Wczoraj na obiad ugotowałam rosół z przepiórek. Rosołek był pyszniutki, taki chudy…
Do drugiego dania podawałam rodzinie ugotowane przepiórki. OczywiścieTygrysek pomagał mi przy talerzach, zobaczył przepiórki i pyta:
- Mamo, co to???
- Taki ptaszek, przepiórka!
- I to będziemy jeść??
- Tak!
- Taki malutki ptaszek?! Ja muszę go przytulić!
I Tygrysek próbował wyjmować z talerza malutkie ptaszki i przytulać…
- Aaaa… Gorący! Mamo daj mi przytulić te ptaszki! One są malutkie! Je trzeba przytulać! Będę je przytulać!
http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
http://agatkaboj.blogspot.com/