OAO w Rzeszowie
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- elucha
- Posty: 54
- Rejestracja: 21 paź 2004 00:00
OAO w Rzeszowie
Witam
Własnie złożyliśmy wszystkie dokumenty, czekamy na wizytę 7 listopada a 15 na spotkanie z panią psycholog. Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne lecz szukam bocianowiczów, którzy rownież starają się lub się już wystarali o dzieciątko w tym ośrodku. Pozdrawiam
Własnie złożyliśmy wszystkie dokumenty, czekamy na wizytę 7 listopada a 15 na spotkanie z panią psycholog. Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne lecz szukam bocianowiczów, którzy rownież starają się lub się już wystarali o dzieciątko w tym ośrodku. Pozdrawiam
- Krysiak_74
- Posty: 563
- Rejestracja: 09 kwie 2005 00:00
Witam Elucha.
My z mężem jesteśmy na etapie zbierania dokumentów, jak będziemy mieli komplet to jedziemy do Rzeszowa!
Piszesz, że czekacie na wizytę 7 listopada. Czy to już wizyta w domku???
Mam do Ciebie pytanie: czy życiorys ma być napisany odręcznie czy może być komputerowo. Przyznam, że to właśnie on sprawia mi najwięcej kłopotów bo polonistą to ja raczej nie jestem
Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najkrótszej drogi do szczęścia.
Krysiak
My z mężem jesteśmy na etapie zbierania dokumentów, jak będziemy mieli komplet to jedziemy do Rzeszowa!
Piszesz, że czekacie na wizytę 7 listopada. Czy to już wizyta w domku???
Mam do Ciebie pytanie: czy życiorys ma być napisany odręcznie czy może być komputerowo. Przyznam, że to właśnie on sprawia mi najwięcej kłopotów bo polonistą to ja raczej nie jestem
Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najkrótszej drogi do szczęścia.
Krysiak
Rodzinka w komplecie :)
- elucha
- Posty: 54
- Rejestracja: 21 paź 2004 00:00
Witam Krysiak
Co do Twojego pytania to po pierwsze: tak 7 listopada mamy wizytę w domku i już mam stracha bo nie wiem jak to będzie wyglądało , a co do życiorysu to też się nieźle nad nim męczyłam. Ciężko tak streścić swoje prawie 30-letnie życie nie za bardzo się rozpisując, a przyznam że z natury jestem straszną gadułą i w związku z tym musiałam się bardzo ograniczać ( i tak wyszło mi 3 strony ). Też miałam dylemat czy pisać odręcznie czy wystarczy komputer, tyle się tu naczytałam że lepiej wygląda jak życiorys napiszemy sami, więc po prostu zadzwoniłam i się zapytałam. Pani z ośrodka powiedziała że nie ma znaczenia jaka będzie to forma ważne żeby był, więc po prostu go wydrukowałam i przyznam szczerze że lepiej wyglądał niz te moje bazgrołki
A swoją drogą fajnie że się odezwałaś, bo jakoś nia za bardzo mam kontakt z osobami, które jak my wybrały tę drogę po upragnione dzieciątko. Może kiedyś się spotkamy, może nawet mieszkamy gdzieś niedaleko . Jak będziesz miała ochotę to napisz na priva a chętnie odpiszę, poza tym w grupie zawsze raźniej . Pozdrawiam Ela l
Co do Twojego pytania to po pierwsze: tak 7 listopada mamy wizytę w domku i już mam stracha bo nie wiem jak to będzie wyglądało , a co do życiorysu to też się nieźle nad nim męczyłam. Ciężko tak streścić swoje prawie 30-letnie życie nie za bardzo się rozpisując, a przyznam że z natury jestem straszną gadułą i w związku z tym musiałam się bardzo ograniczać ( i tak wyszło mi 3 strony ). Też miałam dylemat czy pisać odręcznie czy wystarczy komputer, tyle się tu naczytałam że lepiej wygląda jak życiorys napiszemy sami, więc po prostu zadzwoniłam i się zapytałam. Pani z ośrodka powiedziała że nie ma znaczenia jaka będzie to forma ważne żeby był, więc po prostu go wydrukowałam i przyznam szczerze że lepiej wyglądał niz te moje bazgrołki
A swoją drogą fajnie że się odezwałaś, bo jakoś nia za bardzo mam kontakt z osobami, które jak my wybrały tę drogę po upragnione dzieciątko. Może kiedyś się spotkamy, może nawet mieszkamy gdzieś niedaleko . Jak będziesz miała ochotę to napisz na priva a chętnie odpiszę, poza tym w grupie zawsze raźniej . Pozdrawiam Ela l
- elucha
- Posty: 54
- Rejestracja: 21 paź 2004 00:00
Witam po dłuższej nieobecności . Miałam cichą nadzieję że trochę bocianowiczów tutaj zawita, lecz widzę iż ośrodek w Rzeszowie nie ma chyba zbyt wielkiego powodzenia a może mam tylko takie wrażenie Nie wiem dlaczego tak jest że tak mało z nas chce sie podzielić tym jak wygląda droga po dzieciątko własnie w tym ośrodku.
