Autor:

Alicjaaaaa

Data publikacji:

16.12.2017

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

10 tygodni za wcześnie

Kiedy po pięciu latach starań w końcu zaszłam w ciążę, myślałam, że to koniec moich problemów. Tymczasem problemy dopiero się zaczęły. Do pewnego momentu ciąża przebiegała książkowo. A potem… Niewydolność cieśniowo-szyjkowa, tydzień w szpitalu, zastrzyki na rozwój płucek u dzieci, pessar położniczy, dwa tygodnie w łóżku i w końcu skurcze porodowe w nieskończonym 28 tc… Skurcze, których nie dało się powstrzymać. Chłopcy przyszli na świat z wagą ledwo ponad kilogram każdy. Trafili do inkubatorów i tam pozostają do dziś. Na początku radzili sobie całkiem nieźle. Badania były w porządku, prawie od początku oddychali tylko na cepapie, dostawali moje mleko przez sondę. Mieli jedynie standardowe, dolegliwości wcześniacze. Już zaczynałam czuć się bezpiecznie w nowej sytuacji. A potem zachorowali. Z dnia na dzień. Jeden miał zwykłą infekcję, ale drugi posocznicę. Jego życie było zagrożone. Trafił pod respirator i kroplówki. Tak potwornie się baliśmy… Teraz jest już niby lepiej, a ja wciąż o nich drżę. I pytam się – jak mam się cieszyć z macierzyństwa, mając świadomość, że każdego dnia mogę usłyszeć jakąś straszną wiadomość? Bo tak skrajne wcześniaki to wielka niewiadoma. Może być dobrze, a może być niedobrze. Już to wiem, bo w nielicznych wolnych chwilach, gdzieś pomiędzy domem, szpitalem, a odciąganiem mleka co 3 godziny, trochę o tym czytam. Nigdy jeszcze o nikogo się tak nie martwiłam. Czy tak wygląda bycie matką?

Komentarze

  • avatar
    anula70

    17/12/2017 - 22:12

    kochana trzymam kciuki za was.chłopaki sile dadzą rade. najważniejsze że jest poprawa. takie maluszki a radzą sobie z infekcjami. z tym jak może być- to nigdy nie wiadomo. ale nie wolno sie poddawać. musisz ich zagrzewać do walki i musisz wierzyć ze będzie dobrze- musi być!!!!!!!!!!! bycie matką ? - tak to w naszym przypadku to drżenie już o nie zanim sie pojawia 2 kreski na teście. trzymam za was kciuki i będe sie modliła. trzymaj sie dzielnie -tule mocno.
  • avatar
    Alicjaaaaa

    20/12/2017 - 10:12

    Dzięki za ciepłe słowa i za tę modlitwę. Na pewno się przyda. Ech… nie pierwszy już raz wszystko wygląda inaczej, niż to sobie wyobrażałam.
    Starania od czerwca 2012 r.
    Endometrioza + słabe nasienie
    05. 2011 r. - laparoskopia
    10. 2016 r. - IMSI (3 zarodki, 2 podane, nie udało się)
    03. 2017 r. - laparoskopia 2
    05. 2017 r. - IMSI 2 (2 zarodki, 2 podane, 12 dpt beta 312,5 i są 2 serduszka!)
  • avatar
    magda2828

    21/12/2017 - 09:12

    Tak to juz w życiu jest, że nie zawsze układa się po naszej myśli..:/ Trzymam kciuki za Ciebie i za maleństwa. Super, ze udaje C sie ich karmić :-) Duzo sily i zdrowia dla chłopaczków.
  • avatar
    Laura81

    21/12/2017 - 23:12

    Niestety macierzystwo to nie tylko radosc, ale rowniez troski i strach. Duzo zdrowia dla synkow. Wierze, ze wszystko bedzie dobrze. Wszystkiego dobrego dla waszej rodziny. Trzymam kciuki :)
    starania: prawie dwa lata
    endometrioza, niedoczynosc tarczycy
    Grudzien 2012 przyszedl na swiat nasz synek ♥
    od listopada 2015 starania o jeszcze jeden cud ......
    Styczen 2018 nasza coreczka jest z Nami ♥
  • avatar
    atkagfd

