Autor:

netka

Data publikacji:

17.11.2005

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

córeczka Tatusia

I znowu mama zaległości we wpisach i podobnie jak to napisała Porcelanka myśli mam setki ale czasu niewiele...Powinnam pisać pracę, a idzie mi to tak opornie,że pewnie obrona,która chciałam miec w maju przesunie się o kilka miesięcy...ale bycie mamą tak zmienia wartości i w ogóle człowieka,że pewnie rzeczy stają sie mniej ważne...

Zosai staje się coraz bardziej wymagająca- lubi już jak jej się grucha grzechotkami, lubi siedzieć na kolanach i wszystko oglądać... Rośnie jak na drożdżach- już kolejna partia ubranek poszła "dla braciszka":-) Tak ostatnio z A. rozmawialiśmy,że te 2 miesiąće tak szybko minęły i rozwój dziecka przebiega w takim tempie...Dopiero co przyjechaliśmy ze szpitala z małym, prawie cała dobę śpiącym noworodkiem a teraz już nasza "panna" domaga się zainteresowania, zabawy, rozmów...Najbardziej chyba lubi rozmawiać z A. jak tylko się do niej odezwie to od razu uśmiech od ucha do ucha...Czasem jestem zazdrosna o te ich "rozmowy"...ja jej opowiadam a ona na mnie patrzy i się nie uśmiecha podejdzie Tatuś powie "Zosieńko" a maleństwo juz się śmieje :-))) Chyba będę musiała się pogodzić z tym,że rośnie mi "córeczka Tatusia" :-)))) No i każdy kto ostatnio ją widzi to twierdzi,że jest bardzo do A. podobna...My za bardzo tego podobieństwa jeszcze nie widzimy,ale może fatycznie...Zobaczymy jak podrośnie...

Komentarze

  • avatar
    Pati78

    17/11/2005 - 00:11

    netka, gratuluje cudownej cureczki.... i mam nadzieje ze teraz w planach braciszek...pozdrawiam
  • avatar
    Porcelanka

    17/11/2005 - 00:11

    Netko, mówią, że dziecko wywraca dotychczasowe życie rodziców do góry nogami, także nie dziwię się, że nie masz czasu na pamiętnik :) No właśnie, jest w planach braciszek?
  • netka

    17/11/2005 - 00:11

    oj braciszek jest w planach...nawet już imie mu zaczeliśmy wymyślać ostatnio...ale plan zakłąda tak za 2 lata, żeby Zosia mogla sie nacieszyć troche rodzicami...
    Dwoje Rozrabiaków :-)
  • avatar
    Eternity

    17/11/2005 - 00:11

    Oj tak to prawda z tymi wartościami. U mnie też licencjat opóźni się o pół roku ;-(. Ale Zosieńka naprawdę jest tatusiowa. Podobno jednak dzieci się zmieniają. Chociaż Zosieńka jest taka rozkoszna, że nie musi się wcale zmieniać. A do tego taka grzeczna. POZDRAWIAM i do zobaczenia (mniam mniam mniam ;-))).
    Tak rosnę
    lipcowy cud - będzie synek
    http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k42boy6gc.png