My jesteśmy już po wizycie w domku i po testach, które dziś właśnie napisaliśmy. Nie ukrywam iż trochę się stresowaliśmy lecz teraz wiem że zupełnie niepotrzebnie, poniewaz Panie naprawdę są miłe i bardzo życzliwe a cała ta procedura nie taka straszna. Teraz pozostaje nam czekać na termin klasyfikacji i mam cichutką nadzieję że jak wszystko się uda to będą to najszczęśliwsze Święta od 6 lat
Pozdrawiam Ela
My jesteśmy już po wizycie w domku i po testach, które dziś właśnie napisaliśmy. Nie ukrywam iż trochę się stresowaliśmy lecz teraz wiem że zupełnie niepotrzebnie, poniewaz Panie naprawdę są miłe i bardzo życzliwe a cała ta procedura nie taka straszna. Teraz pozostaje nam czekać na termin klasyfikacji i mam cichutką nadzieję że jak wszystko się uda to będą to najszczęśliwsze Święta od 6 lat
Pozdrawiam Ela
- MONIKA1981
- Posty: 61
- Rejestracja: 24 lut 2005 01:00
Witaj elucha!
Ja z mężem również oczekuje na dzieciątko w OAO w Rzeszowie, tylko my już od września jesteśmy po kwalifikacji.
Teraz tylko czekamy na ten upragniony i powoli wariujemy.
Wszystk co można kupić wcześniej dla dziecka już mamy a pokój już któryś raz przemeblowaliśmy żeby naszej dzidzi było jak najlepiej!
Pozdrawiam i życzę pozytywnej kwalifikacji.
Ja z mężem również oczekuje na dzieciątko w OAO w Rzeszowie, tylko my już od września jesteśmy po kwalifikacji.
Teraz tylko czekamy na ten upragniony i powoli wariujemy.
Wszystk co można kupić wcześniej dla dziecka już mamy a pokój już któryś raz przemeblowaliśmy żeby naszej dzidzi było jak najlepiej!
Pozdrawiam i życzę pozytywnej kwalifikacji.
- elucha
- Posty: 54
- Rejestracja: 21 paź 2004 00:00
Ale wam fajnie tak sobie już czekać na ten telefon, choć wiem że to chyba najgorsze w całej tej naszej drodze po dzieciątko. Ja sobie powiedziałam że zakupki robię dopiero po klasyfikacji, ale już podpytuję siostrę- młodą mamę, co bedzie mi potrzebne dla bąbla. Aha i jeszcze zaczynam kupować powoli "mądre" czasopisma o pielęgnacji dzieci bo nigdy nie wiadomo co się kiedyś przyda
Pozdrawiam i życzę aby w końcu zadzwonił aha i dzięki za ten głos bo już myślałam że nikt się nie odezwie
A jakbys jeszcze mogła napisać na jakie dzieciątko czekacie?
