Mój maleńki, kochany Ośrodek
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- rozyczko
- Posty: 216
- Rejestracja: 22 paź 2004 00:00
jo- gratulacje
Ja dowiedzialam sie dzisiaj, ze oplata na podbicie pieczatka konsularna wynosi 22 funty od strony !!!
Hanula- czy Wy list z "intencjami adopcyjnymi" tez musieliscie notoryzowac? Wlasnie wyczytalam, ze my musimy zlozyc oswiadczenie POD PRZYSIEGA w obecnosci notariusza !!!
A w konsulacie oczywiscie nie dysponuja RZADNYMI informacjami z Polski
A noz widelec ktosby chcial adoptowac
Ja dowiedzialam sie dzisiaj, ze oplata na podbicie pieczatka konsularna wynosi 22 funty od strony !!!
Hanula- czy Wy list z "intencjami adopcyjnymi" tez musieliscie notoryzowac? Wlasnie wyczytalam, ze my musimy zlozyc oswiadczenie POD PRZYSIEGA w obecnosci notariusza !!!
A w konsulacie oczywiscie nie dysponuja RZADNYMI informacjami z Polski
A noz widelec ktosby chcial adoptowac
Ewa
- ewanna
- Posty: 104
- Rejestracja: 19 gru 2004 01:00
no wlasnie troche inaczej jest jak sie mieszka i adoptuje w polsce niz mieszka sie za granica i chce adoptowac z polski dziecko ,mieszkaja w polsce szybciej sie adoptuje dziecko a tu tylko biurokracja i tak sie to wlecze ja dzwonilam akurat wczoraj (czwartek) do posrednictwa aby sie umowic na 1 spotkanie noi jestesmy umowieni az na 7-02 a pozniej dalsze czekanie 3-4-6miesiecy moze wiecej na 1 telefon ze maja dle nas 2 dzieci ,ale jestem dobrej mysli tylko te czekanie pozdrawiam was wszystkie i trzymam ciuki papapa pozdrowienia ewannna
- hanula
- Posty: 3037
- Rejestracja: 14 lip 2004 00:00
ewanna czy ty wpisalas sie na Doruniowa liste oczekujacych :
Jesli jej do tej pory nie znalazlas to podpinam linka
Lista Doruni
Pozdrawiam baaardzooo zimowo
Jesli jej do tej pory nie znalazlas to podpinam linka
Lista Doruni
Pozdrawiam baaardzooo zimowo
- ewanna
- Posty: 104
- Rejestracja: 19 gru 2004 01:00
czesc dziewczyny dzis razem z mezem bylsmy na spotkaniu z posrednictwem (stichting kind en toekomst) poinformowali nas o procedurze jak to sie odbywa w polsce ,jakie dokumenty mamy donies ,otrzymalismy kontrakt ktury musimy przeczytac i podpisac noi oczywiscie rachunek 2800 tys euro za poczatkowe tlumaczenie i legalizacje dokumentow,oczywiscie rozmowa tez byla na temat dzieci ktore sa do adopcji zagranicznej ,po tej rozmowie naprawde bylam w szoku bo powiedziano nam ze WSZYSTKIE DZIECI DO ADOPCJI ZAGRANICZNEJ SA SPOZNIONE W ROZWOJU I NIE BEDA MOGLY UCZESZCZAC DO SZKOL NORMALNYCH TYLKO SPECJALNYCH ,poprostu nie chce mnie sie w to uwierzyc ze tylko takie dzieci sa ,wiedzialam o chorobach jakie moga miec ale nie przyposzczalam ze wszystkie dzieci sa opoznione w rozwojem ??????????/az mnie poprostu zatkalo ,noi teraz jestesmy w delemacie z mezem co dalej : : : mam pytanie czy sa jakies osoby na forum ktore juz zaadoptowaly dziecko z polski mowie o adopcji zagranicznej poniewaz chcialam bym sie skontaktowac i dowiedziec na temat tych dzieci z gory dziekuje i pozdrawiam ewanna
- hanula
- Posty: 3037
- Rejestracja: 14 lip 2004 00:00
Ewanna,
odpisalam ci na watku adopcja zagraniczna, bo mysle, ze tak bedzie jakos bardziej usystematyzowane
Mam nadzieje, ze moderatorzy sie nie beda oburzac z powodu takiej samowolki...
Pozdrawiam wszystkich czekajacych i tych, ktorzy nie musza juz czekac.
A swoja droga tez jestem baaardzooo ciekawa czy jest na forum ktos z Polonii, kto doczekal sie swojego "polskiego" adoptusia
odpisalam ci na watku adopcja zagraniczna, bo mysle, ze tak bedzie jakos bardziej usystematyzowane
Mam nadzieje, ze moderatorzy sie nie beda oburzac z powodu takiej samowolki...
