Strona 6 z 15

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 24 lut 2011 10:04
autor: hanula
Wiktorek pisze:My mamy dziecko biol. 1,5 roku; kończymy kurs, zgłosiliśmy chęć przyjęcia dziecka starszego, ale raczej to nie przejdzie mimo, że nas na początku zapewniano, że to nwoczesny ośrodek i nie ma z tym problemu.
Jesli to nowoczesny osrodek to trzeba miec nadzieje, ze maja wiedze i doswiadczenie, wiedza jak to jest po adopcji lepiej niz wy wiec warto im ZAUFAC. :roll:
Ja osobiscie rowniez jestem zdania, ze "nowe" dziecko w rodzinie powinno byc mlodsze od "juz bedacego". Sklaniam sie nawet do tego by powiedziec duzo mlodsze. :roll:

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 24 lut 2011 22:32
autor: Gość
Skoro zasadą jest młodsze od naszego - to niemowlak, czyli na nic te starania; nigdy nie dostaniemy takiej propozycji przy ilości oczekujących par; szkoda z tak szybko nasze marzenia prysły. Żegnam.

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 24 lut 2011 22:40
autor: iwonka.malinka
Wiktorek ale nie ma się co denerwować , najlepiej porozmawiaj o tym w swoim ośrodku ,moje dziecko ma 6 lat drugie chcę do 4 lat , ale twoje ma dopiero 1,5 roku i jeszcze jest bardzo maluśkie na pewno nie będzie przeszkód w adopcji starszego dziecka .


Nic mi nie wiadomo o zasadzie ,że drugie dziecko ma być młodsze .

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 14 mar 2011 15:10
autor: kasialu
Iwonka oczywiscie, że istnieje zasada, że drugie dziecko ma być młodsze. Poczytaj o zasadzie starszeństwa. Poza tym to naturalna kolejność.

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 15 mar 2011 06:15
autor: Nina2
Gość pisze:mamy dziecko biol. 1,5 roku; kończymy kurs, zgłosiliśmy chęć przyjęcia dziecka starszego (..). Im bliżej końca tym mniej wiary (...). Narobiłem sobie nadziei... więc po co te ankiety na początku i określanie swoich oczekiwań (..). Zawsze znajdzie się jakieś "mądre psychologiczne" wytłumaczenie żeby zaproponować zupełnie coś innego od oczekiwanego.
Gość pisze:Skoro zasadą jest młodsze od naszego - to niemowlak, czyli na nic te starania; nigdy nie dostaniemy takiej propozycji przy ilości oczekujących par; szkoda z tak szybko nasze marzenia prysły. Żegnam.
witaj, oao to nie sklep - ankiety służą celom diagnostycznym (nie są zapisem zamówień do zrealizowania). Jeśli z racji określenia swych oczekiwań narobiłeś sobie nadziei na to, że osoby z oao będą realizować Twój scenariusz, to miej żal do siebie, bo nadzieję oparłeś na marnych przesłankach.
Dziwię się, że nie bierzesz na serio rad służących ochronie Twego dziecka, rodziny, tak jakby liczyły się mniej, niż realizacja scenariusza, który masz w głowie. Adopcja dziecka starszego, w przeddzień buntu dwulatka..sam pomyśl.

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 06 maja 2011 08:28
autor: mantra
Helka pisze:Dzis, 29 letnia Line twierdzi ze jej problemy w okresie mlodzienczym wynikaly bardziej z poszukiwania siebie niz z faktu adopcji jako takiej.
Adoptowani często przeżywają kryzys tożsamości, bo ich rodzinna konstelacja ma nieco bardziej skomplikowany charakter (dwie pary rodziców, często porzucenie na początku życia, brak ciągłości genetycznej w nowej rodzinie - to wszystko jakoś trzeba sobie ułożyć w głowie).

Jestem właśnie po tłumaczeniu rozdziału o rodzeństwie dzieci adoptowanych (książka Jayne Schooler, "Wounded children, healing homes" we współpracy z Elarą) i właśnie są tam podane ciekawe strategie o czym pomyśleć gdy adoptuje się nowe dzieci do rodziny :) Pozwolę sobie wkleić krótki fragment:
Kiedy dziecko ze specjalnymi potrzebami dołącza do rodziny, jej rytmika często się zmienia. Ta przewidziana nieprzewidywalność staje się rytmem domu i zazwyczaj stanowi duże wyzwanie dla biologicznego potomstwa. Ich uporządkowany i przewidywalny świat przestaje istnieć. W przeciwieństwie do dziecka dotkniętego traumą, które przywykło do zmiennego środowiska czy nastroju, biologiczne potomstwo ma niewielkie lub żadne umiejętności by radzić sobie z chaotycznym życiem rodzinnym.