Pozdrawiam i życzę aby w końcu zadzwonił aha i dzięki za ten głos bo już myślałam że nikt się nie odezwie
A jakbys jeszcze mogła napisać na jakie dzieciątko czekacie?
- MONIKA1981
- Posty: 61
- Rejestracja: 24 lut 2005 01:00
- spa_cja
- Posty: 103
- Rejestracja: 19 wrz 2005 00:00
CZESC dziewczyny, faktycznie mało tu was, weszłam z ciekawosci ( ja jeszcze nie mam dzidzi - mam zas oba strate) ale z racji zawodu pedagogo mam do czynienia na co dzien z dziecmi, pomyslalam ze moze piszecie tu wiecej o procedurze itepe kiedys dawno temu baaardzo chcialam pracowac w osrodku adopcyjnym. Życze wam bardzo szybkich dobrych wiesci i uroczych rodzinnych swiat!
- Krysiak_74
- Posty: 563
- Rejestracja: 09 kwie 2005 00:00
Cześć dziewczyny
Dawno się nie odzywałam. Z mężem jesteśmy już po testach i wizycie w domku. Jesteśmy dobrej myśli
W grudniu ma być kwalifikacja na którą czekamy z niepokojem ale i z nadzieją. Myślę, że te Święta będą najszczęśliwsze jak do tej pory a następne będziemy mogli spędzić już we Trójkę i wtedy będziemy HIPERSZCZĘŚLIWI!!!!!
Pozdrowienia dla wszystkich i mam nadzieję, że ten wątek zacznie "żyć" tak jak inne.
Pa Krysiak.
Dawno się nie odzywałam. Z mężem jesteśmy już po testach i wizycie w domku. Jesteśmy dobrej myśli
W grudniu ma być kwalifikacja na którą czekamy z niepokojem ale i z nadzieją. Myślę, że te Święta będą najszczęśliwsze jak do tej pory a następne będziemy mogli spędzić już we Trójkę i wtedy będziemy HIPERSZCZĘŚLIWI!!!!!
Pozdrowienia dla wszystkich i mam nadzieję, że ten wątek zacznie "żyć" tak jak inne.
Pa Krysiak.
Rodzinka w komplecie :)
- elucha
- Posty: 54
- Rejestracja: 21 paź 2004 00:00
Witam!
Chciałam równiez dodać że tak jak Krysia czekamy na grudniową klasyfikację i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze . Odliczam dni z myślą że tegoroczne życzenia świąteczne, które co rok są tej samej treści , będą miały okazję juz niedługo się spełnić.
Pozdrawiam i mam nadzieję tak jak Krysia że ten wątek tak przez nas ''ciągnięty'' w koncu się rozwinie
Chciałam równiez dodać że tak jak Krysia czekamy na grudniową klasyfikację i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze . Odliczam dni z myślą że tegoroczne życzenia świąteczne, które co rok są tej samej treści , będą miały okazję juz niedługo się spełnić.
Pozdrawiam i mam nadzieję tak jak Krysia że ten wątek tak przez nas ''ciągnięty'' w koncu się rozwinie
- elucha
- Posty: 54
- Rejestracja: 21 paź 2004 00:00
Cześć dziewczyny
Własnie się dowiedziałam że termin klasyfikacji się przesunie . Nie miałam dzwonić przed 20-stym ale oczywiście nie wytrzymałam, no i mam za swoje. No ale po telefonie uświadomiłam sobie że dziś 13-sty a ja choć nie jestem przesądna to jakoś tak mi się pomyślało że to przez to ta nienajlepsza wiadomość
Dowiedziałam się że spowodowane jest to tym, że panie w Ośrodku niestety się pochorowały i niemożliwe jest zebranie się komisji w komplecie . Mam nadzieję że panie szybko wrócą do zdrowia i jednak przed końcem roku uda się wydać jakąś decyzję. Tylko tak mi smutno że w Swięta będę ciągle myślała o tym z niepokojem. Mam dzwonić pomiędzy Świętami a Nowym Rokiem. No cóż pozostaje czekać cierpliwie.
