Autor:

eee

Data publikacji:

11.09.2008

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Co robić dalej?


Biję się z myślami i sama nie wiem co robić.
Co robić dalej ze staraniami o maluszka. Bo opcje są dwie:
jedna- żebym jeszcze raz zaszła w ciążę z taką samą obstawą lekową jak ostatnio. Będzie to tak naprawdę pierwsza próba, bo ostatnio się nie liczy, leki nie mogły zadziałać bo miałam zaśniad.
druga-żebym pojechała do jakiegoś immunologa i grzebała coś w tym kierunku.
Mój mąż mówi, żeby spróbować jeszcze raz z lekami, bez immunologa. Wręcz ma negatywny stosunek do immunologii, mówi, że się o mnie boi. I nie wiem jak go przekonać.
Ja może i mogę spróbować, ale tak strasznie boję się kolejnego poronienia,braku cierpliwości,złamanej psychiki, depresji z której będę znowu wchodziła miesiącami.... Sad ........ a czas płynie. Chciałabym zrobić wszystko co tylko mogę żeby się udało.
Gina mówi, że to moja decyzja. Ona popiera i jedną i drugą opcję.
Co robić?

Komentarze

  • avatar
    Allunia

    11/09/2008 - 21:09

    Może w modlitwie znajdziesz odpowiedź? Pamietam o Tobie.
    Okruszek - VII.04
    Gabrielka - X.05
    Arturek - IX.07
    Basia - III.14
  • avatar
    didi82

    12/09/2008 - 07:09

    Kochana EEE doskonale Cię rozumiem. Wiem co czujesz. Wiem jak trudno jest podjąć Ci decyzję. Z jednej strony pragniesz być mamą, a z drugiej boisz sie ciaży. To trudne...Ja chyba wybrałabym wizytę u immunologa i zobaczyła co on mi zaproponuje. Wtedy podjęłabym decyzję. EEE trzymam kciuki za decyzję i jakakolwiek ona będzie jestem myślami z Tobą. Pozdrawiam
    maj 2001- Aniołek :cry:
    09.04.2008- Aniołek :cry:
    HSG-macica hypoplastyczna
    30.10.2008 - I wizyta w OAO
    kariotyp-inwersja chrom. 9
    11.12.2008- Aniołek :cry:
    KWALIFIKACJA 06.2009
    26.10.2010 Jessica jest z nami :)
  • avatar
    marysia20

    12/09/2008 - 08:09

    EEE, ja też miałam zaśniad.... po około roku od tego smutnego faktu, zaszłam w ciażę naturalnie i teraz sieszę się moją drugą córeczką Marysią.
    malutka Myszunia ma już prawie 8 latek

    Pamiętam o Tobie Aniołku 23.08.2003 (')
  • avatar
    aniakaniak

    12/09/2008 - 09:09

    Witaj. Jestem po 3 poronieniach, a obecnie koncze 37 t.c. Kazda ciaze mialam obstawiona lekami a niestety nie udawalo mi sie utrzymac. Lecze sie immunologicznie. Okazalo sie ze mam problemy z krzepliwoscia i jeszcze innymi sprawami. Do tego moj maz tez ma problemu immuno. Jestem po specjalnych szczepieniach, obstawiona specjalistycznymi lekami i teraz odliczam dni do porodu. Nie rezygnuj z immunologa. Sama wiem, ze leczenie jest kosztowne, ale warto. Czasami okazuje sie ze mamy cos o czym nawet nie mamy pojecia. Zycze Ci wszystkiego co najlepsze i samych dobrych decyzji prowadzacych do wymazonego CELU!!!
    3 Aniołki (2 biochem)
    ***
    Prof.Malinowski - Trombofilia, niedobór białka C i S, mutacja MTHFR, hashimoto. Szczepienia.
    27.09.08 Kubuś
    13.07.10 Adaś
    05.02.14 Krzyś
  • avatar
    martencja

