Mysłowice

Archiwum forum "Gdzie się leczyć?"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Fifi
Posty: 619
Rejestracja: 20 sie 2003 00:00

Mysłowice

Post autor: Fifi »

Czy komuś się udało w Mysłowicach zajść w ciążę?
Ostatnio zmieniony 17 cze 2006 22:53 przez Fifi, łącznie zmieniany 1 raz.

Fifi


Awatar użytkownika
doka
Posty: 213
Rejestracja: 20 maja 2002 00:00

Post autor: doka »

Witam ja znam dwie dziewczyny którym udało się zajść po pierwszej inseminacji. Były na forum ale nie wiem czemu się nie oddzywają. Rozmawiałam z nimi przez gg więc głowa do góry!
Sama się tam leczę biorę euthyrox ale w ciązy jeszcze nie jestem. Borykam się z bakteriami.
Fifi
Posty: 619
Rejestracja: 20 sie 2003 00:00

Post autor: Fifi »

Czy to znaczy, że nikt nie może nic dobrego o tej klinice powiedzieć?

A może Te, którym się udało nie zaglądają już do Bociana.
Ostatnio zmieniony 17 cze 2006 22:54 przez Fifi, łącznie zmieniany 1 raz.

Fifi


Awatar użytkownika
jsw
Posty: 27
Rejestracja: 03 wrz 2003 00:00

leczę się w Novomedice

Post autor: jsw »

Witajcie
tak samo jak Wy leczę się w Novomedice.
Jestem przed swoją pierwsza inseminacją ale też jestem pełna obaw. Czytam opinie i jestem prawdziwie wystraszona. Przecież chodzi o moje dziecko.

Proszę o jakiekolwiek informacje, jakie miałyby nie być. Szukam rzetelnych opinii. Pocieszyciela mam w domu :D
Awatar użytkownika
Sylwik
Posty: 10
Rejestracja: 04 mar 2002 01:00

Post autor: Sylwik »

Cześć
Ja leczyłam się w Novomedice w Mysłowicach.Mogę mieć rózne zdania na temat tej kliniki ale zaszłam w ciąże po pierwszym in vitro.A moja Dzidzia kończy w tym tygodniu 10 miesięcy.
Może teraz rzadziej wchodzę na to forum,ale o nim nie zapomniałam!
Sylwia
Awatar użytkownika
LEELOO
Posty: 82
Rejestracja: 07 cze 2003 00:00

Post autor: LEELOO »

Kochana Fifi i Jsw!!!

Nie róbcie tego błędu co ja i nie czytajcie tych starszych postów nt Novomediki - bo tak jak ja wpadniecie w panikę. Jest parę osób na bocianie, które bardzo zniechęcają do lekarzy tam pracujących i jest parę :firing: osób nie mających zielonego pojęcia jak naprawdę tam jest a też straszą!!!! Trzeba na to popatrzeć z własnej perspektywy i nie przejmować się opiniami innych (którzy są w mniejszości).

Prawda jest taka, że nigdy wszystkim się nie dogodzi.

Ja np jestem zadowolona z podejścia lekarzy (prowadził mnie dr Miciński). Wszystko, rzez co przeszłam tam :hsg, laparo (teraz robi się to 2 w 1), euthyrox (minimalna dawka), leczenie endo- wszystko to miało swoje uzasadnienie i byłam leczona tak jak się powinno leczyć- czyli po kolei eliminowali u mnie przyczyny niepłodności. Wszystko miało "ręce i nogi".

