WROCŁAW

Tu wymieniamy informacje i opinie o klinikach i lekarzach specjalizujących się w leczeniu niepłodności, a także cenach badań, zabiegów.

Moderator: Moderatorzy gdzie się leczyć

Awatar użytkownika
anak
Posty: 1140
Rejestracja: 24 sie 2004 00:00

Post autor: anak »

Be, też chciałabym wiedzieć jaki dokładnie mamy problem. W ciąży byłam raz, ale niestety krótko, potem zrobiłam wszystkie badania, jakie są zlecane w pierwszym rzucie i wyniki były niby OK, może poza cieniutkim endometrium i trochę niskim progesteronem. Ponieważ po 5-ciu (w sumie) cyklach monitorowanych z clo dalej nie byłam w ciąży, więc przebadał sie mąż i okazało sie , że tylko 15% nasionek jest OK, i w ogóle jest ich troche mało. Może to jest ten problem. Teraz szukujemy się do inseminacji (gdzieś za dwa tygodnie) i liczę na to, że będzie strzał w dziesiątkę :D Pozdrawiam serdecznie, Ania
Awatar użytkownika
Syrenka
Posty: 698
Rejestracja: 19 lis 2004 01:00

dr Markuszewski

Post autor: Syrenka »

HeJ! Jestem nowa. Leczę sie u Markuszewskiego od 1,5 roku. Zaszłam w ciążę pod koniec 2002 r. W styczniu okazała się ciążą obumarłą. Zabieg. Przyczyna-najprawdopodobniej problem z ciałkiem żółtym. W maju 2003 poszłam do dr M. On dopiero poinformował mnie o róznych moich dolegliwościach (PCO, małe endometrium) Przepisał distreptazę, metforminę, kazał mierzyc temp. Potem jeszcze Premarin(estrogeny) Czekałam coraz bardzie niecierpliwie i w sierpniu tego roku wreszcie zaszłam, ale zaraz po paru dniach poroniłam. I teraz znowu czekam, chodzę co kilka dni na USG, i mam nadzieję... Markuszewski jest dobrej mysli. Moje dwie koleżanki u niego zaszły w ciążę, jedna z jednym jajnikiem, po leczeniu Na Grobli.
Awatar użytkownika
Be
Posty: 9
Rejestracja: 15 lis 2004 01:00

Post autor: Be »

Bardzo dziekuję za odpowiedzi! :D Dużo czytałam na tym forum pozytywnego o dr Markuszewskim. Wszystkie nazwy leków, które przyjmowałaś są mi zupełnie obce. Prawdopodobnie dr ma inne spojrzenie na sprawę, a ja własnie tego szukam. Myślę, że wybiore się do niego. Proszę tylko o namiary (telefon, adres, godziny przyjęć). Z góry jestem wdzięczna za odpowiedź. Życzę powodzenia wszystkim mającym nadzieję i tym, którzy ją tracą. :D
Awatar użytkownika
CyklaMENka
Posty: 99
Rejestracja: 24 cze 2004 00:00

Post autor: CyklaMENka »

Cieszę się że nie tylko ja jestem zadowolona z tego Doktorka choć czekam na efekty!
A oto namiary :

doktor Markuszewski przyjmuje na ul. Krynickiej 22/1a zarówno na NFZ jak i prywatnie.

tel 33-60-137
wizyta kosztuje 80 zł ( razem z USG)

Trzymam za wszystkich mocno kciuki!!!!!
:bigok: :bigok: :bigok: :bigok:
Ostatnio zmieniony 18 mar 2006 13:41 przez CyklaMENka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Be
Posty: 9
Rejestracja: 15 lis 2004 01:00

Post autor: Be »

Serdeczne dzieki Cyklamenko!
W najblizszym czasie wybiorę sie do dr Markuszewskiego.
Powodzenia wszystkim! :flowers:
Awatar użytkownika
Syrenka
Posty: 698
Rejestracja: 19 lis 2004 01:00

Post autor: Syrenka »

Ja właśnie wróciłam od Markuszewskiego z poleceniem oznaczenia poziomu moich hormonów i zbadaniem materiału męża. Trochę się boję tych wyników... A z drugiej strony, może wreszcie coś się ruszy???? :cry:
Awatar użytkownika
Be
Posty: 9
Rejestracja: 15 lis 2004 01:00

Post autor: Be »

Własnie dzwoniłam, żeby umówić się na wizytę u dr Markuszewskiego. Niestety terminy wydłużone: na NFZ dopiero 30 grudnia, a prywatnie 7 grudnia. No cóż, będę czekać :( Jedna pocieszająca rzecz tego czekania, to to że prawdopodobnie to dobry lekarz, skoro ma tyle pacjentek.
Awatar użytkownika
Syrenka
Posty: 698
Rejestracja: 19 lis 2004 01:00

Post autor: Syrenka »

To czekanie jest chyba najgorsze. Najpierw na wizyte, że może wreszcie usłyszysz coś pozytywnego, a potem na owu, a potem z niecierpliwością robię kolejny w moim życiu test ciążowy i nic. I znowu czekanie. I tak w kółko. Czasem już nie mam siły. I myślę sobie: dlaczego kurka ja??? Dlaczego moje koleżanki są w ciąży a ja nie?? Do kitu.
Awatar użytkownika
CyklaMENka
Posty: 99
Rejestracja: 24 cze 2004 00:00

Post autor: CyklaMENka »