Pozdrawiam wszystkich czekajacych i tych, ktorzy nie musza juz czekac.
A swoja droga tez jestem baaardzooo ciekawa czy jest na forum ktos z Polonii, kto doczekal sie swojego "polskiego" adoptusia
- Jo
- Posty: 494
- Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00
Ewanna - może to jednak tylko takie gadanie - czasem tu w Polsce też niektóre Ośrodki straszą, że wszystkie dzieci sa z patologicznych rodzin, a mało które zdrowe - może prawda jest jednak mniej okrutna - bardzo chiałabym w to wierzyć.
My jesteśmy małżeństwem z dużą różnica wieku i nie wiadomo jakie dziecko do nas trafi - w niektórych Osrodkach mówiono nam że nie mamy szans na maluszka - a w tym w którym jesteśmy powiedzieli, że musimy przygotowac się na kłopoty i ograniczenia - ale nic nie jest przesądzone
Więc czekamy - ja już sie nastawiłam na dziecko w wieku 2-3 lat - kupiłam parę takich ubranek i zaczęłam rozglądac się za przedszkolami z zajeciami integracyjnymi..ale może los nas zaskoczy i dostaniemy propozycje zupełnie innego dziecka..?!!
W Polsce tak jest, że nie trzeba zgodzać sie na każdą propozycję i można podjąć decyzję kiedy juz coś sie wie o dziecku i u Was chyba też - także jak będzie konkretne dziecko - to zacznie sie prawdziwy delamat i rozważania..
Serdecznie trzymam za Was kciuki i życzę powodzenia
My jesteśmy małżeństwem z dużą różnica wieku i nie wiadomo jakie dziecko do nas trafi - w niektórych Osrodkach mówiono nam że nie mamy szans na maluszka - a w tym w którym jesteśmy powiedzieli, że musimy przygotowac się na kłopoty i ograniczenia - ale nic nie jest przesądzone
Więc czekamy - ja już sie nastawiłam na dziecko w wieku 2-3 lat - kupiłam parę takich ubranek i zaczęłam rozglądac się za przedszkolami z zajeciami integracyjnymi..ale może los nas zaskoczy i dostaniemy propozycje zupełnie innego dziecka..?!!
W Polsce tak jest, że nie trzeba zgodzać sie na każdą propozycję i można podjąć decyzję kiedy juz coś sie wie o dziecku i u Was chyba też - także jak będzie konkretne dziecko - to zacznie sie prawdziwy delamat i rozważania..
Serdecznie trzymam za Was kciuki i życzę powodzenia
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
- ewanna
- Posty: 104
- Rejestracja: 19 gru 2004 01:00
czesc dziewczyny wlasnie tez tak myslalam i zastanawiam sie czy czasem nie chcieli nas zniechecic do adopcji z polski ,akurat podpowiedziala mnie Hanula abym sama zadzwonila do Warszawy i to zrobilam od razu aby upewnic sie bo nie miesci mi sie w glowie aby wszystkie dzieci byly z niska inteligencja i tylko nadawaly sie do szkol SPECJALNYCH ,tym bardziej my chcemy od razu 2 dzieci adoptowac w wieku od 1-5 lat ,holandia przyjmuje dzieci do lat 6 ,noi co dowiedzialam sie ze troche ta poni tutaj w holandi przesadzila sa dzieci chore potrzebujace rechabilitacji lub opieki medycznej ,male operacje ,ale te dzieci nadaja sie do NORMALNYCH SZKOL ,sa rowniez dzieci uposledzone ale w naszym wypadku to jest nie mozliwe bo sama wiem co moge unies przez cale moje zycie wiec troche sie uspokoilam DZIEKI ZA PORADE HANULA tak ze dalej bedziemy isc z procedura bo naprawde dziewczyny juz myslalam o zmianie panstwa .Noi jeszcze pare dokumentow musimy donies i zdjecia i wyslac im do posrednictwa a oni do tlumaczenia i legalizacji w ambasadzie polskiej co potrwa to kolo 1.5-2miesiecy ,tak ze jak wszystko bedzie gotowe to nam powiedzieli ze od tego momentu 6-1.5roku jak bedziemy z dziecmi wiec dalsze czekanie naprawde to powoli idzie ,czy jest ktos z poloni co juz ma dzidziusia w domu adoptowanego w polsce : : : no to tyle jak na dzisiejszy dzien pozdrowienia ewanna
- hanula
- Posty: 3037
- Rejestracja: 14 lip 2004 00:00
Czemu ja mam na kazdym kroku wrazenie, ze niektorzy ludzie chca mi adopcje wybic z glowy...
wszedzie graja na naszych emocjach
Czy ktos mi moze powiedziec po co
Powiedziano ci, ze musisz sie nastawic na dodatkowe 0.5-1.5 roku czekania Mnie w maju ubieglego roku powiedziano 2-3 miesiecy...
