Mój maleńki, kochany Ośrodek
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- Jo
- Posty: 494
- Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00
Mój maleńki, kochany Ośrodek
Witajcie, Chiałabym założyć ten wątek dla wszystkich tych na forum, którzy przechodzą szkolenie w małym, mniej znanym Ośrodku, dla którego nie ma tu osobnego wątku.
Ja na przykład właśnie jestem taką osobą - szkolimy się w Ciechanowie - we wspaniałym OAO publicznym. Ale poza mną znam tu tylko jedna duszyczkę (serdeczne pozdrowienia.. ), która tam odnalazła swoje szczęście. Wierzę jednak, że są inni tacy jak my, którzy pragną dzielić się swoimi doświadczeniami, a nie zakładaja "samolubnego" wątku
Na ankietę jeszcze jest za wczaśnie, jesteśmy na początku drogi, ale na pewno za jakiś czas ją wypełnię. Dla mnie te opinie dużo znaczyły, tak odnalazłam nasz Ośrodek i nie zawiodłam się. Jednak ona też nie była wyczerpująca..posty szczególnie na wątkach związanych z Ośrodkiem, były bardziej zróżnicowane, opisywane były zdarzenia.. no i na bieżąco opisywane były uczucia, myśli.. Ja o moimi Osrodku "musiałam" szukać "bardziej osobistych" inforamcji - pisząc na priva, szperać w archiwum..co oczywieście tez było fajne..
Ale chyba zasługujemy na NASZ WĄTEK! - piszcie z miast, w których nie znacie innych podążających waszą drogą, a może tu je odnajdziecie?!! :P
Ja seredcznie pozdrawiam Ciechanowskie Bociany:)))))
Ja na przykład właśnie jestem taką osobą - szkolimy się w Ciechanowie - we wspaniałym OAO publicznym. Ale poza mną znam tu tylko jedna duszyczkę (serdeczne pozdrowienia.. ), która tam odnalazła swoje szczęście. Wierzę jednak, że są inni tacy jak my, którzy pragną dzielić się swoimi doświadczeniami, a nie zakładaja "samolubnego" wątku
Na ankietę jeszcze jest za wczaśnie, jesteśmy na początku drogi, ale na pewno za jakiś czas ją wypełnię. Dla mnie te opinie dużo znaczyły, tak odnalazłam nasz Ośrodek i nie zawiodłam się. Jednak ona też nie była wyczerpująca..posty szczególnie na wątkach związanych z Ośrodkiem, były bardziej zróżnicowane, opisywane były zdarzenia.. no i na bieżąco opisywane były uczucia, myśli.. Ja o moimi Osrodku "musiałam" szukać "bardziej osobistych" inforamcji - pisząc na priva, szperać w archiwum..co oczywieście tez było fajne..
Ale chyba zasługujemy na NASZ WĄTEK! - piszcie z miast, w których nie znacie innych podążających waszą drogą, a może tu je odnajdziecie?!! :P
Ja seredcznie pozdrawiam Ciechanowskie Bociany:)))))
Ostatnio zmieniony 23 lis 2004 17:11 przez Jo, łącznie zmieniany 1 raz.
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
- Jo
- Posty: 494
- Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00
- hanula
- Posty: 3037
- Rejestracja: 14 lip 2004 00:00
Ja nie jestem z Warszawy choc powinnam chyba pod Warszawe nalezec. Nikt jednak z czekajacych w POAO jakos nie chce zalozyc watku. Ale nawet jesli ktos takowy utworzy to tez nie wiem czy ja bede tam jako zagraniczna pasowac. Bo przeciez nie szkole sie razem z nimi, nie czekam w tej samej kolejce...
