Autor:

korka

Data publikacji:

12.03.2011

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

IV ICSI ... nowa nadzieja

Podjęliśmy decyzję, że podchodzimy w klinice tu gdzie mieszkamy. Byłam na wizycie w grudniu, zaproponowano mi protokół mid-long, prawie jak długi ale bez antyków, no i gonal do stymulacji. Chciałam spróbować na tym protokole bo rok temu w końcu po długim mieliśmy jeden zarodek 6 komórkowy, no i pozostałe które się dzieliły w II dobie. Choć w N mówili, że z tego ciąży nie było, co jest prawdą. Nie było ale byłam bardzo chora po transferze, może wirus przeszkodził maluchowi się implantować ...Może też przeprowadzka, która była zaraz po transferze też mu przeszkodziła... Nie wiem ... chciałam spróbować długiego bo wydaje mi się, że mi na nim jednak lepiej pęcherzyki rosną, no i Michaś jest w końcu z długiego .... Myślałam o innych protokołach jakie ponoć są stosowane, ale zostawie sobie jak furtkę, na wypadek ...
No i od ponad tygodnia się wyciszam. We wtorek kontroluję i pewnie zaczynam stymulację .... no i boję się jak głupia. Powtarzam sobie, że przecież będzie dobrze, bo jest wiosna, Michaś też na wiosnę powstał. BO kiedyś się szczęście musi do mnie uśmiechnąć, ale to bardzo trudne .... Więc staram się na to patrzeć z drugiej strony ... mam Michasia więc i tak już mam dużo, nie muszę mieć gromadki dzieci, a jednak i to jest trudne ......... Ech ........gdzieś mi się nadzieja zgubiła ....... choć może nie jest tak źle skoro podchodzę .....

Komentarze

  • ASKAB_1979

    13/03/2011 - 10:03

    Dobrze wiem co czujesz, bo ja też już niedługo startuję z walką o drugą dzidzię...
    Marzę o rodzeństwie dla synci...
    Powodzenia!!!!!!!!!!!!

  • Venona

    13/03/2011 - 10:03

    I pamiętaj, żeby walka o spełnienie marzenia nie przesłoniła szczęścia, które już Cię spotkało.

  • beatka_35

    13/03/2011 - 18:03

    Myślę,że jesteś bardzo świadomą osobą. "Świadomą" w pozytywnym tego słowa zanaczeniu.Dużo przeszłaś i masz wiedzę jak postępować aby było dobrze. Faktycznie przeprowadzka to duży stres dla organizmu i na pewno nie miała dobrego wpływu na implantację i Twoje samopoczucie. Dobrze że masz już jeden skarb na świecie. Życzę powodzenia.