Autor:

Tykrokylek

Data publikacji:

20.04.2010

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Feralne naleśniki

Feralne naleśniki W niedzielę wieczorem zatęskniłam za chwilą spokoju… Po dwóch tygodniach z Tygrysem non stop zapragnęłam posiedzieć trochę z moim laptopem, porządkować zdjęcia, porobić notatki… Po 15 minutach siedzenia w pokoju zawołałam do taty czy nie zrobiłby naleśników na kolację! Tak bardzo miałam smaka na naleśniki… Tato z ociąganiem przyjął zamówienie i po 5 minutach z Tygryskiem razem kucharzyli! Madzia uwielbia pomagać w kuchni. Tym razem jednak skończyło się to dla niej tragicznie! Wpadła na pomysł aby powąchać ciasto naleśnikowe i jeden warkoczyk wkręcił się jej w mikser! KATASTROFA! ¼ włosów wyrwana! Buziaczek posiniaczony!!! Krzyk, wrzask, płacz! Tylko kilka sekund, no może jedna feralna sekunda i moje najpiękniejsze włoski w przedszkolu legły w gruzach! Nie wiedziałam co zrobić??? Przyłożyliśmy z zamrażarki zmrożony groszek aby złagodzić ból dziecka! Po raz pierwszy od 17 lat jak jesteśmy małżeństwem miałam ochotę przylać mężowi! Co za gapa! Jak mógł dopuścić to takiej Katastrofy??? Biedny Tygrysek, mocno przerażony tłumaczył, że nic go nie boli… Ale jak go nie boli??? Skoro czesanie włosów go bardzo bolało, to wyrwanie ¼ czupryny nic??? Niemożliwe! Do ogólnonarodowego smutku dołączyliśmy nasz własny… Mój kochany Tygrysek cierpiał a my z nim… Mocno… W poniedziałek ruszyliśmy w kolejny rajd po lekarzach. Pani dermatolog w swojej dotychczasowej praktyce nie widziała takiego przypadku… Na pytanie, czy włosy odrosną powiedziała, że tak, na 99 % tak! Nie wie jak długo to potrwa… 1 % jest szansy, że tak to zostanie! Włosy są wyrwane razem z cebulkami! Ale resztę włosów ma piękną! Może nimi sobie przykrywać tę część głowy! No szkoda… Wolałabym, aby lepiej włosy jej odrosły! Co więcej, Tygrysek miał pokiereszowany policzek. Siniaki będą się goić przez najbliższe dwa tygodnie! Ale, co mnie zmartwiło… Lekarz przyjął na klatę nasze tłumaczenia i nawet nie przyszło mu do głowy wybadać tematu dalej! Według mnie powinien nas wyprosić z gabinetu, zobaczyć Tygryska na osobności, poszukać innych śladów na ciele, porozmawiać z dzieckiem i wybadać sprawę, czy dziecko nie jest maltretowane! Nikt, żaden z lekarzy, oprócz Wredoty nie sprawdzał dziecka pod kątem maltretowania! Wredota na każdej wizycie i zawsze, kiedy się spotykamy ogląda Tygryska dokładnie! Inni lekarze nie! A przecież to oni powinni jako pierwsi wyłapywać takie przypadki… Potem wszyscy są zdziwieni po fakcie, że przed śmiercią dziecko było bite… Nie ma znaczenia, że nam dobrze z oczu patrzy… Sina buzia i wyrwane włosy powinny skłonić lekarza do zbadania przypadku… Może się to kiedyś zmieni… Zobaczymy, czy przedszkole zareaguje??? W końcu uważam, że pani dyrektor powinna porozmawiać z Madzią i potem z nami! Jeżeli tego nie będzie, już nie będę zaskoczona, że co jakiś czas umiera skatowane dziecko! Wszyscy mają to w du...! W poniedziałek u fryzjera obcięłam to co zostało na głowie! Serce mi się kraje, jak Tygryskowi odsłoni się golizna na głowie! Przykry widok! Bardzo!!! Bardzo mnie to boli! Ale w takich chwilach Tygrysek mnie pociesza, że „nic się nie martw mamo! Mam teraz takie włosy jak ty! Mam pięć włosów na krzyż jak ty! Mamy teraz takie same włosy!..” I wtulam się z moimi łzami w ciałko Tygryska… Takie piękne moje dwa warkoczyki szlag trafił! Sekunda nieuwagi wystarczyła, aby samolot się rozbił… Feralna sekunda zniweczyła moje piękne loki… Ale czym są te loki w porównaniu to tragedii śmierci tylu istnień ludzkich i w dodatku w takich okolicznościach??? Ale tamto znam z opowieści, patrzę z niedowierzaniem i przeżywam… A tu… Tu przytulam moją kochaną główkę… Wieczorem siedliśmy nad śpiącym Tygryskiem… - Pamiętasz ile Wilkosie mieli przebojów ze swoim Piotrusiem??? - Tak! Nie jeden wieczór przegadaliśmy o wypadkach Piotrusia! … Pociesza mnie fakt, że dziś Piotruś jest wspaniałym młodzieńcem, zawsze uśmiechniętym, ciepłym i miłym! Mam nadzieję, że po wszystkich przebojach jakie czekają nas i Tygryska, Madzia będzie również taką pogodną, wesołą panną! I choć dzisiaj wcale nie jest mi do śmiechu, to po latach wszystkie te przygody będziemy wspominać z uśmiechem na ustach! Nuda z Tygrysem na pewno nam nie grozi! Ale siwych włosów nam przybędzie! I to szybko! http://picasaweb.google.pl/KwiatkowyTygrysek/WOsy?authkey=Gv1sRgCOWf1NfuwvuT_QE#

