OAO w Zielonej Górze
Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne
- staśka
- Posty: 195
- Rejestracja: 20 paź 2003 00:00
kochane ja nie upieram się że trzeba oddawać dzieci wcześniej w przypadku adopcji. I wiem że napewno opiekunki w ośrodkach to ludzie o wielkich sercach i że dzieciom jest tam napewno dobrze. Sama nie wiem czy do końca zdecydujemy sie wziąć bobaska do domu przd uplynieciem 6 tygodni. Być może nie mam racji ale zastanawiałam sie czy dla dziecka nie jest dobrze a i dla opiekunek również żeby odrazu ze szpitala dzieciaczek poczuł swoja przyszła mamusie i tatusia . Bo przecież dziecko przywiązuje się do danej osoby i tak jak muwisz justyn że może by ć troszke zdezorientowane. Z drugiej strony wiem że może się zdarzyć sytacja że faktycznie dostaniemy dzieciaczka nawet 4 miesięcznego i też nie będziemy wybrzydzać. Nie chciałm nikogo zdenerwować ani obrazić. Jesli ktoś się poczuł w jakiś sbosób dotkniety to przepraszam. Pozdrowienia.
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=59:2p5vjfq4][img:2p5vjfq4]http://zpo.ath.cx/b/59.png[/img:2p5vjfq4][/url:2p5vjfq4]
-
- Posty: 10956
- Rejestracja: 08 gru 2002 01:00
- staśka
- Posty: 195
- Rejestracja: 20 paź 2003 00:00
dzięki za zrozumienie. A teraz oczywiście prośba , czy mogłybyscie mi powiedzieć czymozna sie umówić na sobote u Was w ośrodku. ? I jak myślicie czy przyjazd na wizytę w domu nie będzie dla Pań uciązliwy . Do Bolesławca prawie 90 km z Zielonej.
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=59:2p5vjfq4][img:2p5vjfq4]http://zpo.ath.cx/b/59.png[/img:2p5vjfq4][/url:2p5vjfq4]
-
- Posty: 10956
- Rejestracja: 08 gru 2002 01:00
- kreedka
- Posty: 77
- Rejestracja: 11 cze 2003 00:00
Witajcie. Ja raczej w zwiazku z pierwszym watkiem dyskusji .
ja tez mam (jak na razie, i mam nadzieje ze nie zmienie) dobre zdanie o zielonogorskim osrodku. Mieszkamy w Zielonej Gorze. Zarejestrowalismy sie OAO 31 sierpnia u pani Bożeny, ktora rzeczywiscie zrobila na nas dobre wrazenia. zreszta moj pierwszy kontakt z osrodkiem ,i to z tesciowa, bo maz nie mogl tez wypadl pozytywnie a wtedy o calej procedurze i dokumentach itp. tlumaczyla mi pani Iza. Badanie psych. i testy przeprowadzala pani Maria Czajkowska i ona tez wywarla na nas pozytywne wrazenie. Mielismy nadzieje "zalapac" sie na listopadowa kwalifikacje, ale ze jest wielu chetnych (dzwonilam i sie dowiadywalam) to dopiero pod koniec listopada bedzie wizyta a w grudniu komisja. Wiec chyba nie bedziemy po wizycie tak dlugo czekac jak niektore piszecie. OBY. Nasi znajomi, skladali dokumenty wiosna a teraz dopiero chodza na kurs, ale oni jako rodzina zastepcza.
Jesli milaybyscie ochote to powiedzcie jak wyglada sama komisja i kurs. bede wdzieczna. Znajomi dobrze wspominaja komisje, byli rekomendowani przez pania pedagog, i to ona zaproponowala im, zeby zostali rodzina zastepcza. Powiedzcie o swoich wrazeniach.
EMU pisanie zyciorysu zajelo nam najwiecej czasu. donieslismy go potem. Bo najpierw napisalismy zwykly suchy zyciorys.
