Moje życie głównie polega na czekaniu. Czekam na kolejną wizytę u lekarza, na rozpoczęcie stymulacji, czekam na punkcję i telefon z kliniki, transfer, betę...
Czekam do przyszłego roku kiedy będę mogła sprzedać mieszkanie i zrobię schody i kuchnię w nowym domu. Moje życie nie jest w budowie. Jest w oczekiwaniu na budowę. Ile jeszcze czekania mnie czeka? 5, 10 lat? Zestarzeję się czekając.
Zazdrość wkrada się w moje myśli. Sąsiedzi mają schody, ale dostali dzieci za darmo.
Jak zadowolić się czekaniem kiedy wkoło ludzie żyją, rodzą, wyjeżdżają na wakacje, remontują domy?
Komentarze
- atkagfd
23/05/2016 - 12:05
3 IUI odowalna
pazdziernik 2016 ciąża biochemiczna, 5 tc :(
luty 2017 ICSI:(
czerwiec 2017 transfer:(
4 transfer i jest serce , chwilo trwaj !!!