No coz, ale moze tutaj bedzie mozna sobie plotkowac na tematy niekoniecznie przypiete do ktoregos OA
Bo przeciez nie jest wazne czy czekamy tu czy tam czy gdzieindziej
Wszyscy czekamy przeciez na pieknego bociana choc coraz bardziej jestem sklonna myslec, ze one sa daleko w cieplych krajach
Dobrze wiec, ze mamy jeszcze Mikolaja ktory moze je zastapic
Z jesiennymi pozdrowieniami
w nastroju duzo lepszym niz wczoraj
No coz, ale moze tutaj bedzie mozna sobie plotkowac na tematy niekoniecznie przypiete do ktoregos OA
Bo przeciez nie jest wazne czy czekamy tu czy tam czy gdzieindziej
Wszyscy czekamy przeciez na pieknego bociana choc coraz bardziej jestem sklonna myslec, ze one sa daleko w cieplych krajach
Dobrze wiec, ze mamy jeszcze Mikolaja ktory moze je zastapic
Z jesiennymi pozdrowieniami
w nastroju duzo lepszym niz wczoraj
- Jo
- Posty: 494
- Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00
Hanulka - pisz.. mnie też jest raźniej choćby we dwójkę, a może kiedyś ktoś do nas jeszcze dołączy?! :spineyes:
A u mnie nowe ruchy: dziś zadzwoniłam do Ośrodka i 7 grudnia mamy kolejne spotkanie.. :happy: Nasza Pani prowadząca, dyrektorka Ośrodka jest bardzo miła, czekała na nasz telefon i powitała mnie ciepłymi słowami: "Witam, a to nasza nowa rodzinka..bardzo nam miło..kiedy Państwo do nas przyjadą?!" - nie wiem, jak to jest w innych Ośrodkach.. ale ja nie wyobrażałam sobie, ze bedzie tak serdecznie..raczej obawiałam się oschłości, protekcjonalnego tonu, myślałam, że będziemy musieli walczyć, przekonywać..a po tym co do tej pory się wydarzyło mam wyłącznie pozytywne odczucia: nie boję się wizyt, pytań, rozmów...jestem nawet bardzo szczęśliwa i już nie mogę się doczekać..jedyne co mnie martwi..że to dopiero 7 grudnia..jescze prawie 2 tygodnie. :az: ...... no ale i tak jestem taka szczęśliwa....
A co u Ciebie? Na jakim jesteście etapie?
A u mnie nowe ruchy: dziś zadzwoniłam do Ośrodka i 7 grudnia mamy kolejne spotkanie.. :happy: Nasza Pani prowadząca, dyrektorka Ośrodka jest bardzo miła, czekała na nasz telefon i powitała mnie ciepłymi słowami: "Witam, a to nasza nowa rodzinka..bardzo nam miło..kiedy Państwo do nas przyjadą?!" - nie wiem, jak to jest w innych Ośrodkach.. ale ja nie wyobrażałam sobie, ze bedzie tak serdecznie..raczej obawiałam się oschłości, protekcjonalnego tonu, myślałam, że będziemy musieli walczyć, przekonywać..a po tym co do tej pory się wydarzyło mam wyłącznie pozytywne odczucia: nie boję się wizyt, pytań, rozmów...jestem nawet bardzo szczęśliwa i już nie mogę się doczekać..jedyne co mnie martwi..że to dopiero 7 grudnia..jescze prawie 2 tygodnie. :az: ...... no ale i tak jestem taka szczęśliwa....
A co u Ciebie? Na jakim jesteście etapie?