Be! Też mi się wydaje że to dobry lekarz!
Syrenka - Dla pocieszenia wiedz że nie jesteś sama, bardzo dużo osób czeka na maleństwo. Choć to nie jest dla nas żadne pocieszenie. :(
Ja już czekam 2,5 roku. Ale do lek. Markuszewskiego chodzę dopiero od pażdziernika 2004. Szkoda tylko że tak pużno do niego trafiałam!!!!
Na własnej skórze się przekonałam że ten lekarz jest dobry!!!! Po tych czopkach które mi przypisał wróciły mi normalne miesiączki!!!!!I to w tak krótkim czasie! A innych lekarzy bym :firing: , oczywiście nie wszytkich, bo nie można szufladkować ludzi.Od 8 lat praktycznie nie miałam miesiączek samoistnych. I ciągle jak nie hormony to wywoływanie miesiączek!
Dzięki niemu mam nadal nadzieje że to już niedługo nam się uda!

Wszystkie moje koleżanki też zachodza w ciąże , tylko nie ja! Nawet zaszła w ciążę dziewczyna która ma już 2 dzieci!Jaka to jest sprawiedliwość!?
Ale wierze że my też się doczekamy, :bigok: za wszystkich oczekujących!!!
Warto czekac na wizyte, i czekanie w kolejce was pewnie nieominie, bo często są opuznienia, nawet do 1,5 godz. Ale wiem że warto czekać!
Awatar użytkownika
Syrenka
Posty: 698
Rejestracja: 19 lis 2004 01:00

Post autor: Syrenka »

To prawda. Nie uwoerzycie chyba, ale ja ostatnio weszłam do gabinetu o 23:30. Mąż już mnie poszukiwał, bo myślał że coś się stało, a ja siedziałam sobie w poczekalni. Ale sam doktor nie odbębnił wizyty, bo juz późno, tylko dokładnie mnie zbadał, odpowiedział na moje pytania. Aha, nie wiem czy wiecie, ona ma taką kulkę na biurku, to chyba jakiś kalendarz albo przycisk do papieru. W każdym razie na pytanie mojej koleżanki kiedy będzie w ciązy, odpowiedział, zeby pogłaskała tą kulkę. Ona to zrobiła, a on wtedy zażartował, że wróżką niestety nie jest ale pewnie niedługo. No i po 2 miesiącach mniej więcej okazało się ,że jest. w ciąży. Ja od razu na następnej wizycie, kiedy na chwilę wyszedł,pogłaskałam tą kulkę ale niestety na razie nic...Aha, ja na niego mówie Szaman, bo zeden innu lekarz nie stosuje tak ciiekawego sposobu leczenia.
Awatar użytkownika
CyklaMENka
Posty: 99
Rejestracja: 24 cze 2004 00:00

Post autor: CyklaMENka »

Ja Ci wierze! :D .Sama raz wyszłam od lekarza o godz 20.45. A za mną było jeszcze kilka osób!

A co tej kulki. Nie widziałam jej - może nie zwróciłam na to uwagi! Ale jutro idę na wizytę, więc " rzucę okiem" :wink:
Awatar użytkownika
Be
Posty: 9
Rejestracja: 15 lis 2004 01:00

Post autor: Be »

Też poszukam tej kulki :lol: Zeby tylko osiągnąć sukces pewnie kazda z Was jest w stanie zrobić bardzo wiele. Gdyby tak od samego chcenia mozna było wreszcie urodzić to dziecko, to pewnie każda z nas miałaby juz niezłą gromadkę. Z moimi miesiączkami też jest opornie, bo czasami czekałam pół roku, a nawet dłużej. Kiedy zaczęłam jeść Bromergon to sprawa się uregulowała, ale musi cos jeszcze brakować. Możecie podzielić się bliżej sposobem leczenia dr Markuszewskiego?
Awatar użytkownika
CyklaMENka
Posty: 99
Rejestracja: 24 cze 2004 00:00

Post autor: CyklaMENka »

Ja biore Distepterazę i folik - oczywiście. Dostałam jeszcze jakieś globulki dopochwowe no i mam trzymać dietę niskoweglowodanową. To tego dochodzią jeszcze wskazówki odnośnie sposobu spania i siadania!
:D
I to wszystko co stosowałam! I pomogło jak na razie!


P.S. Po wczorajszej wizycie doszedł mi jeszcze Metformin
Ostatnio zmieniony 26 lis 2004 10:36 przez CyklaMENka, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Be
Posty: 9
Rejestracja: 15 lis 2004 01:00

Post autor: Be »

To mi sie własnie podoba, że ten lekarz zwraca uwagę równiez na inne rzeczy, które mogą miec znaczenie. Przecież zajscie w ciążę to splot wielu czynników. No i gdyby się tak zastanowić nad wszystkimi warunkami do spełnienia, to wydaje się, że samo dojscie do zapłodnienia to cud i to rzadki. A jednak rodzi sie tyle dzieci. :roll:
Awatar użytkownika
Syrenka
Posty: 698
Rejestracja: 19 lis 2004 01:00

Post autor: Syrenka »

Ja borę Distreptazę, Folik, Clomifen, Metforminę, Premarin a ostatnio przepisał mi Wit. E, Koenzym Q 10 i Omegę 1000. Czsem dnia mi nie starcza, zeby to wszystko zażyć. Czekamy na wyniki naszych badań, w poniedziałek wizyta i zobaczymy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gdzie się leczyć?”