nade wszystko, którzy życie by za nią oddali. Dziś na jej torcie zapłonie już świeczka czwarta. Nie umiem ubrać uczuć w słowa, bo cóż innego napisać prócz KOCHAM JĄ!!
\\"To co się zdarzyło nam
To pachnący chlebem dom
Z roześmianą buzią twą\\"
A tak rosła i przybywało włosków kolejno w dniu urodzin:
Nie opowiem Wam dnia porodu, choć mogłabym... rano byliśmy na spotkaniu z panią psycholog w oao, a popołudniu pojechaliśmy na siódme urodziny chrześniaka. Ja tak wspominam tamten pamiętny dzień.
Życie jednak pięknie się nam ułożyło i pierwszy dzień swoich urodzin spędziła z tymi którzy kochają ją nade wszystko, którzy życie by za nią oddali. Dziś na jej torcie zapłonie już świeczka czwarta. Nie umiem ubrać uczuć w słowa, bo cóż innego napisać prócz KOCHAM JĄ!!
\\"To co się zdarzyło nam
To pachnący chlebem dom
Z roześmianą buzią twą\\"
A tak rosła i przybywało włosków kolejno w dniu urodzin:
Och jak ja bym chciała już taką odchowaną parkę.
Cóż, że kiedyś będę wspominać poród - jak jeszcze jest przede mną.... brrrrr;-)