czy mamy szansę
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- hanula
- Posty: 3037
- Rejestracja: 14 lip 2004 00:00
Doris, trzymam za was kciuki.
Troche mnie jednak zdziwilo to:
"Na Nowogrodzkiej dowiedzieliśmy się, że potrzeba szereg dokumentów z Norwegii np. zewzwolenie na adopcję i wszystkie inne np. zaświadczenie o niekaralności, z poradni AA itd. Potem wszystko musi być przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego. "
Ja jako Polka mieszkajaca na stale w Szwajcarii wszystkie te dokumenty musialam zalatwiac tutaj!!! Nie dostarczylam ani jednego "polskiego papierka"!
Wydaje mi sie tez to logiczne bo dostajac zgode na pobyt staly bylam przeciez sprawdzona czy nie mam jakiejs kryminalnej przeszlosci! A ze nie mialam zostala wiec do sprawdzenia tylko moja szwajcarska przeszlosc kryminalna
Poza tym moj maz jest Niemcem i on tez nie dolaczal zadnego niemieckiego dokumentu do naszej teczki , zadnego zaswiadczenia z niemieckiej poradni AA a przypomne, ze tez staramy sie o dziecko w OA na Nowogrodzkiej
Nie wiem jak dlugo twoj maz mieszka w Polsce rok, dwa, dziesiec???
Jak np. poradnia AA w Norwegii moze stwierdzic ze nie leczy sie w Polsce ( nie chce tutaj powiedziec, ze sie leczy! to tylko przyklad!!!)
Tak wlasciwie to tylko moje rozwazania moze znajdzie sie jednak ktos kto zna sie na tym lepiej
mam nadzieje, ze nie narobilam zbyt wiele zametu...
Pozdrawiam
Troche mnie jednak zdziwilo to:
"Na Nowogrodzkiej dowiedzieliśmy się, że potrzeba szereg dokumentów z Norwegii np. zewzwolenie na adopcję i wszystkie inne np. zaświadczenie o niekaralności, z poradni AA itd. Potem wszystko musi być przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego. "
Ja jako Polka mieszkajaca na stale w Szwajcarii wszystkie te dokumenty musialam zalatwiac tutaj!!! Nie dostarczylam ani jednego "polskiego papierka"!
Wydaje mi sie tez to logiczne bo dostajac zgode na pobyt staly bylam przeciez sprawdzona czy nie mam jakiejs kryminalnej przeszlosci! A ze nie mialam zostala wiec do sprawdzenia tylko moja szwajcarska przeszlosc kryminalna
Poza tym moj maz jest Niemcem i on tez nie dolaczal zadnego niemieckiego dokumentu do naszej teczki , zadnego zaswiadczenia z niemieckiej poradni AA a przypomne, ze tez staramy sie o dziecko w OA na Nowogrodzkiej
Nie wiem jak dlugo twoj maz mieszka w Polsce rok, dwa, dziesiec???
Jak np. poradnia AA w Norwegii moze stwierdzic ze nie leczy sie w Polsce ( nie chce tutaj powiedziec, ze sie leczy! to tylko przyklad!!!)
Tak wlasciwie to tylko moje rozwazania moze znajdzie sie jednak ktos kto zna sie na tym lepiej
mam nadzieje, ze nie narobilam zbyt wiele zametu...
Pozdrawiam
- Jo
- Posty: 494
- Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00
Doris - bardzo mocno trzymam za Was kciuki - odzywaj się i nie poddawaj - na pewno wszystko uda się załatwić jeśli tylko wytrawcie - więc życzę Wam obiojgu dużo siły i żeby na waszej drodze zjawiali się rzeczliwi ludzie - powodzenia i bardzo serdeczne pozdrowienia
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
- Louise
- Posty: 1321
- Rejestracja: 27 lis 2002 01:00
Doris, gratuluje Ci serdecznie decyzji! I jednoczesnie zazdroszcze, bo moja sytuacja chyba jest nawet gorsza od Twojej chociaz moj maz jest Polakiem. Nie moge nawet glosno marzyc o adopcji, bo po pierwsze maz wciaz wierzy jak maz Maliny, ze jeszcze urodze dziecko i slowa adopcja po prostu sie boi, a po drugie oboje na stale i to dosc dlugo mieszkamy w Stanach.
Hanula, jak Wy rozwiazaliscie ten problem, mieszkcie na stale w Szwajcarii czy wiec nie jest to adopcja zagraniczna i co za tym idzie nie ma sie szans na malutkie zdrowe dziecko? Jak dlugo juz staracie sie w tym osrodku?
Hanula, jak Wy rozwiazaliscie ten problem, mieszkcie na stale w Szwajcarii czy wiec nie jest to adopcja zagraniczna i co za tym idzie nie ma sie szans na malutkie zdrowe dziecko? Jak dlugo juz staracie sie w tym osrodku?
Louise
3 icsi, 6 transferow (wszystkie w PL), poronienie po icsi XII 2003
i jest! - Najukochansza Rybeczka - Veronica Lily 3.I.2006 plus Olivia Adriana 5.II.2007- Naturalny Cudzik!
3 icsi, 6 transferow (wszystkie w PL), poronienie po icsi XII 2003
i jest! - Najukochansza Rybeczka - Veronica Lily 3.I.2006 plus Olivia Adriana 5.II.2007- Naturalny Cudzik!
