Rodzina zaprzyjaźniona- na początek.

Archiwum forum "Ośrodki i procedury adopcyjne"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
wwioleta
Posty: 222
Rejestracja: 28 lip 2003 00:00

Rodzina zaprzyjaźniona- na początek.

Post autor: wwioleta »

Witam wszystkich Bocianowiczów. Zaglądam tutaj od 5 miesięcy. Jestem pod wrażeniem :!: pomocy jaką wszyscy sobie okazujecie. Dopóki człowiek sam nie zetknie się z pewnym problemem, to nie zdaje sobie sprawy jak wielu ludzi też się z tym boryka. Jesteśmy z mężem młodym małżeństwem (29 i 31 lat). Mieszkamy w Poznaniu we własnym mieszkaniu. Chcielibyśmy stać się rodziną zaprzyjaźnioną dla dziecka z naszego miasta lub okolic. Nie wiemy jednak jak się do tego zabrać : do kogo się zwrócić , jakie są warunki bycia taką rodziną, czy trzeba przejść jakieś szkolenia. Nie mamy swoich dzieci, a ewentualna adopcja wchodzi w grę dopiero za jakiś czas :cry: , ponieważ nie mamy odpowiedniego stażu małżeńskiego (dopiero 1,5 roku). Mamy w sobie całą "masę" gorących uczuć, którymi chcemy obdarzyć jakąś samotną istotkę.Liczę na odpowiedź i pomoc.
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Post autor: natabocian »

wwiletto najlepiej zgłos się najbliższego Domu Dziecka tam powiedzą Ci co dalej. Prawdopodobnie bycie rodzina zaprzyjaźnioną dla maleńkich dzieci nie wchodzi w rachubę. Ten temat poruszaliśmy już w niektórych wątkach - więc poszukaj :!: :!: :!:
i powodzenia :!: :!: :!: :!:
Miło Cie poznać :!: :!: :!:
Awatar użytkownika
Wioleta
Posty: 5485
Rejestracja: 24 sty 2003 01:00

Post autor: Wioleta »

Witaj imienniczko!
Nata ma rację najlepiej zadzwonić do ośrodka lub skontaktować z najbliższym domem dziecka
Powodzenia :lol:
Szczęśliwa mama [url=http://szipszop.pl/tickers/2151.gif]JJ[/url] i [url=http://szipszop.pl/tickers/16861.gif]Kini[/url]
Awatar użytkownika
Axela
Posty: 254
Rejestracja: 25 lut 2002 01:00

Post autor: Axela »

witaj ! Ja też jestem z Poznania ! Nie polecam Ośrodka Państwowego ! Zgłoś się do Pro Familia. Tam są bardzo mili ludzie i na pewno znajdą dla Was rozwiazanie.
Pozdrawiam !
Mama Ignasia
Awatar użytkownika
wwioleta
Posty: 222
Rejestracja: 28 lip 2003 00:00

Post autor: wwioleta »

Dziękuję wszystkim za szybką reakcję na moje pytanie :) Postaram się poszukać szerszych informacji na interesujacy mnie temat we wcześniejszych wątkach :wink: Chyba jednak zgłoszę się do Domu Dziecka , do OAO wynegocjowaliśmy z mężem wizytę dopiero w styczniu 2004. (nie chcę im sie narzucać wcześniej). :cry:
Pozdrawiam wszystkich, pewnie jeszcze nie raz sie odezwę. :P
Michal
Członek Stowarzyszenia Zarząd Stowarzyszenia Administrator
Posty: 1565
Rejestracja: 13 maja 2002 00:00

Post autor: Michal »

Pomogę szukać ;-)
Zobacz TU

-- Pozdrawiam Michał



Awatar użytkownika
wwioleta
Posty: 222
Rejestracja: 28 lip 2003 00:00

Post autor: wwioleta »