    12/09/2008 - 14:09

    EEE nie mogę Ci napisać spróbuj ten czwarty raz na pewno się uda,nie mogę Ci też napisać idź do immunologa to to na pewno to!Ja wiem,że w naszym przypadku działa równie mocno nasza psychika i ja przygotowując się teraz na kolejną ciążę robię właśnie badania.Nie wiem czy są potrzebne,czy coś z nich wyniknie,ale wiem,że moja psychika będzie spokojniejsza,że \"coś\" robię,że może potem w ciąży będę spokojniejsza (choć w to najmniej wierzę...) Musisz wsłuchać się w swoje serduszko co Ci podpowiada,może warto zrobic tak jak pisze Didi iść i zobaczyć co zaproponuje i powie immunolog i wtedy Twój instynkt na pewno Ci podpowie co należy robić dalej.
    Przytulam mocno i pomodlę się nie tylko za Twoją zdrową ciążę,ale również za spokój ducha.
    Serduszko-13.06.05r 7/8t Kruszynka- 07.04.06r 7/8t Słoneczko-09.04.099/10t
    moją drogę oświetlają 3 gwiazdy
    Karolinka ur. 22.12.2006 27tc,
    Agatka ur.11.04.2011 39tc
    jak dobrze,że są...moje dwa serduszka
  • avatar
    eee

    12/09/2008 - 19:09

    Allunia, dziekuję za pamięć. Powoli wracam do modlitwy, która umacnia.
    Didi,dzięki za kciuki, a ja trzymam za Ciebie.
    Marysiu20, no własnie ten zaśniad, nie wiem czy tylko on był przyczyną mojego trzeciego poronienia, czy immunologia.
    Aniakaniak, dziekuję za rady, chyba pójdę twoim śladem.
    Martusiu, chyba tak zrobię, jeszcze tylko muszę przekonać męża.
    maj 2005 Aniołek
    luty 2006 Aniołek
    luty2008 Aniołek
    grudzień 2008 Aniołek
    Prof.Malinowski
    sierpień 2009 zielone światło
    lipiec 2010 Aniołek
    29.05.2011 Nasz Cud: HANIA
  • avatar
    maaaciejka

    12/09/2008 - 21:09

    EEE ja poroniłam trzykrotnie i trzecia ciąża to był zaśniad. Przy trzeciej ciaży pierwszy raz dostałam leki przeciwzakrzepowe. Tak jak Ty piszesz liczyłam, ze cieżko mówic o ich skuteczności jeśli od początku ciąża byłą skazana na porażkę. U mnie jednak pojawiła się jednak (na szczescie) jakaś namacalna przyczyna, która usunięto a leki w czwartej ciąży podano powtórnie (oprócz sterydów). Wiem co przechodzisz i wiem jak Ci ciężko. Załowałam na początku kolejnej ciąży, ze nie wzięłam się jeszcze za immunologię. Szczęśliwie urodziłam, jednak strach i poczucie, ze coś ominęłam były okrutne. Nigdy nie wiemy czy nasza decyzja jest słuszna ale możemy się o to gorąco modlić. Pozdrawiam i trzymam kciuki
  • avatar
    iwja

    12/09/2008 - 22:09

    eee, przeraszam, że napiszę swoje zdanie... jedź do lekarza, poszukaj przyczyny i pod kontrolą sprobuj zawalczyć o swoje szczęście... oczywiście zrobisz jak uważasz, ale ja z perspektywy czasu, załuję że tak późno zaczęłam \"grzebać\" w immunologii. Pozdrawiam Cię serdecznie

    Jakub Jeremi, moja miłość -synuś ur. 09.07.2008
    http://iwja1.fotosik.pl/albumy/534180.html
    http://suwaczki.maluchy.pl/li-38557.png
    3 wlewy, encorton, clexane, acesan, kaprogest
    6 lat starań, wysokie ANA, NK,HLA
    Aniolek09.05.2006