Troche wiec sie zmienilo od ubieglego lata
Zastanawiam sie czy te zmiany dotycza rowniez mnie Jesli tak to przed nami jeszcze kolejne dlugie 9 miesiecy... :crying:
Nie wiem tylko czy ja czekam na dziecko czy na zmiane czasu oczekiwania
My powoli zaczynamy sie rozgladac za zmiana kraju
Czuje sie taka bezsilna...
wszedzie graja na naszych emocjach
Czy ktos mi moze powiedziec po co
Powiedziano ci, ze musisz sie nastawic na dodatkowe 0.5-1.5 roku czekania Mnie w maju ubieglego roku powiedziano 2-3 miesiecy...
Troche wiec sie zmienilo od ubieglego lata
Zastanawiam sie czy te zmiany dotycza rowniez mnie Jesli tak to przed nami jeszcze kolejne dlugie 9 miesiecy... :crying:
Nie wiem tylko czy ja czekam na dziecko czy na zmiane czasu oczekiwania
My powoli zaczynamy sie rozgladac za zmiana kraju
Czuje sie taka bezsilna...
- ewanna
- Posty: 104
- Rejestracja: 19 gru 2004 01:00
tak Hanula od 6 miesiecy do maksimum 1.5roku (dodatkowe czekanie )poniewaz z dniem co dziecko maja 3miesiace szukaja rodzicow dla tego dziecka w tym miescie np.WARSZAWA a jak nie znajda tam to nastepne szukanie rodzicow do adopcji tego dziecka po calej polsce to nastepne 3miesiace razem 6miesiecy i wowczas jak nikogo nie znajda zawiadamiaja nas telefonicznie na rozmowe czy chcemy te dziecko i wowczas sie do niego jedzie i tez trzeba przejsc w polsce komisje kwalifikujaca pobyt w polsce jest 5 dni (1 wyjazd)potem wraca sie i za 7 tygodni jedzie sie ponownie juz na sprawe sadowa w polsce i siedzi sie tam 7tygodni (3tygonie na upromocnienie sadowe i 4tygodnie na paszport dziecka i wize wyjazdowa )i wracasz z dzieckiem happy a wogole czy ktos np. moze wie czy jak dziecko np.jest z dd z warszawy lub innego miasta czy mozna zarzyczyc sobie aby rozprawa sadowa byla w krakowie a nie w miescie jakim dziecko pochodzi czy jest taka mozliwosc,poniewaz ja pochodze z krakowa i wolalam bym byc w domu niz w pensjonacie familijnym po rozprawie kiedy bede czekac na paszport i upromocnienie sadowe z dziecmi te 7 tygodni pozdrawiam wszystkich ewanna
- hanula
- Posty: 3037
- Rejestracja: 14 lip 2004 00:00
- ewanna
- Posty: 104
- Rejestracja: 19 gru 2004 01:00
czesc wszystkim widze ze chyba niema nikogo z polani kto juz doczekal sie z polski dzidzusia ,a tak wogole czy my sie tez doczekamy Hanula czy wam tez kazano zrobic 10 zdjec w podwojnym egzeplarzu(dom ,ogrod,salon,kuchnia noi na 1 mamy byc razem z mezem)??bo nam tak plus po 3 paszportowe pozdrowienia ewanna
- hanula
- Posty: 3037
- Rejestracja: 14 lip 2004 00:00
ewanna, nam nie kazano robic zdjec.
Zostawilam jednak kilka w OA w Warszawie bedac tam z osobista wizyta ubieglego roku. Pani dolaczyla je do naszych akt z uwaga w stylu "skoro pani juz je przywiozla to mozemy je dolaczyc..."
Jesli chodzi o zdjecia paszportowe to prawde mowiac nie bardzo pamietam To bylo przeciez dwa lata temu Chyba jakies robilam ale pewnosci nie mam
Zostawilam jednak kilka w OA w Warszawie bedac tam z osobista wizyta ubieglego roku. Pani dolaczyla je do naszych akt z uwaga w stylu "skoro pani juz je przywiozla to mozemy je dolaczyc..."
Jesli chodzi o zdjecia paszportowe to prawde mowiac nie bardzo pamietam To bylo przeciez dwa lata temu Chyba jakies robilam ale pewnosci nie mam