    22/12/2017 - 09:12

    Trzymam kciuki za twoich malców i pomodle się za ich zdrowie. Zobaczysz wszystko bedzie dobrze. Znam wielu wcześniaków. Wszyscy są zdrowi. Sciskam , 3maj się
    2 x IUI
    3 IUI odowalna
    pazdziernik 2016 ciąża biochemiczna, 5 tc :(
    luty 2017 ICSI:(
    czerwiec 2017 transfer:(
    4 transfer i jest serce , chwilo trwaj !!!
  • AgataTofik

    23/12/2017 - 21:12

    Mysle, ze odkad Maluchy sa na swiecie juz nigdy nie bedzie zupelnie beztrosko. Zawsze bedziesz sie martwila. Zyvze Wam zdrowia i szybkiego powrotu juz we 4 do domku.
  • Efa83

    29/12/2017 - 15:12

    Moja droga Alicjo! Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię rozumiem i jestem z Tobą. Z całego serca życzę Ci dużo siły, bo tego potrzebujesz najbardziej i wiary w to, że każde działanie Twoje i lekarzy ma sens. Wiem, co czujesz, bo ja czułam to samo siedząc i lękając się o każdą godzinę życia mojego synka. Nam się nie udało, ale z całego serca chciałabym, by Twoi chłopcy wywalczyli życie, a wszelkie złe chwile zostały w waszych myślach jedynie przykrym wspomnieniem. By Wasi chłopcy byli SUPERBOHATERAMI! Bardzo chciałabym by Wam się udało, bo będzie to dla mnie taki mały znak, że Bóg istnieje i nie zsyła na nas (osoby tak bardzo pragnące dzieci) samych krzyży i cierpień. Chciałabym by chociaż do Was się uśmiechnął i wasze dzieci BYŁY Z WAMI!!! Przytulam Cię mocno. Niech Wasze nadzieje się spełnią!!
    Leczenie od 06.2013, 09.2015 ICSI (4 zarodki)03.2016 potwierdzony mozaicyzm,
    06.2016 ICSI w Warszawie (3 zarodki,wszystkie nieprawidłowe)
    30.09.2016 transfer ICSI z KD 2 zarodki,12.10. beta 235,14.03.Poród cc w 26tc,syn,01.04.Śpij Mały Książę
  • avatar
    Alicjaaaaa

    29/12/2017 - 19:12

    Przykro mi z powodu Twojej straty. Mój synek na szczęście przeżył tę infekcję (choć był bliski śmierci, jak twierdzili lekarze), natomiast teraz wciąż wychodzą następstwa… Miał wylew krwi do mózgu, podejrzenie zapalenia opon mózgowych, a teraz stwierdzili powiększenie komór, które może prowadzić do wodogłowia. Drugi dzidziuś ma retinopatię II st., obaj- dysplazję oskrzelowo-płucną. Jak przez chwilę jest lepiej, to potem spada na nas kolejny cios. I kolejny… i kolejny. Zwariuję chyba.
    Starania od czerwca 2012 r.
    Endometrioza + słabe nasienie
    05. 2011 r. - laparoskopia
    10. 2016 r. - IMSI (3 zarodki, 2 podane, nie udało się)
    03. 2017 r. - laparoskopia 2
    05. 2017 r. - IMSI 2 (2 zarodki, 2 podane, 12 dpt beta 312,5 i są 2 serduszka!)
  • avatar
    Leeleeth

    22/02/2018 - 15:02

    Macierzyństwo, tak właśnie czasem wyglada. Czasem jest to zwykły lek o jutro dziecka, a czasem obezwładniający strach o Jego życie. Wiem co przezywasz, mój synek także przedwcześnie sie narodził. Do dziś pamietam ten lek, ból w sercu. Mi pomogło gdy przestałam myślec naprzód. Żyłam tym co jest dzisiaj i ewentualnie jutro. Trzymam kciuki i pomodlę sie za Was!
    16.07.2013 pierwsza wizyta w OA
    19.09.2014 Małpka jest nasz
    29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
    Czekamy. . .