OROZ "NASZ DOM" na Bielanach (WARSZAWA)
Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne
- malgosik
- Posty: 5259
- Rejestracja: 13 sty 2002 01:00
OROZ "NASZ DOM" na Bielanach (WARSZAWA)
witam,
od 5 stycznia czekamy w tym osrodku na nasze drugie dziecko. czy ktos czeka z nami? :P
od 5 stycznia czekamy w tym osrodku na nasze drugie dziecko. czy ktos czeka z nami? :P
malgosik- mama
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
- kamilla
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 wrz 2003 00:00
Małgosik
Rozumiem,je że zostaliście zmuszeni do zmiany ośrodka. Ja po rozmowie z Paniami przed Świętaami też poważnie się nad tym zastanawiam. Powiedziano mi, że została podjęta decyzja że dzieci będą powierzane tylko rodzinom bez dzieci a my musimy czekać, ale raczej w 2006 nie mamy szans.
Proszę powiedz czy w nowym ośrodku są też adopcje czy tylko rodzicielstwo zastępcze??? Jak długo się czeka??? Czy musicie przejść procedurę od początku???
Bardzo jestem ciekawa, ja zastanawiałam się na razie nad ośrodku w innym mieście.
Rozumiem,je że zostaliście zmuszeni do zmiany ośrodka. Ja po rozmowie z Paniami przed Świętaami też poważnie się nad tym zastanawiam. Powiedziano mi, że została podjęta decyzja że dzieci będą powierzane tylko rodzinom bez dzieci a my musimy czekać, ale raczej w 2006 nie mamy szans.
Proszę powiedz czy w nowym ośrodku są też adopcje czy tylko rodzicielstwo zastępcze??? Jak długo się czeka??? Czy musicie przejść procedurę od początku???
Bardzo jestem ciekawa, ja zastanawiałam się na razie nad ośrodku w innym mieście.
Pozdrawiam
Kamilla - mama dwóch skarbów: Juleńki i Marcinka
Kamilla - mama dwóch skarbów: Juleńki i Marcinka
- malgosik
- Posty: 5259
- Rejestracja: 13 sty 2002 01:00
ula dzieki, nie kryje ze wasza "terapia" bedzie mi przez jakis czas bardzo potrzebna.
odpowiadajac na twoje pytania:
1. tak, zostalismy w pewnym sensie zmuszeni. moglismy zostac i czekac w atmosferze niedomowien jeszcze z rok, albo odejsc. no i po wielu trudnych chwilach zdecydowalismy sie zmienic osrodek.
2. w naszym osrodku pomaga sie rodzicom i dzieciom w roznych sytuacjach - adopcje pelne, rodziny zastepcze. sa dzieci male i starsze, choc oczywiscie na niemowlaki czeka sie dlugo
3. czeka sie pewnie tyle ile w innych NORMALNYCH osrodkach. zalezy jakie dziecko chcecie wziac pod swoj dach.
4. wyglada na to ze nasi kochani opiekunowie sa ludzmi rozsadnymi i widza jaka mamy sytuacje - 15 miesiecy czekania, malpiak 3 letni czekajacy na juniorka. jestem optymistka. licze na kwalifikacje jeszcze w tym miesiacu!!!
kamilko, czy ty tez jestes na szpitalnej???
kamillo, witaj.kamilla pisze:Małgosik
Rozumiem,je że zostaliście zmuszeni do zmiany ośrodka.
Proszę powiedz czy w nowym ośrodku są też adopcje czy tylko rodzicielstwo zastępcze???
Jak długo się czeka???
Czy musicie przejść procedurę od początku???
.
odpowiadajac na twoje pytania:
1. tak, zostalismy w pewnym sensie zmuszeni. moglismy zostac i czekac w atmosferze niedomowien jeszcze z rok, albo odejsc. no i po wielu trudnych chwilach zdecydowalismy sie zmienic osrodek.
2. w naszym osrodku pomaga sie rodzicom i dzieciom w roznych sytuacjach - adopcje pelne, rodziny zastepcze. sa dzieci male i starsze, choc oczywiscie na niemowlaki czeka sie dlugo
3. czeka sie pewnie tyle ile w innych NORMALNYCH osrodkach. zalezy jakie dziecko chcecie wziac pod swoj dach.
4. wyglada na to ze nasi kochani opiekunowie sa ludzmi rozsadnymi i widza jaka mamy sytuacje - 15 miesiecy czekania, malpiak 3 letni czekajacy na juniorka. jestem optymistka. licze na kwalifikacje jeszcze w tym miesiacu!!!
kamilko, czy ty tez jestes na szpitalnej???
malgosik- mama
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
- malgosik
- Posty: 5259
- Rejestracja: 13 sty 2002 01:00
aaaaaaaaaa, juz pamietam julcie. przepraszam, zapomnialam. niestety obawialam sie dokladnie tego samego co ty. i fakry to potwierdzaja, ale nie czas oczekiwania wydawal mi sie najgorszy, lecz ta wieczna zmiana planow, deziformacja...
moze sprobuj z nimi powaznie porozmawiac???
moze sprobuj z nimi powaznie porozmawiac???
malgosik- mama
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
- Haniulek
- Posty: 1705
- Rejestracja: 03 mar 2005 01:00
Tak, czeka ktoś Od 6ego stycznia Jeszcze nie mają swojego nicka na bocianie ale myślę, że już niedługo się tu pokażą (przynajmniej tak mówili)malgosik pisze:czy ktos czeka z nami? :P
Małgoś myślę, że możesz śmiało założyć listę oczekujących w OROZ. Sukcesywnie pewnie będą się ludziska dopisywać. Ponoć grupa rozpoczynająca warsztaty od środy 11ego stycznia jest liczna.
Szymon (04.2006)
Matylda (05.2011)
:love:
Matylda (05.2011)
:love: