Mój maleńki, kochany Ośrodek

Archiwum forum "Ośrodki i procedury adopcyjne"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
Jo
Posty: 494
Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00

Mój maleńki, kochany Ośrodek

Post autor: Jo »

Witajcie, Chiałabym założyć ten wątek dla wszystkich tych na forum, którzy przechodzą szkolenie w małym, mniej znanym Ośrodku, dla którego nie ma tu osobnego wątku.
Ja na przykład właśnie jestem taką osobą - szkolimy się w Ciechanowie - we wspaniałym OAO publicznym. Ale poza mną znam tu tylko jedna duszyczkę (serdeczne pozdrowienia.. :wink: ), która tam odnalazła swoje szczęście. Wierzę jednak, że są inni tacy jak my, którzy pragną dzielić się swoimi doświadczeniami, a nie zakładaja "samolubnego" wątku :)
Na ankietę jeszcze jest za wczaśnie, jesteśmy na początku drogi, ale na pewno za jakiś czas ją wypełnię. Dla mnie te opinie dużo znaczyły, tak odnalazłam nasz Ośrodek i nie zawiodłam się. Jednak ona też nie była wyczerpująca..posty szczególnie na wątkach związanych z Ośrodkiem, były bardziej zróżnicowane, opisywane były zdarzenia.. no i na bieżąco opisywane były uczucia, myśli.. Ja o moimi Osrodku "musiałam" szukać "bardziej osobistych" inforamcji - pisząc na priva, szperać w archiwum..co oczywieście tez było fajne.. :roll:
Ale chyba zasługujemy na NASZ WĄTEK! :D - piszcie z miast, w których nie znacie innych podążających waszą drogą, a może tu je odnajdziecie?!! :P
Ja seredcznie pozdrawiam Ciechanowskie Bociany:))))) :love:
Ostatnio zmieniony 23 lis 2004 17:11 przez Jo, łącznie zmieniany 1 raz.
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

Bardzo mi sie tu u ciebie podoba :chatter: choc przyznam szczerze tez zalozylam kiedys "samolubny" watek :oops:
Awatar użytkownika
Jo
Posty: 494
Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00

Post autor: Jo »

Hanulka - ja też - ale jakoś tak smutno..i ciagle trzeba o sobie opowiadać..a ja myślałam, że fajnie byłoby tak razem - przyznam, że choć jestem z W-wy -czuję się bardzo osamotniona w tej kwestii - pozdrawima i odzywaj się!!!
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

Ja nie jestem z Warszawy choc powinnam chyba pod Warszawe nalezec. Nikt jednak z czekajacych w POAO jakos nie chce zalozyc watku. Ale nawet jesli ktos takowy utworzy to tez nie wiem czy ja bede tam jako zagraniczna pasowac. :? Bo przeciez nie szkole sie razem z nimi, nie czekam w tej samej kolejce... :roll:
No coz, ale moze tutaj bedzie mozna sobie plotkowac na tematy niekoniecznie przypiete do ktoregos OA :D
Bo przeciez nie jest wazne czy czekamy tu czy tam czy gdzieindziej :D
Wszyscy czekamy przeciez na pieknego bociana :wink: choc coraz bardziej jestem sklonna myslec, ze one sa daleko w cieplych krajach :(
Dobrze wiec, ze mamy jeszcze Mikolaja :hihi: ktory moze je zastapic :hihi:

Z jesiennymi pozdrowieniami
w nastroju duzo lepszym niz wczoraj :D
Awatar użytkownika
Jo
Posty: 494
Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00

Post autor: Jo »

Hanulka - pisz.. :wink: mnie też jest raźniej choćby we dwójkę, a może kiedyś ktoś do nas jeszcze dołączy?! :spineyes:
A u mnie nowe ruchy: dziś zadzwoniłam do Ośrodka i 7 grudnia mamy kolejne spotkanie.. :happy: Nasza Pani prowadząca, dyrektorka Ośrodka jest bardzo miła, czekała na nasz telefon i powitała mnie ciepłymi słowami: "Witam, a to nasza nowa rodzinka..bardzo nam miło..kiedy Państwo do nas przyjadą?!" - nie wiem, jak to jest w innych Ośrodkach.. :love: ale ja nie wyobrażałam sobie, ze bedzie tak serdecznie..raczej obawiałam się oschłości, protekcjonalnego tonu, myślałam, że będziemy musieli walczyć, przekonywać..a po tym co do tej pory się wydarzyło mam wyłącznie pozytywne odczucia: nie boję się wizyt, pytań, rozmów...jestem nawet bardzo szczęśliwa i już nie mogę się doczekać..jedyne co mnie martwi..że to dopiero 7 grudnia..jescze prawie 2 tygodnie. :draai: :az: ...... no ale i tak jestem taka szczęśliwa....
A co u Ciebie? Na jakim jesteście etapie?
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
Awatar użytkownika
Malwa
Posty: 32
Rejestracja: 06 lut 2003 01:00

Post autor: Malwa »

No proszę jak pięknie. :lol: :lol: :D :D Ale bardzo proszę uważać gdyż w Ciechanowie "oferują"same urwisy. :lol: :lol: :twisted: :twisted: :evil: :evil:
Malwy(wszystkie trzy) :wink:
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

Och Jo,

my jestesmy na najtrudniejszym z mozliwych etapow :cry:
Szkoda gadac totalna depresja :cry: :cry: :cry:
Awatar użytkownika
Jo
Posty: 494
Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00

Post autor: Jo »