Możliwe oddziaływania na rodzeństwo adoptowanego dziecka dotkniętego traumą
• Dzieci mogą martwić się, odczuwać smutek i złość podczas gdy rodzice i inni członkowie rodziny będą zmagać się z problemami
• Mogą pojawić się nowe metody radzenia sobie z zachowaniami (dyscyplina), ulec zmianie mogą też zasady panujące w domu
• Dzieciom może się zdawać że ich zdanie i uczucia się nie liczą
• Po adopcji dziecka ze specjalnymi potrzebami, biologiczne potomstwo może stać się niewidzialne dla rodziców

Dzieci mogą martwić się, odczuwać smutek i złość podczas gdy rodzice i inni członkowie rodziny będą zmagać się z problemami
W idealnym świecie, gdy „system” funkcjonuje dobrze, rodzice adopcyjni chodzą na spotkania, odbywają szkolenie i dogłębnie zapoznają się z aktami swojego nowego dziecka. Uzbrojeni w te wszystkie informacje, podejmują się adopcji przygotowani na wyzwanie które ich czeka.

W odróżnieniu od rodziców biologiczne potomstwo otrzymuje ograniczone informacje na temat nowego rodzeństwa i zazwyczaj słyszy jakie to fantastyczne i wspaniałe rzeczy staną się w ich rodzinie. Czasami słyszą, że ich nowy brat czy siostra będzie mieć problem z dzieleniem się i będą mieć napady wściekłości. Jednak jak przyznają same dzieci, zazwyczaj słyszą tylko dobre rzeczy, które będą mieć miejsce w ich rodzinie.

Chociaż ochrona biologicznego potomstwa przed poznaniem kompletnej historii ich przyszłego rodzeństwa jest niezwykle istotna, może zapoczątkować negatywną dynamikę. Odnalezienie punktu równowagi jest inne dla każdej rodziny. Następujące czynniki będą wpływać na ujawnienie informacji: wiek biologicznego potomstwa, poziom trudnych zachowań nowego rodzeństwa i zmiany jakie będą musiały nastąpić w rodzinie.

Niestety zdarza się, że rodzice nie są dobrze przygotowani na rzeczywistość jaką wniesie do rodziny adoptowane dziecko. Może to nastąpić z wielu powodów: podczas międzynarodowej adopcji gdy nieznana jest pełna historia traumy i historia medyczna dziecka; adopcja z systemu opieki zastępczej, gdy rodzicowi nie jest dostarczona pełna informacja odnośnie przeszłości dziecka, czy też co może się zdarzyć dziecku biologicznemu – nieprzewidziana i niemożliwa do zapobiegnięcia kwestia, jak choroba fizyczna czy psychiczna.

Bez względu na dobre przygotowanie czy jego brak, gdy nowy członek dołącza do rodziny rodzice rozpoczynają starania by osiągnąć równowagę i poradzić sobie z codziennymi wyzwaniami. Właśnie w tym ważnym czasie, biologiczne potomstwo jest nieumyślnie zapominane.

(...)

Dorośli, którzy są pewni siebie i dają biologicznemu potomstwu zapewnienie o panowaniu nad sytuacją w domu pozwalają im na niepodejmowanie roli opiekuna dla rodziców. Gdy rodzice wyraźnie są przeciążeni, biologiczne potomstwo stara się pomóc i ułatwić im życie. Wynikiem takiego działania może być fizyczny i emocjonalny uraz nie tylko biologicznego dziecka, ale też nowego członka rodziny.
By odciążyć nieco swoje dzieci, rodzice mogą zainicjować proste rozmowy: „Chcę żebyś wiedział/a że wszystko jest w porządku i że zajmę się tobą i naszą rodziną mimo że Mary wrzeszczy na mnie i ma napady wściekłości. Wszystko ze mną w porządku.” Oczywiście rodzice nie powinni wygłaszać takich twierdzeń jeżeli jest jasne, że nie radzą sobie z sytuacją w domu.