- Doris
- Posty: 1478
- Rejestracja: 17 cze 2002 00:00
Jo, Louise, Tygrysku, Mycha, Hanula, Żaba, Mat, Lemonka, Bodi, Natabocian, Zosia, Kubusie, Agne - :cmok:
Hanula - te informacje o dokumentach z Norwegii to już 2-gi raz słyszę (tzn. że są konieczne). I-szy raz to na spotkaniu z Nasz-Bocian w maju tego roku - rozmawiałam wówczas osobiście z dyrektorką z Nowogrodzkiej i mówiła, że będą konieczne . Na wszelki wypadek wolę załatwić - mam nadzieję, że trudno nie będzie, a i tak mamy jechać do Norwegii 18/12 - mam tylko nadzieję, ze uda się je załatwić w tydzień .
A dokumenty z Polski dot. mojego męża też będę załatwiać - tak za jednym zamachem ... tak na wszelki wypadek. Ja tak przeraźliwie boję się tej sprawy w sądzie ... Pani z Częstochowy powiedziała mi, że wszystko w rękach 1 Sędziego , że on sam wydaje decyzję .... Niech zatem wszystko będzie na piątkę (teraz już chyba "6") z plusem Mam tylko nadzieję, że się uda ....
A mąż jest w Polsce od 1999 roku, a kartę stałęgo pobytu ma od 2000 (tzn. miał już kilka ... bo cały czas przedłużają, kolejna bedzie bezterminowa ).
Całuski dla Wszystkich czytających ten wątek :cmok:
Hanula - te informacje o dokumentach z Norwegii to już 2-gi raz słyszę (tzn. że są konieczne). I-szy raz to na spotkaniu z Nasz-Bocian w maju tego roku - rozmawiałam wówczas osobiście z dyrektorką z Nowogrodzkiej i mówiła, że będą konieczne . Na wszelki wypadek wolę załatwić - mam nadzieję, że trudno nie będzie, a i tak mamy jechać do Norwegii 18/12 - mam tylko nadzieję, ze uda się je załatwić w tydzień .
A dokumenty z Polski dot. mojego męża też będę załatwiać - tak za jednym zamachem ... tak na wszelki wypadek. Ja tak przeraźliwie boję się tej sprawy w sądzie ... Pani z Częstochowy powiedziała mi, że wszystko w rękach 1 Sędziego , że on sam wydaje decyzję .... Niech zatem wszystko będzie na piątkę (teraz już chyba "6") z plusem Mam tylko nadzieję, że się uda ....
A mąż jest w Polsce od 1999 roku, a kartę stałęgo pobytu ma od 2000 (tzn. miał już kilka ... bo cały czas przedłużają, kolejna bedzie bezterminowa ).
Całuski dla Wszystkich czytających ten wątek :cmok:
- hanula
- Posty: 3037
- Rejestracja: 14 lip 2004 00:00
Mysle, ze nie ma znaczenia jak dlugo mieszkacie za granica. Przez osrodek bedziecie traktowani jako zagraniczni tak jak my.Louise pisze:... oboje na stale i to dosc dlugo mieszkamy w Stanach.
Hanula, jak Wy rozwiazaliscie ten problem, mieszkcie na stale w Szwajcarii czy wiec nie jest to adopcja zagraniczna i co za tym idzie nie ma sie szans na malutkie zdrowe dziecko? Jak dlugo juz staracie sie w tym osrodku?
Co do szans na male zdrowe dziecko to musze powiedziec, ze sama powoli glupieje My staramy sie o dziecko troche starsze (4-6 latka) i to wlasnie takich ponoc nie ma. Obecnie jestem na etapie zmiany w naszych szwajcarskich zezwoleniach wiec moze zgodza sie na to bysmy obnizyli wiek naszego adoptusia
Moim zdaniem szansa na zdrowe dziecko jest! Musicie jednak wowczas powaznie pomyslec o rodzenstwie
A tak poza tym zapraszam na ploteczki na watku "adopcja zagraniczna"
-
- Posty: 11649
- Rejestracja: 22 cze 2002 00:00
Doris, podczytuję Twoje poczynania z wielkim zainteresowaniem, bo kto wie, czy nie pójdę w Twoje ślady . Od jakiegoś czasu żyję z taką myślą i czuję się przez to spokojniejsza przed moim kolejnym podejściem do ICSI.
Trzymam kciuki za załatwianie papierków w Polsce a w Norwegii: Lykke til :!:
Pozdrówcie mój ulubiony kraj Wikingów i pięknych fiordów :!:
Trzymam kciuki za załatwianie papierków w Polsce a w Norwegii: Lykke til :!:
Pozdrówcie mój ulubiony kraj Wikingów i pięknych fiordów :!:
Ewka
- schnuki
- Posty: 135
- Rejestracja: 20 kwie 2003 00:00
wielkie podziękowanie
nie wiem kto mnie tu przeniósł ale dobrze to zrobił
wieem dużo i mogę rozpocząć następną bataalie
doris trzymam kciuki
a tak przy okazji dla tych wszyskich ośrodków to małżeństwa mieszane to egzotyka ,,dziw bierze że nie emigrowałyśmy,,
pozdrawiam
wieem dużo i mogę rozpocząć następną bataalie
doris trzymam kciuki
a tak przy okazji dla tych wszyskich ośrodków to małżeństwa mieszane to egzotyka ,,dziw bierze że nie emigrowałyśmy,,
pozdrawiam