Komentarze

  • avatar
    myszka7_2005

    20/04/2010 - 11:04

    Zawsze z zapałem czytam historię o Tygrysku. I strasznie smutna jej ostatnia przygoda :( Ale "do wesela" się zagoi :) Być może znacie ten sposób ale na wszelkie zasinienia rewelacyjna jest maść arnikowa. Stosowałam ją po omdleniu jak moje oczko nabrało kolorów i polecam. Siniaki bardzo szybko znikają. Teraz po sprawdzeniu smaruję też swoim dzieciakom jak " nie zauważą " przeszkód na swojej drodze. :))
  • avatar
    Tykrokylek

    20/04/2010 - 13:04

    Myszka dziękuję! Zakupie maśc i będziemy smarować... Najgorsze, że jedna z moich koleżanek napisała mi w e-mailu, że włosy mogą nie odrosnąć... Kiepska sprawa... Może są jakieś patenty by pobudzić odrastanie włosów???

    Tygrysek i ...
    http://picasaweb.google.com/KwiatkowyTygrysek/Magda?authkey=Gv1sRgCOnSppWiprioHA#
    http://tykrokylek.blogspot.com/

  • avatar
    sina

    20/04/2010 - 13:04

    Będzie dobrze. Włosy z całą pewnością odrosną. A z tymi siwymi włosami to pewnie masz rację. No ale po latach prawdopodobnie będziecie z uśmiechem wspominać różne wyskoki Tygryska. Trzymajcie się mocno i zdrowo!

    Mama 5 Aniołków
    Mama Dziedzica urodzonego 19 stycznia 2010 ;)
    Mama Spadkobierczyni urodzonej 7 stycznia 2015 ;)
    https://dziedzicispolka.wordpress.com/

  • avatar
    Agatka

    20/04/2010 - 14:04

    delikatny masaż przy każdorazowym myciu główki. Cierpliwości Wam trzeba dużo, ale odrosną.

    http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
    http://agatkaboj.blogspot.com/
  • avatar
    rybulenka

    20/04/2010 - 14:04

    będzie dobrze :) na pewno będzie
    długie staranka
    2008-2009 wizyty w Novum
    PCOS
    nasienie m ok
    listopad 2009 II kreski :)lipec 2010 Bartuś
    kolejne starania od listopada 2011
    marzec 2012 II krechy:)
    7.11.2012 Adaś
  • zochaa2

    22/12/2013 - 23:12

    Dokładnie to samo przydarzyło się naszej córce. Od Waszego wypadku z mikserem minęło już trochę czasu, więc napisz proszę czy włosy córce odrosły? Jeśli tak - to jak długo czekaliście? Dziękuję.