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
- Jo
- Posty: 494
- Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00
- nietykalna
- Posty: 63
- Rejestracja: 13 sty 2003 01:00
- Jo
- Posty: 494
- Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00
Witam Cię na naszym wątku - miło nam , że do nas dołączyłaś
Małe ośrodki są fajne - można nawiązać bardziej imtymną atmosferę, lepiej poznać się z Paniami, które tam pracują - a wtedy też większe prawdopodobieństwo, że trafi do Nas NASZ dzidziuś - czekam na dalsze twoje posty i relacje z kolejnego spotaknia - seredcznię Cię pozdrawiam
Małe ośrodki są fajne - można nawiązać bardziej imtymną atmosferę, lepiej poznać się z Paniami, które tam pracują - a wtedy też większe prawdopodobieństwo, że trafi do Nas NASZ dzidziuś - czekam na dalsze twoje posty i relacje z kolejnego spotaknia - seredcznię Cię pozdrawiam
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
- rozyczko
- Posty: 216
- Rejestracja: 22 paź 2004 00:00
- nietykalna
- Posty: 63
- Rejestracja: 13 sty 2003 01:00
Jestem już po testach, nie było tak źle (chociaż jeszcze nie wiem jak na nich wypadliśmy). Pani nam powiedziała że jest szansa że w przyszłym roku już bedziemy razem ( na pierwszych spotkaniach mówili że trzeba czekac nawet do dwóch lat ). Dla mnie osobiście najtrudniej było wypełnić test co do oczekiwań wobec dziecka. Skreślając jakiś punkt (np. Porażenie mózgowe) miałam wrażenie że zabieram jakiemuś dziecku szanse na dom. Bardzo staraliśmy się aby tych wykluczeń było jak najmniej.
pozdrowienia Kinga
pozdrowienia Kinga
- Jo
- Posty: 494
- Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00
No to Super! - na pewno było ok - ja sama jestem psychologiem i wydaję mi się, że te testy dają jedynie pewną ogólna wiedzę i są pewnego rodzaju formalnością i koniecznością pozostawienia dokumentacji; Według mnie, opinia psychologa w największym stopniu zależy od osobistego kontaktu, tego jakimi jesteście ludźmi, jaki macie stosunek do adopcji, itp..nietykalna pisze:Jestem już po testach, nie było tak źle (chociaż jeszcze nie wiem jak na nich wypadliśmy).
Kurcze to naprawdę trudny dylemat..samą mnie to czeka w najbliższej przyszłości - powiem to, co sama usłyszałam od znajomych adopcyjnych rodziców -"nie wstydź się własnych pragnień i nie zgadzaj się na coś czego nie chcesz. To ma być Twoje dziecko i jeśli macie być szczęsliwi to musisz okreslić co możesz, a czego nie jestes w stanie w pełni zaakceptować"..I ja się tego trzymam - jeśli teraz czuję, że nie stać mnie na wychowywanie chorego, kalekiego dziecka - to tym bardziej opieka nad nim będzie trudniejsza, a może są na świecie osoby, które zrobią to lepiej i z większym sercem.. To, że pragniemy zdrowego dziecka nie jest niczym złym, ale przecież w normalnych, biologicznych warunkach, nie wiemy jakie będzie to nasze dziecko..zdrowe - chore, podobne - niepodobne...przyjmujemy to co daje nam los...nietykalna pisze:Dla mnie osobiście najtrudniej było wypełnić test co do oczekiwań wobec dziecka. Skreślając jakiś punkt (np. Porażenie mózgowe) miałam wrażenie że zabieram jakiemuś dziecku szanse na dom. Bardzo staraliśmy się aby tych wykluczeń było jak najmniej.
Rozumiem Cię i sama wciąż, o tym myślę..
U mnie oczekiwanie na kolejną wizytę - TO juz we wtorek!!! - trzymajcie za mnie kciuki..i odezwę się po
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
- hanula
- Posty: 3037
- Rejestracja: 14 lip 2004 00:00
Jo, jak tam po wizycie???? :
A ja chyba musze zrezygnowac z mojego terminu w Warszawie bo Pani jest na urlopie... a ja dowiedzialam sie o tym dopiero teraz
Wszystko przez to, ze OA troche pozmienial numery telefonow i potrzebowalam troche czasu by to ustalic i zdobyc nowe
Ot, tak polska rzeczywistosc...
A ja chyba musze zrezygnowac z mojego terminu w Warszawie bo Pani jest na urlopie... a ja dowiedzialam sie o tym dopiero teraz
Wszystko przez to, ze OA troche pozmienial numery telefonow i potrzebowalam troche czasu by to ustalic i zdobyc nowe
Ot, tak polska rzeczywistosc...