ciekawy artykuł - geny czy środowisko

Archiwum forum "Ośrodki i procedury adopcyjne"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
misia
Posty: 103
Rejestracja: 13 kwie 2002 00:00

ciekawy artykuł - geny czy środowisko

Post autor: misia »

Cześć! Chciałabym Wam polecić lekturę ostatniego Newsweeka- artykuł" Co nas stwarza?"
http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/ar ... tykul=7357

Ostatnio znowu często myślałam o tym co ważniejsze - geny czy środowisko - a ten artykuł wpadł mi w ręce jakby w odpowiedzi na moje wątpliwości...

Ciekawa jestem waszych reakcji na ten artukuł?

Pozdrawiam! :wink:
husmus
Posty: 94
Rejestracja: 23 cze 2003 00:00

Post autor: husmus »

Czytałam ten artykuł i dawno nic mi nie sprawiło takiej radości! Zawsze wiedziałam, że środowisko w którym żyjemy determinuje nasze charaktery i zachowania. Ale takiego potwierdzenia potrzebowałam! Mam nadzieję, że ten artykuł przekona wielu niedowiarków i sceptyków :D :D :D
Awatar użytkownika
kala
Posty: 2262
Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00

Post autor: kala »

Ja też niby wiedziałam i czułam, że środowisko ma więce do powiedzenia, ale zawsze miło czyta się takie potwierdzenia szczególnie poparte przez badania naukowe. :P
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
Helka
Posty: 223
Rejestracja: 21 cze 2003 00:00

Post autor: Helka »

Duze dzieki za polecenie dobrej lektury. A moze by tak stworzyc osobny watek z ciekawymi artykulami z prasy?

Ewa
Awatar użytkownika
Smoki_M
Posty: 244
Rejestracja: 20 lis 2002 01:00

Post autor: Smoki_M »

Kala - wcale nie więcej. Z artykułu wynika że na dobrą sprawę nie wiadopmo co ma "więcej". I tak jest dobrze. Mamy wpływ. Ale też możemy go zaprzepaścić....
Pa
Iwcia
Awatar użytkownika
kala
Posty: 2262
Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00

Post autor: kala »

Iwcia: ,,Nie ma wątpliwości-geny włączają się albo wyłączają w zależności od wpływu środowiska..."/Newsweek/
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
Awatar użytkownika
Smoki_M
Posty: 244
Rejestracja: 20 lis 2002 01:00

Post autor: Smoki_M »

czyli - jeżeli srodowisko jest neutralne - geny mają głos
I.
PS- a nikt nie potrafi powiedzieć co jest "neutralnym" a co "wpływającym" środowiskiem...
Kala ja sama jestem naukowcem, wiem co jest grane...
Awatar użytkownika
kala
Posty: 2262
Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00

Post autor: kala »

no cóż nie jestem naukowcem i nie wiem co jest grane 8O
ciemna ze mnie masa nie to co inni :(
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
Madźka
Posty: 6214
Rejestracja: 25 paź 2002 00:00

Post autor: Madźka »

kala pisze:ciemna ze mnie masa nie to co inni :(
Kala, nie jesteś żadna ciemna masa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:cmok:
Awatar użytkownika
kala
Posty: 2262
Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00

Post autor: kala »

:wink: :cmok:
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
Awatar użytkownika
Wioleta
Posty: 5485
Rejestracja: 24 sty 2003 01:00

Post autor: Wioleta »

Artykułu nie czytałam, ale mogę polecić wszystkim lekturę kiążki "Geny a charakter" Dean Hamer, Peter Copeland. Jest to świetnie, a przede wszystkim przystępnie napisana książka, która daje trochę wyobrażnia o wpływie środowiska i genów na człowieka. Warto przeczytać![/b]
Szczęśliwa mama [url=http://szipszop.pl/tickers/2151.gif]JJ[/url] i [url=http://szipszop.pl/tickers/16861.gif]Kini[/url]
Awatar użytkownika
Smoki_M
Posty: 244
Rejestracja: 20 lis 2002 01:00

Post autor: Smoki_M »

Oj jaka ciemna masa :P
Zarówno naukowcy jak i - bardziej! - dziennikarze - manipulują danymi i wynikami. O ile naukowca można na ogól sprawdzić - to dziennikarza już wcale. O ile ufam raportom z "Polityki" bo tam pisują specjaliści z danej dziedziny wiedzy - to chyba w "Newsweeku" chyba już nie? (ale może się mylę?).
Psychologia, socjologia, behawior to nie są nauki ścisłe. I co chwila pojawia się jakaś "nowa rewolucyjna teoria". Dlatego ja jestem ostrożna i takie doniesienia czytam na odwyrtkę - doszukuję się właśnie tego co nie zostało dopowiedziane...
Zresztą nawet w zakresie nauk ścisłych da się pieknie normalnego człowieka skołować. Wystarczy trochę statystyki :P
Dla mnie to i tak niesie dużą nadzieję - jeżeli wiemy że dziecko jest obciążone tendencją do wpadania w używki (np rodzice alkoholicy, narkomani) to jest możliwość przeciwdziałania temu - ale w sensie aktywnym a nie jak to kiedyś uważano - że wystarczy sama "witamina M". Ale wątpię żebyśmy kiedyś się dowiedzieli dokładnie jakie (i to wszystkie!) czynniki środowiska aktywują dane geny. Czyli czego dokładnie należy unikać a co jest ze wszech miar pożądane. To będzie wiadomo tylko "mniej więcej" i bardziej się i tak będzie liczyło nasze wyczucie sytuacji i dziecka...
Pa
Iwcia
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Ośrodki i procedury adopcyjne”