W wyniku drugiej inseminacji jestem w ciąży (14-ty tydzień), czego bardzo bardzo Wam wszystkim życzę :D :lol: . Niesamowicie ważne jest zaufanie swojemu lekarzowi- to połowa sukcesu ! Ja jestem tego przykładem i jeśli macie jakieś wątpliwości czy pytania to proszę o kontakt!!!!!!!!!!!!!!
mama dwóch Aniołków: Marysi i Kubusia

a tu nasz Antek :
www.bluetit.bobasy.pl
Awatar użytkownika
ewamewa99
Posty: 126
Rejestracja: 20 lis 2002 01:00

Post autor: ewamewa99 »

Może jestem w mniejszości ale przez tego geniusza wąchałabym stokrotki od dołu.
EWA i Bliźniaki Robercik i Marysia (CZERWIEC 2003)
Fifi
Posty: 619
Rejestracja: 20 sie 2003 00:00

Post autor: Fifi »

Droga Leeloo :D
Gratuluję oczywiści z całego serca :flowers:
Cieszę się, że są osoby, które mogą powiedzieć coś dobrego o N. To już dawno wiadomo, że "dobry lekarz to ten, który pomoże". Bardzo wierzę, że będzie dobrze.
Trzymaj się mocno i dbaj o siebie i DZIDZIĘ!

Fifi


Awatar użytkownika
Milla
Posty: 732
Rejestracja: 08 wrz 2003 00:00

Post autor: Milla »

Droga Fifi,
Właściwie nie chciałam pisać źle o Novomedice, bo uważałam ,że najważniejsza jest wiara w to co się robi i zaufanie do lekarza. Ja kiedyś taką wiarę miałam a i zaufanie także.
W Novomedice miałam kilka inseminacji i ICSI. Tak bardzo ufałam lekarzowi, że właściwie sama na własna rękę nie robiłam nic. Na wszystkie nurtujące mnie pytania dostawałam odpowiedź w stopniu, jak wtedy myślałam , zadawalającym. Cóż taka sobie „wygodna” pacjentka. Płaci , ufa i nie za wiele wymaga. Tylko, że czas płynął a ciąży jak nie było tak nie ma.
Teraz wiem, że zaufanie do lekarza to jednak nie wszystko. Trzeba się samemu przygotować i świadomie domagać aby i oni zrobili wszystko co się da.
Do rzeczy w Novomedice dzień punkcji ustala się TYLKO na podstawie JEDNEJ oceny USG
Bez( !!!) pomiaru wielkości estradiolu w dniu punkcji czy też w kluczowych dniach przed punkcją. Teraz to wiem ale już się domagać nie będę . ZMIENIŁAM KLINIKĘ!!!
Ale Ty domagaj się jak najwięcej informacji i zabezpieczeń jak tylko się da. Tu na Bocianie koleżanki i koledzy Bicianowicze uświadomią Cię najlepiej.
Co do Euthyroxu – to chyba wszyscy w Novomedice muszą to przejść. Moje hormony tarczycowe (a i pozostałe) wg. Norm są ok. ale i tak łykałam Eutfyrox.. Czy musiałam – do tej pory nie wiem.
Droga Fifi, wygodnie jest mieć lekarza „pod reką” tylko czy tu o wygodę chodzi....
Każdy sam musi rozważyć wszystkie za i przeciw.
Powodzenia życzę i pozdrawiam
PS. Zdazyło mi się kiedys przyjechac do kliniki na umówiona wizyte a lekarz nie przyjechał bo mial cesarkę w szpitalu. Nikt nas o tym odpowiednio wcześniej nie poinformował. W zastępstwa tez nie było nikogo. To też może być jakaś wskazówka.
Awatar użytkownika
jsw
Posty: 27
Rejestracja: 03 wrz 2003 00:00

muszę komuś ufać

Post autor: jsw »

Twój list Milla, bardzo Ci za niego dziękuję.
Bo uświadomił mi także moją uległość. jestem podobnie jak Ty tzw. wygodną pacjentką. Niw wymagającą ale ufającą. Żywię nadzieję wielką że się nie zawiodę.
Bo nie zawiodłam się. Ale cały czas mam to poczucie że coś jest nie tak. Że czegoś nie robią, że nie wszystko.
Np. leczę się w Novomedice od roku czasu a dopiero 2 tygodnie temu byłam po raz pierwszy badana ginekologicznie. Jestem przed inseminacją.

Dlaczego?

Jak mam kontrolować lekarza jeśli nie mam stosownej wiedzym, jak mam się domagać czego. Są mili uprzejmi dobrze mnie tarktują.

Wiem wiem nie w tym rzecz.

