pozbawienie praw rodzicielskich OJCA

[Dromader]

Czy ktoś może spotkał się z sytuacją, że matka po urodzeniu zrzekła się praw rodzicielskich bez najmniejszych zastrzeżeń, jednak jest problem z ojcem (czy też domyślnym ojcem, tj. mężem matki dziecka)? Szczególnie, gdy np. ojca nie można odnaleźć (nie jest nigdzie zameldowany)? Czy sprawa o pozbawienie praw ojcowskich trwa w takim przypadku długo? Ewentualnie wdzięczny będę za jakieś linki, jeśli temat był już poruszany na forum (użytkownikiem bociana jestem niestety "z doskoku").

[dorcia33]

Nie przypominam sobie, aby podobna sytuacja była opisywana tutaj, na Bocianie.
Ja osobiście troszkę wiem, o podobnym przypadku, gdy sąd po prostu zapomniał o ojcu, i nie pozbawił go praw, ani nie ustalał przez kilka lat, co się z nim dzieje.
Sprawa wyszła przez przypadek, gdy "tatuś" albo przypomniał sobie o dziecku, albo dopiero dowiedział się o jego istnieniu, i chciał odzyskać swoje prawa. Dziecko juz od dłuższego czasu przebywało w rodzinie adopcyjnej, i dzięki wszystkim pozostałym okolicznościom, sąd nie przychylił się do wniosku ojca biol.

[kasialu]

Dromader znam taki przypadek kiedy mama chciała "po cichu" urodzić i zostawić, ale sąd odkrył, ze jest mężatką i rozpoczął poszukiwania ojca. odnalezienie go nie było łatwe. Po jakimś czasi /ten czas zależy od sądu/ sąd postanowił o pozbawieniu ojca praw zaocznie.