Hanulka :judge: co to za smutna minka..zobaczysz już niedługo będziecie wszyscy razem :DD: Nie poddawaj się smutkom i pisz... mocno trzymam za Was kciuki..
Malwa - dzięki:)))) i serdeczności dla całej rodzinki..
Ja już odliczam dni do kolejnej wizyty..
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
Awatar użytkownika
nietykalna
Posty: 63
Rejestracja: 13 sty 2003 01:00

Post autor: nietykalna »

Ja tez zaczęłam moją adopcyjną drogę w małym ośrodku w Koszalinie, jutro mam drugie spotkanie. Atmosfera tam jest bardzo miła, Panie nastawione są na pomoc i mam nadzieję że w takim małym ośrodku będziemy krócej czekać
pozdrowienia
Kinga
Awatar użytkownika
Jo
Posty: 494
Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00

Post autor: Jo »

Witam Cię na naszym wątku - miło nam , że do nas dołączyłaś :)
Małe ośrodki są fajne - można nawiązać bardziej imtymną atmosferę, lepiej poznać się z Paniami, które tam pracują - a wtedy też większe prawdopodobieństwo, że trafi do Nas NASZ dzidziuś - czekam na dalsze twoje posty i relacje z kolejnego spotaknia - seredcznię Cię pozdrawiam
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
Awatar użytkownika
rozyczko
Posty: 216
Rejestracja: 22 paź 2004 00:00

Post autor: rozyczko »

Czesc :)
Nie wiem jeszcze czy nasz osrodek jest duzy czy maly - pierwsza wizyte mamy dopiero 21 grudnia. Na pewno bedziemy "przypisani" tak jak Hanula do osrodka w Warszawie.
Zobaczymy jak sie to wszystko potoczy. 8O Na razie przeraza mnie to bezczynne czekanie :evil: - A to przeciez dopiero poczatek :(
Ewa
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

Ewuniu, nie przejmuj sie czekaniem :!:

Podstawowa rzecz to miec jakis termin :!:

Ja tez taki posiadam i tez chyba 21 grudnia tyle, ze w Warszawie i tylko Pani z OA o niczym jeszcze nie wie :twisted: :twisted: :twisted: 8) 8)
Awatar użytkownika
nietykalna
Posty: 63
Rejestracja: 13 sty 2003 01:00

Post autor: nietykalna »

Jestem już po testach, nie było tak źle (chociaż jeszcze nie wiem jak na nich wypadliśmy). Pani nam powiedziała że jest szansa że w przyszłym roku już bedziemy razem ( na pierwszych spotkaniach mówili że trzeba czekac nawet do dwóch lat ). Dla mnie osobiście najtrudniej było wypełnić test co do oczekiwań wobec dziecka. Skreślając jakiś punkt (np. Porażenie mózgowe) miałam wrażenie że zabieram jakiemuś dziecku szanse na dom. Bardzo staraliśmy się aby tych wykluczeń było jak najmniej.
pozdrowienia Kinga
Awatar użytkownika
Jo
Posty: 494
Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00

Post autor: Jo »

nietykalna pisze:Jestem już po testach, nie było tak źle (chociaż jeszcze nie wiem jak na nich wypadliśmy).
No to Super! - na pewno było ok :wink: - ja sama jestem psychologiem i wydaję mi się, że te testy dają jedynie pewną ogólna wiedzę i są pewnego rodzaju formalnością i koniecznością pozostawienia dokumentacji; Według mnie, opinia psychologa w największym stopniu zależy od osobistego kontaktu, tego jakimi jesteście ludźmi, jaki macie stosunek do adopcji, itp..
nietykalna pisze:Dla mnie osobiście najtrudniej było wypełnić test co do oczekiwań wobec dziecka. Skreślając jakiś punkt (np. Porażenie mózgowe) miałam wrażenie że zabieram jakiemuś dziecku szanse na dom. Bardzo staraliśmy się aby tych wykluczeń było jak najmniej.
Kurcze to naprawdę trudny dylemat..samą mnie to czeka w najbliższej przyszłości - powiem to, co sama usłyszałam od znajomych adopcyjnych rodziców -"nie wstydź się własnych pragnień i nie zgadzaj się na coś czego nie chcesz. To ma być Twoje dziecko i jeśli macie być szczęsliwi to musisz okreslić co możesz, a czego nie jestes w stanie w pełni zaakceptować"..I ja się tego trzymam - jeśli teraz czuję, że nie stać mnie na wychowywanie chorego, kalekiego dziecka - to tym bardziej opieka nad nim będzie trudniejsza, a może są na świecie osoby, które zrobią to lepiej i z większym sercem.. To, że pragniemy zdrowego dziecka nie jest niczym złym, ale przecież w normalnych, biologicznych warunkach, nie wiemy jakie będzie to nasze dziecko..zdrowe - chore, podobne - niepodobne...przyjmujemy to co daje nam los...
Rozumiem Cię i sama wciąż, o tym myślę..
U mnie oczekiwanie na kolejną wizytę - TO juz we wtorek!!! - trzymajcie za mnie kciuki..i odezwę się po :)
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

Jo, jak tam po wizycie???? :?:

A ja chyba musze zrezygnowac z mojego terminu w Warszawie bo Pani jest na urlopie... :evil: a ja dowiedzialam sie o tym dopiero teraz :evil:
Wszystko przez to, ze OA troche pozmienial numery telefonow :evil: i potrzebowalam troche czasu by to ustalic i zdobyc nowe 8O :evil: :evil:

Ot, tak polska rzeczywistosc... :(
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Ośrodki i procedury adopcyjne”