Autor:

martencja

Data publikacji:

16.05.2009

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

16.05.2009 :(

"Czy zwierzęta też idą do nieba?" -pamiętam jak pytałam się kiedyś mojej Mamy gdy odszedł od nas mały kociak.

"Na pewno mają swoje niebo"-odpowiedziała Mama.Było z tym lżej.

Dziś w nocy po 12 wspólnych latach odszedł nasz czteronożny przyjaciel Sad M. zadzwonił do mnie z tą smutną wiadomością jeszcze zanim wstałyśmy z łóżka z Karolinką ,że znalazł go takiego rano.Serce mi się ścisnęło (był prezentem od mojego M. na urodziny jeszcze w czasie narzeczeństwa),łza się zakręciła i zaraz myśl:co ja powiem Karolince?Mamy podwórko po którym nasz pies często sobie biegał,więc Karolka od razu nie zauważyła jego nieobecności,ale zauważyła brak miski z jedzeniem."gdzie pieska miseczka?"-zapytała gdy robiłyśmy śniadanie.Powiedziałam jej wtedy,że piesek bardzo źle się czuł i zabrał go pan doktor na badania.Ta wersja była o.k. póki nie wyszłyśmy na podwórko.Karolka już na schodkach zaczęła wołać:fjedziku mój kochany!!!gdzie jeśteś?A mi się serce ścisnęło.To był też jej przyjaciel z którym uwielbiała chodzić na spacery,z którego się śmiała,którego karmiła... Powiedziałam jej wtedy,że nasz piesek był już stary i zachorował ostatnio bardzo mocno i musiał zamieszkać w niebie gdzie go już nic nie boli.Spojrzała wtedy w niebo i powiedziała:fjuwaj fjedziku fjuwaj.Do końca chyba nie zrozumiała,bo w ciągu dnia i wieczorem znów go szukała...Jest jeszcze taka malutka,jak mam jej wytłumaczyć śmierć?

Znów staliśmy się ubożsi o jedno życie,wiem pieskie życie,ale dla nas bliskie i czujemy po nim także pustkę Sad



--------------------------------------------

Dziś też przyszła pierwsza @ po zabiegu.Zaczął się 1 dc. To dobrze,wolę jak tak jest normalnie,jak mam panowanie nad swoim ciałem,jak czuję co i kiedy... jeżeli oczywiście tylko natura nie poprzestawia czegoś znów.Moje serce wyrywa się do maleńkiej miłości,ale rozum mówi stop.Serce woła:nie czekaj zbyt długo,rozum powtarza,że to nie poważne.Serce chce zapomnieć się bezgranicznie,ale rozum przypomina,że to nie tylko na tym polega cały problem Sad Może kiedyś się dogadamy.

Komentarze

  • avatar
    sina

    17/05/2009 - 11:05

    Dogadacie się

    Mama 5 Aniołków
    Mama Dziedzica urodzonego 19 stycznia 2010 ;)
    Mama Spadkobierczyni urodzonej 7 stycznia 2015 ;)
    https://dziedzicispolka.wordpress.com/

  • netka

    17/05/2009 - 15:05

    Dogadacie się, na pewno...tylko potrzebujecie czasu.

    z powody \"Fjedzika\"

    Dwoje Rozrabiaków :-)
  • zgredunio

    17/05/2009 - 18:05

    Z całą pewnością przyjdzie ten dzień!

    Przykro mi z powodu czworonoga

    "...kochać trzeba od dziś
    jutro późno może być... "