Strategie pomocne dzieciom martwiącym się, odczuwającym smutek i złość podczas gdy rodzice i inni członkowie rodziny zmagają się z problemami


Nie ujawniaj intymnych szczegółów związanych z przemocą lub molestowaniem
Nie ma potrzeby ujawniania wszystkiego, a wręcz może to być szkodliwe. Nie mniej jednak warto wytłumaczyć biologicznemu potomstwu, że ich nowy brat Johnny nie chce się dzielić ponieważ nigdy nie miał swoich rzeczy i musi się tego nauczyć. Wyjaśnij że w domu rodzinnym Susie nie zawsze była bezpieczna. Te informacje dadzą dzieciom coś nad czym będą mogły pracować. Wiek biologicznego potomstwa określi poziom wtajemniczenia w te informacje. Ważne: dzieci nie rozumieją wagi poufności dlatego nigdy nie powinny mieć informacji które w razie wyjawienia mogłyby zranić lub zawstydzić ich nowe rodzeństwo.

Zapewnij biologiczne potomstwo że chociaż ich nowe rodzeństwo nie do opanowania zdaje się ranić rodziców, nic im nie będzie. (jeżeli taka deklaracja nie jest prawdziwa, konieczna jest natychmiastowa interwencja!) dzieci muszą wiedzieć, że rodzice panują nad sytuacją w domu i że wszyscy są bezpieczni. Stwórz możliwość dziecku otwartego dialogu na temat smutku, złości i frustracji której są świadkami. W takiej atmosferze będą mogły wyrazić negatywne emocje, które odciążą ich z poczucia winy i strachu. Biologiczne dzieci podkreślają że taki sposób komunikacji w domu był dla nich jedną z najbardziej efektywnych interwencji.

• Stwórz dziecku grupę pozytywnego wsparcia

Weź pod uwagę dorosłych, z którymi dzieci mogą dzielić swoje troski i obawy. Dobrym pomysłem może być też grupa wsparcia dla rodzeństwa czy terapeuta, pozwolenie dziecku na bycie „zwykłym dzieckiem”, angażowanie go w zajęcia grupowe z rówieśnikami są ważne dla jego poczucia własnej wartości i jako bufor dla stresu.
I od razu przepraszam za "językowe babole" bardzo staram się nie tłumaczyć tego kalkując z angielskiego, ale to najświeższa wersja i będę ją jeszcze poprawiać :)

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 01 lip 2011 09:15
autor: mg5
Kochani Bocianowicze i Bocianówki, ruszyliśmy dziś z europejską kampanią "Pocztówka Nadziei: Nie-Zwykłe Rodziny", o której pewnie już czytaliście na forum.

TUTAJ jest nasza polska galeria pocztówek, zachęcamy do obejrzenia i dodania własnej :)

TUTAJ wyjaśnienie co, jak i dlaczego.



Proszę, wyślijcie swoje pocztówki nadziei znajomym, rodzinie i koleżankom/kolegom ze swoich wątków. Niech nas zobaczą i sami też się zobaczmy. Pokażmy, jak wiele nas jest i ile jest w nas nadziei!
Jeśli macie jakieś pytania, na które odpowiedzi nie zawiera FAQ, pytajcie TUTAJ , będziemy tłumaczyć i wyjaśniać.



Niepłodność boli. Porozmawiajmy.

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 14 sie 2011 14:53
autor: Blu999
Co słychać u mam mieszanych dzieci? My, wspólnie z naszą biologiczną córką, z niecierpliwością wyczekujemy - dość bliskiego już chyba - dnia, w którym rodzina powiększy się o adoptowane rodzeństwo. Ciekawa jestem bardzo jak u Was i z radością poczytałabym o Waszych doświadczeniach.

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 24 sie 2011 12:38
autor: lizka
Witajcie,
Przeczytałam z uwaga cały wątek i pomimo iż decyzja właściwie była już podjęta naszły mnie ogromne wątpliwości. A nasza sytuacja wygląda tak:
Znam dwoje dzieci, 7 letni chłopczyk, 5 letnia dziewczynka, rodzice maja ograniczone prawa rodzicielskie, dzieci przez ostatni rok przebywały w rodzinie zastępczej którą stworzyła im ciotka. Niestety ciotka nie zdecydowała się na dalsza opiekę nad nimi, podobno ze względów mieszkaniowych, dzieci od paru dni są w domu dziecka.
Dzieci znam ponieważ chodziły do przedszkola w którym pracuję. Polubiłam je ogromnie, nie mogę przestać o nich myśleć.
No i nie byłoby problemu gdyby nie fakt iż mamy naszego kochanego biologicznego synka, który ma 5 lat. Urodził się po wielu latach starań, wyczekany, wychuchany, rozpieszczony itp, itd.
Czy mam prawo mu to zrobić? Pozbawić go tego jego "jedynactwa" w tak brutalny sposób? No i ta zasada starszeństwa... Dzieci byłyby prawie w takim samym wieku....
A z kolei czy mam prawo pozbawić te dzieci szansy na normalne (mam nadzieję) życie...
Zeby było ciekawiej, ciotka u której były dzieci ma również swoje biologiczne dzieciaki, starsze o pięć lat od Kubusia i Amelki, no i podobno był problem z porozumieniem...
Wiem że to musi być nasza decyzja, ale bardzo jestem ciekawa waszych opinii.
Pozdrawiam serdecznie.

