Autor:

netka

Data publikacji:

05.06.2005

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

i już czerwiec....

Oj jak ten czas leci...pewnie ani się zorientuję,a będzie wrzesień i będę coraz niecierpliwiej patrzyła na swój brzuszek i czekała dnia narodzin maleństwa...

W piatek byłam u Doktorka- wszystko OK. Dzidziuś rosnie, kopie coraz mocniej (zwłaszcza po pęcherzu :-)). Wczoraj np. upodobał sobie na czas wyjątkowej aktywności godzinę, kiedy akurat miałam korepetycje. A już samego siebie przechodził nad morzem, gdzie spędziliśmy cudowny tydzień leżac naplaży,spacerując itp. Dzidzie czują chyba kiedy mamusie są zrelaksowane i wypoczęte...