Pozdrawiam Ela
Własnie się dowiedziałam że termin klasyfikacji się przesunie . Nie miałam dzwonić przed 20-stym ale oczywiście nie wytrzymałam, no i mam za swoje. No ale po telefonie uświadomiłam sobie że dziś 13-sty a ja choć nie jestem przesądna to jakoś tak mi się pomyślało że to przez to ta nienajlepsza wiadomość
Dowiedziałam się że spowodowane jest to tym, że panie w Ośrodku niestety się pochorowały i niemożliwe jest zebranie się komisji w komplecie . Mam nadzieję że panie szybko wrócą do zdrowia i jednak przed końcem roku uda się wydać jakąś decyzję. Tylko tak mi smutno że w Swięta będę ciągle myślała o tym z niepokojem. Mam dzwonić pomiędzy Świętami a Nowym Rokiem. No cóż pozostaje czekać cierpliwie.
Pozdrawiam Ela
[url=http://zp.prv.pl/i.php?ik=77][img]
- misiula76
- Posty: 38
- Rejestracja: 02 lis 2004 01:00
Cześć dziewczyny.Monika a już myślałam, że dzidziuś jest w domku.Krysiu jestem pewna, że kwalifikacja będzie szybko.Może faktycznie panie wrócą szybko do zdrowia.A tak na marginesie, to może powiem tym, którzy mnie nie znają, że ja też całą procedurę przechodziłam w Rzeszowie.My z mężem byliśmy bardzo zadowoleni.Nikt nie robił nam przeszkód.Czekaliśmy, czekaliśmy i w końcu się doczekaliśmy.
<ciach - o dzieciach piszemy na watku Nasi Milusinscy>
Dziewczyny niech te telefony dzwonią szybko.Pozdrawiam .
<ciach - o dzieciach piszemy na watku Nasi Milusinscy>
Dziewczyny niech te telefony dzwonią szybko.Pozdrawiam .
- Krysiak_74
- Posty: 563
- Rejestracja: 09 kwie 2005 00:00
Cześć Misiula76
Jak miło Cię widzieć na tym wątku! :cmok:
Twój post dodaje nadziei, wiem, że ośrodek w Rzeszowie jest bardzo dobry i pracują tam profesjonaliści ale czekanie to trudny okres. Wiem jednak, że w końcu się doczekam i będę mogła przytulić do serca swoje maleństwo - bardzo tego pragnę.
<ciach - o dzieciach piszemy na watku Nasi Milusinscy>
Pa, Krystyna
Jak miło Cię widzieć na tym wątku! :cmok:
Twój post dodaje nadziei, wiem, że ośrodek w Rzeszowie jest bardzo dobry i pracują tam profesjonaliści ale czekanie to trudny okres. Wiem jednak, że w końcu się doczekam i będę mogła przytulić do serca swoje maleństwo - bardzo tego pragnę.
<ciach - o dzieciach piszemy na watku Nasi Milusinscy>
Pa, Krystyna
Rodzinka w komplecie :)
- MONIKA1981
- Posty: 61
- Rejestracja: 24 lut 2005 01:00
Witam!
Misiula fajnie ze sie odezwałaś(wykasowałam Twój nr. tel. przez pomyłke!).
<ciach - o dzieciach piszemy na watku Nasi Milusinscy>
My dalej czekamy, nie napisze że cierpliwie bo chce jajko znieść od tego czekania
Pozdrawiam <zyczenia swiateczne skladamy w specjalnym watku na 'Mojej drodze adopcyjnej'>
Misiula fajnie ze sie odezwałaś(wykasowałam Twój nr. tel. przez pomyłke!).
<ciach - o dzieciach piszemy na watku Nasi Milusinscy>
My dalej czekamy, nie napisze że cierpliwie bo chce jajko znieść od tego czekania
Pozdrawiam <zyczenia swiateczne skladamy w specjalnym watku na 'Mojej drodze adopcyjnej'>