Czekam na inseminację, jeśli się nie powiedzie napewno całość leczenia skonsultuję z innym lekarzem.
Z pewnością.

ŻYCZĘ WSZYSTKIM POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Awatar użytkownika
Milla
Posty: 732
Rejestracja: 08 wrz 2003 00:00

Post autor: Milla »

Droga Jsw,
Z całego serca życzę Ci powodzenia i będę trzymać kciuki. Ufam że Tobie się uda.
Jeśli masz jakieś wątpliwości, pytania zadaj je wcześniej ekspertom na forum. Bądź przygotowana na każdą wizytę. Poczytaj jak się przystępuje do ivi w innych klinikach, zrób sobie listę pytań i walcz o swoje. Latwo mi to teraz mówić bo o wiele więcej wiem teraz.
Nie zrobiono mi w Novomedice podstawowych badań (poziom estradiolu) w tych decydujących dniach i mam nieodparte wrażenie że punkcję zrobiono w nieodpowiednim momencie. Gdyby wszystko było sprawdzone należycie szukałabym innych przyczyn niepowodzenia a tak odpowiedź nasuwa się sama...
Zyczę wszystkim leczącym się w N. szczęścia.
Milla
Awatar użytkownika
Gość

Post autor: Gość »

Witajcie!
Ja też leczę sie u dr Micińskiego i mam nieodparte wrażenie, że on przyjmuje pacjentki, bo "musi", a nie dlatego, że lubi swoją pracę. Euthyrox oczywiście też łykam :-)
Czy któraś z was miała podobny przypadek, jak ja? Test PCT wyszedł mi ujemnie, bo ani jeden plemniczek się w moim śluzie nie poruszał (a mąż jest zdrowy - sprawdziłam). Zrobiłam test z krwi na przeciwciała przeciwplemnikowe - ujemny, a mimo to lekarz twierdzi, że są przeciwciała w śluzie i jedyne co teraz może mi polecić, to prezerwatywka przez 3 miesiące, abym się tych przeciwciał pozbyła. Czy na prawdę nie ma na to innego lekarstwa? Mam wrażenie, że mnie po prostu zbył...

Pozdrawiam Was serdecznie, Magda.
Awatar użytkownika
doka
Posty: 213
Rejestracja: 20 maja 2002 00:00

Post autor: doka »

MAGDOLINA ja też leczę się w Mysłowicach i mam PCT ujemny ale ja robiłam posiew z szyjki i ciągle mam bakterię E.coli z którą walczę już czwarty raz antybiotykiem. Czy ty miałaś robiony posiew śluzu. Mój mąż też jest zdrowy bo spardzałam dla świętego spokoju. i też łykam euthyrox ale mi wydaje się że po tym lepiej się czuję. Jestem mniej senna kiedyś naprawde potrafiłam spać 14 godzin dzienie i to było mała mam teraz więcej enegrii. Poza tym powiedz jak zbadałaś te przeciwciała czy to jest badanie z krwi czy inne i gdzie można je zrobić.
Awatar użytkownika
Gość

Post autor: Gość »

Witaj Doka!
Tak, robiłam posiew sobie i mężowi. Ja jestem "czysta" a mężowi wyszedł gronkowiec. Brr... Lecymy go teraz. Ale lekarz powiedział, że to u mnie nie o tego gronkowca chodzi, tylko o przeciwciała.

Badanie z krwi wykonują w Laboratorium Katowicach, ul. Strzelecka 9, tel. 251-46-20. Koszt 42 zł (o zgrozo!). Ale jak pisałam, mimo, że test ujemny, to przeciwciała chyba mam - tak twierdzi lekarz.

Pozdrawiam Cię, Magda.
Awatar użytkownika
Babetta
Posty: 832
Rejestracja: 02 wrz 2003 00:00

Post autor: Babetta »

Witajcie dziewczyny!!

Mam podobne doświadczenia i spostrzezenia jak Milla i właśnie do Ciebie Millo mam pytanie : Którą wybrałas klinikę i czy jesteś zadowolona?
Pozdrawiam Was Wszystkie.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Gdzie się leczyć?”