Michał, wielkie dzięki za pomoc. Tak przy okazji dałeś nam wiele do myślenia tymi postami. Sama miałam podobny dylemat jak Aneczka. Czy to aby nie mój kaprys, taka rodzina zaprzyjaźniona. Dobry uczynek, ale w zasadzie raczej dla zaspokojenia własnych potrzeb. Po lekturze i dość długiej dyskusji z mężem całkowicie popieramy Twój punkt patrzenia na "rodzinkę". Spróbujemy pójść wielotorowo : może inny OAO (adopcja) i jednocześnie wizyta w miejscowym DD. Zobaczymy jak, to wszystko wygląda od podszewki. Mamy w sobie wiele zapału i pozytywnej energii.
Jeszcze raz wielkie dzięki - pozdrawiam, Wioleta.
Awatar użytkownika
Dodzia
Posty: 164
Rejestracja: 20 cze 2003 00:00

Post autor: Dodzia »

Zapał, cierpliwość i wewnetrzna siła to bardzo ważne w oczekiwaniu na dziecko. My z Mężem nie zdecydowaliśmy się na bycie rodziną zastępczą ani zaprzyjaźnioną bo chyba serce by nam pękło jakbyśmy musieli odesłać dziecko do DD lub do matki, której z jakiś powodów nie zabrano praw rodzicielskich mimo, że powinni.
Ale podziwiam tych co decydują się na rodzinę zastępczą i zaprzyjaźnioną i starją się stworzyć namiastkę normalnej rodziny i przy okazji nauczyć dziecko czegoś i zaopatrzyć w pozytywne doświadczenia, których pewnie za dużo nie mają.
Adoptując dziecko, macie swoją pełną rodzinę z wszelkimi prawami.
Pozdrawiam i powodzenia w działaniach
Awatar użytkownika
Marghot
Posty: 1
Rejestracja: 06 sie 2003 00:00

Post autor: Marghot »

Witam serdecznie :)
Przyglądam się forum od jakiegoś czasu, a dziś postanowiłam napisać widząc Wwioletę z Poznania.
Pytałaś o ośrodki w okolicy Poznania, w Bninie koło Kórnika jest Dom Dziecka. Czy odwiedziłaś go?
Awatar użytkownika
wwioleta
Posty: 222
Rejestracja: 28 lip 2003 00:00

Post autor: wwioleta »

Marghot!

Dzięki za podpowiedź :wink: Spieszę donieść, że za namową Kali i bardzo pozytywnym informacjom od Dodzi :cmok: ,postanowiliśmy zaatakować Koszalin. Jesteśmy umówieni na wizytę w przyszłym tygodniu. Czy to nie wspaniałe :P Jest szansa, że niedługo będę mogła dopisać się do listy : My też czekamy. Ale na razie psst, żeby nie zapeszać.

Pozdrawiam wszystkich,

Wioleta
Awatar użytkownika
Axela
Posty: 254
Rejestracja: 25 lut 2002 01:00

Post autor: Axela »

Brawo ! :)
Mama Ignasia
Awatar użytkownika
kala
Posty: 2262
Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00

Post autor: kala »

To super :!: Bardzo się cieszę :P i czekamy na dalsze wieści. Powodzenia.
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
Awatar użytkownika
wwioleta
Posty: 222
Rejestracja: 28 lip 2003 00:00

Koszalin??!!??

Post autor: wwioleta »

Słuchajcie, aż sie boję :? .... Po tym wszystkim co słyszałam i czytałam o OAO, ośrodek w Koszalinie, to ośrodek "z ludzką twarzą" 8O Wszystko było takie piękne i normalne, że sama nie wiem co o tym myśleć :?: Byliśmy we wtorek 12 sierpnia, a pod koniec sierpnia bedzie kwalifikacją. Jęsli nam się uda, to pozostanie nam już tylko czekanie na naszego dzidziusia. Czy to nie wspaniałe :?: :!: :lol:
buniek
Posty: 482
Rejestracja: 18 sty 2003 01:00

Post autor: buniek »

No proszę, jak powiadają "gdzie jest chęć, tam znajdzie się sposób" (nawet w Poznaniu :wink: )Podziwiam wasz zapał i entuzjazm :D
Awatar użytkownika
Dodzia
Posty: 164
Rejestracja: 20 cze 2003 00:00

Post autor: Dodzia »

I nagle okazało się, że z z Poznania do Koszalina jest zaledwie żabi skok.
To czekamy razem !
Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Ośrodki i procedury adopcyjne”