Autor:

rybulenka

Data publikacji:

27.05.2010

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

8 miesiąc

.............czas leci jak szalony. nie tak dawno rozpisywałam się o naszych kłopotach z zajściem w ciążę, stymulacji i leczeniu, a tu już 8 miesiączek leci. jeszcze do niedawna myślałam,że nie dane mi będzie cieszyć si e macierzyństwem i potomstwem, a teraz denerwuje się gdy długo mały śpi i nie kopie w brzuchu :)czasem leżąc sobie na łóżku, przytulona do mężusia zastanawiam się co bym bez nich znaczyła na tym świecie? kim bym była? co bym robiła? nie wyobrażam sobie życia beż mojego ukochanego Darka, a teraz jeszcze doszedł do tego Bartuś. czuję się taka szczęśliwa, a za razem zastanawiam się czym sobie na to zasłużyłam. tak wiele z Was albo nie może mieć dzidzi lub wciąż życie psuje plany przywołując kolejną @. człowiek ma czasami w sobie taką dziwną chęć naprawy świata, całego bez wyjątku(dotyczy to też i ludzi),wciąż pytana o to czy czegoś żałuję w swoim życiu, odpowiadam,że zupełnie niczego(choć może tylko tego że mogliśmy wcześniej udać się do Novum,zaoszczędziło by to tak mnie jak i mężowi nerwów i wzajemnego zwalania winy jedno na drugie)! ale czasu się nie cofnie,widocznie tak nam ktoś na górze nakreślił scenariusz życia i tak właśnie ma być. powracając myślami do wczorajszego dnia ogarnęły mnie dziwne myśli.......... teraz wylegując się bezkarnie, patrząc jak podskakuje mi brzuszek zastanawiam się jaką będę mamą dla naszego maluszka. czy dam mu wszystko na co tylko będzie zasługiwał(oczywiście w granicach rozsądku), czy dam radę znieść wszystkie trudy jakie niesie ze sobą macierzyństwo.czemu teraz takie myśli mnie ogarniają? czy to już jakaś szalona burza hormonów na samym końcu ciąży? nie umiem sobie odpowiedzieć na te pytania(...) "(....)przestań takie głupoty opowiadać, czy nie masz innych rzeczy do rozmyślania i roztrząsania w tej swojej małej ale pojemnej główce" wciąż powtarza mój mężula, jak tylko widzi mnie zamyśloną. jakoś tak same te myśli przychodzą i zajmują sporą ilość czasu. ale dość tych smutasów!!!! kobietki wczoraj oficjalnie zaczął się 8 miesiąc, do końca już niedaleko. mam nadzieję,że wytrzymam i wcześniej nie popuszczę ;) oby wytrzymać do 38 tyg ciąży. już tak niewiele zostało..... pozdrawiam Was wszystkie, przesyłam moc gorących buziaków. trzymajcie za mnie kciuki :)

Komentarze

  • avatar
    Tykrokylek

    27/05/2010 - 14:05

    Kciuki zaciśniete! MOCNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Tygrysek i ...
    http://picasaweb.google.com/KwiatkowyTygrysek/Magda?authkey=Gv1sRgCOnSppWiprioHA#
    http://tykrokylek.blogspot.com/

  • martag253

    27/05/2010 - 14:05

    Zobaczysz wszystko będzie w jak nalepszym porządku;)
  • chaem

    27/05/2010 - 21:05

    trzymam mocno kciuki kochana,nie denerwuj się wszystko będzie dobrze a mamą na pewno będziesz wspaniałą :)pozdrawiam
  • avatar
    Pisklaczek78

    27/05/2010 - 23:05

    Kciuki zaciśnięte ;)oby do 38 tyg. będzie dobrze musi być ;)
    staranka od 2008
    HSG- ok jajowody drożne,
    armia słaba- brak przeciwciał, brak bakterii,
    Polmed- decyzja- przygotowania do IUI
    20 września- niespodzianka dwie piękne krechy,
    Maluszek rośnie jak na drożdżach ;)
    Dominik ur 30.05.2011r
  • avatar
    sina

    28/05/2010 - 15:05

    No to teraz ani się obejrzysz jak Bartuś będzie z Wami! Gorąco zaciskam kciuki za zdrowy finisz!

    Mama 5 Aniołków
    Mama Dziedzica urodzonego 19 stycznia 2010 ;)
    Mama Spadkobierczyni urodzonej 7 stycznia 2015 ;)
    https://dziedzicispolka.wordpress.com/

  • avatar
    milkap32

    30/05/2010 - 18:05

    kciuki mocno zaciśnięte :):)