Wczoraj minęła nam 4 rocznica ślubu Dziś Karolka skończyła 20 m-cy Nasz pierwszy Aniołek miałby już przeszło dwa latka,a drugi niecałe dwa... Kocham wszystkie moje Skarby i te ze mną i te w Niebie.
Niedawno przydarzyła mi się fajna historia.Na jednym z forum o wcześniakach po wszystkich opisach rozpoznałam mamę dziewczynki która leżała razem z Karolinką na jednej sali w inkubatorku.Nie zapomnę nigdy tej ślicznej Kruszynki i tak się cieszyłam,że odnalazłam jej mamę bo byłam ciekawa co u nich teraz słychać.Mam też kontakt z mamą drugiej dziewczynki z "naszej" sali.
W sumie były je trzy,moja Karolka najmłodsza urodziła się w 27 tygodniu ciąży z wagą 1 kg,Adunia urodzona 26 tydzień z wagą 800 g (2 miesiące starsza od Karolki) i Oliwcia 25 tydzień ciąży,waga 600 g najstarsza w dziewczynek w sumie 4 miesiące starsza od Karolinki.Trzy dziewczynki,trzy maleńkie życia,trzy Cudy od Boga.
Każda z nich przeszła zupełnie inną drogę,Oliwcia spędziła w szpitalu 4 miesiące,Ada 3 m-ce a Karola 2.
Dziś wszystkie z nich są niesamowite,nie przypominają już tych drobniutkich kwiatuszków podłączonych do setki aparatur... są drobniejsze,troszkę niższe od rówieśników,ale mają najpiękniejsze uśmiechy na świecie.Wszystkie dziewczynki były rehabilitowane,dziś pięknie chodzą,a nawet biegają,łobuzują i psocą.
Wszystkie trzy wygrały tą potworną walkę o życie.Patrząc na dziewczynki cieszę się niesamowicie i choć mam głęboko w pamięci ich obraz ze szpitala i choć głęboko siedzą we mnie tamte wspomnienia to widzę,że nigdy nie możemy sie poddać,że musimy wierzyć,musimy mieć nadzieję.
Jedną z tych dziewczynek jest moja Karolka dzięki której od 20 miesięcy jestem mamą.Mamą wcześniaka który uczy mnie życia.
P.S.
We wrześniu Oliwcia będzie miała operację w CZD,bo jej czaszka nie chce prawidłowo rosnąć ale trzymam mocno kciuki,to bardzo dzielna dziewczynka która już tyle przeszła Boże miej ją w swojej opiece!
Niedawno przydarzyła mi się fajna historia.Na jednym z forum o wcześniakach po wszystkich opisach rozpoznałam mamę dziewczynki która leżała razem z Karolinką na jednej sali w inkubatorku.Nie zapomnę nigdy tej ślicznej Kruszynki i tak się cieszyłam,że odnalazłam jej mamę bo byłam ciekawa co u nich teraz słychać.Mam też kontakt z mamą drugiej dziewczynki z "naszej" sali.
W sumie były je trzy,moja Karolka najmłodsza urodziła się w 27 tygodniu ciąży z wagą 1 kg,Adunia urodzona 26 tydzień z wagą 800 g (2 miesiące starsza od Karolki) i Oliwcia 25 tydzień ciąży,waga 600 g najstarsza w dziewczynek w sumie 4 miesiące starsza od Karolinki.Trzy dziewczynki,trzy maleńkie życia,trzy Cudy od Boga.
Każda z nich przeszła zupełnie inną drogę,Oliwcia spędziła w szpitalu 4 miesiące,Ada 3 m-ce a Karola 2.
Dziś wszystkie z nich są niesamowite,nie przypominają już tych drobniutkich kwiatuszków podłączonych do setki aparatur... są drobniejsze,troszkę niższe od rówieśników,ale mają najpiękniejsze uśmiechy na świecie.Wszystkie dziewczynki były rehabilitowane,dziś pięknie chodzą,a nawet biegają,łobuzują i psocą.
Wszystkie trzy wygrały tą potworną walkę o życie.Patrząc na dziewczynki cieszę się niesamowicie i choć mam głęboko w pamięci ich obraz ze szpitala i choć głęboko siedzą we mnie tamte wspomnienia to widzę,że nigdy nie możemy sie poddać,że musimy wierzyć,musimy mieć nadzieję.
Jedną z tych dziewczynek jest moja Karolka dzięki której od 20 miesięcy jestem mamą.Mamą wcześniaka który uczy mnie życia.
P.S.
We wrześniu Oliwcia będzie miała operację w CZD,bo jej czaszka nie chce prawidłowo rosnąć ale trzymam mocno kciuki,to bardzo dzielna dziewczynka która już tyle przeszła Boże miej ją w swojej opiece!