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 24 sie 2011 14:36
autor: elawula5
Blu999 pisze:Co słychać u mam mieszanych dzieci? My, wspólnie z naszą biologiczną córką, z niecierpliwością wyczekujemy - dość bliskiego już chyba - dnia, w którym rodzina powiększy się o adoptowane rodzeństwo. Ciekawa jestem bardzo jak u Was i z radością poczytałabym o Waszych doświadczeniach.
Witaj,
Jestem mamą mieszaną od blisko 4 lat :D Moje dzieci to kochające się rodzeństwo. Syn ( starszy o 7 lat) pokochał siostrę od pierwszego wejrzenia :o . Córcia miała 4 miesiące, gdy zamieszkała z nami. To cudowne uczucie patrzeć jak dzieciaki są za sobą, jak tęsknią ( gdy się nie widzą jeden dzień ). Syn wie, że jego siostra jest dzieckiem adoptowanym, córkę powoli wprowadzamy w historię jej życia. Uważam, że decyzja o adopcji była słuszna. Trzymam kciuki za odnalezienie Waszego dziecka :D

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 24 sie 2011 17:47
autor: Malinka38
Witam, jestem nowa na forum. Zdecydowaliśmy się z mężem na zaodoptowanie dziecka, mamy już 14 letnią córkę biologiczną i chcielibyśmy zaadoptować dziecko 2 -3 letnie. Powiedziano nam w OAO, że z racji naszego wieku 38 lat mamy szansę tylko na 6-7 letnie. Czy to prawda, że możemy adoptować tylko starsze dziecko? Może ktoś mi odpowie lub odeśle mnie do innego wątku? Będę wdzięczna za info

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 24 sie 2011 19:54
autor: Blu999
Z tego co mi wiadomo to nieprawda. Zasada - niekoniecznie utrzymywana w 100% przez wszystkie ośrodki - jest taka, że różnica wieku nie powinna przekraczać 40 lat w relacji maluch - rodzice. Co oznacza, że do czterdziestki macie szansę na noworodka. A na dziecko 2-3 letnie to juz w ogóle.

Dodane -- 24.08.2011, 19:21 --

Elawula, bardzo pokrzepiające, dzięki! U nas będzie jakieś 6 lat różnicy, z tym, że starsza jest córka, a kto dołączy - nie wiadomo :)

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 24 sie 2011 21:35
autor: iwonka.malinka
Malinka38 pisze:Witam, jestem nowa na forum. Zdecydowaliśmy się z mężem na zaodoptowanie dziecka, mamy już 14 letnią córkę biologiczną i chcielibyśmy zaadoptować dziecko 2 -3 letnie. Powiedziano nam w OAO, że z racji naszego wieku 38 lat mamy szansę tylko na 6-7 letnie. Czy to prawda, że możemy adoptować tylko starsze dziecko? Może ktoś mi odpowie lub odeśle mnie do innego wątku? Będę wdzięczna za info


Co to za ośrodek? ja mam 40 lat mąż 41 i czekamy na dziecko 8-9 mscy powiedziano mi ,że nie będzie problemu . To druga adopcja , syn ma obecnie 6 lat

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 29 sie 2011 08:59
autor: Malinka38
Dziękuję za informacje. Powiedziano nam, że na małe dzieci czeka duża liczba młodszych małżeństw. Na razie składamy dokumenty, a później zobaczymy. A czy po otrzymaniu kwalifikacji można szukać na własną rękę dziecka w innych ośrodkach?

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

: 08 gru 2011 22:39
autor: Malinka38
Czy ktoś na forum dostał taką informację jak ja? Że małżeństwo ok 40 letnie nie ma szans na małe dziecko? Ja nawet nie chcę niemowlaka, tylko 3, 4 latka?