Dlugo i opornie nam to szlo, az w koncu napisalismy razem jeden, o tym co czulismy kiedy sie dowiedzielismy ze nie mozemy miec dziecka, o naszej walce, o rodzinie, o dziecinstwie, o pracy, przyjazniach, milosci, co czujemy teraz, czego sie boimy, czego oczekujemy, o czym marzymy i co czuc chcemy gdy bedzie juz nasze dzieciątko. Wyszlo z tego bardizej opowiadanie o nas, ale na nic innego nie bylo nas stac.
teraz czekamy na telefon z OAO.
pozdrawiam
ja tez mam (jak na razie, i mam nadzieje ze nie zmienie) dobre zdanie o zielonogorskim osrodku. Mieszkamy w Zielonej Gorze. Zarejestrowalismy sie OAO 31 sierpnia u pani Bożeny, ktora rzeczywiscie zrobila na nas dobre wrazenia. zreszta moj pierwszy kontakt z osrodkiem ,i to z tesciowa, bo maz nie mogl tez wypadl pozytywnie a wtedy o calej procedurze i dokumentach itp. tlumaczyla mi pani Iza. Badanie psych. i testy przeprowadzala pani Maria Czajkowska i ona tez wywarla na nas pozytywne wrazenie. Mielismy nadzieje "zalapac" sie na listopadowa kwalifikacje, ale ze jest wielu chetnych (dzwonilam i sie dowiadywalam) to dopiero pod koniec listopada bedzie wizyta a w grudniu komisja. Wiec chyba nie bedziemy po wizycie tak dlugo czekac jak niektore piszecie. OBY. Nasi znajomi, skladali dokumenty wiosna a teraz dopiero chodza na kurs, ale oni jako rodzina zastepcza.
Jesli milaybyscie ochote to powiedzcie jak wyglada sama komisja i kurs. bede wdzieczna. Znajomi dobrze wspominaja komisje, byli rekomendowani przez pania pedagog, i to ona zaproponowala im, zeby zostali rodzina zastepcza. Powiedzcie o swoich wrazeniach.
EMU pisanie zyciorysu zajelo nam najwiecej czasu. donieslismy go potem. Bo najpierw napisalismy zwykly suchy zyciorys.
Dlugo i opornie nam to szlo, az w koncu napisalismy razem jeden, o tym co czulismy kiedy sie dowiedzielismy ze nie mozemy miec dziecka, o naszej walce, o rodzinie, o dziecinstwie, o pracy, przyjazniach, milosci, co czujemy teraz, czego sie boimy, czego oczekujemy, o czym marzymy i co czuc chcemy gdy bedzie juz nasze dzieciątko. Wyszlo z tego bardizej opowiadanie o nas, ale na nic innego nie bylo nas stac.
teraz czekamy na telefon z OAO.
pozdrawiam
- EMU
- Posty: 408
- Rejestracja: 27 cze 2004 00:00
kreedka :cmok: bardzo dziękuje za pomoc, w sprawie życiorysu. Będe trzymac kciuki za wizyte w domciu, zebyś się za bardzo nie stresowała i oczywiscie za udany wystę p przed komisją. Pisz prosze na bieżąco co u Ciebie.Ja też bym chciała być już na tym etapie co Ty!
Kiedy coś uparcie gaśnie - zaufaj iskierce nadziei. [img]http://vik.strefa.pl/emoty/ico/icon26.gif[/img]
- staśka
- Posty: 195
- Rejestracja: 20 paź 2003 00:00
kredziu czy mogłabyś powiedzieć co to znaczy że jest dużo chetnych i ile mniej więcej powiedzieli Wam że będziecie czekać na dzieciatko ? Ja właśnie z tego powodu , również, chcę wybrać Zieloną że myślałam że jest szybciej niz we Wrocławiu. ZZZ góry dziękuję. Pozdrowienia i życzenia szybkiego telefonu.
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=59:2p5vjfq4][img:2p5vjfq4]http://zpo.ath.cx/b/59.png[/img:2p5vjfq4][/url:2p5vjfq4]
- ujn
- Posty: 11
- Rejestracja: 26 wrz 2004 00:00
nasz komisja przebieała bez uwag to znaczy Pani Bożenka opisała
naszą rodzinę , pózniej zadano nam pare pytać trwało to może z 10 minut góra . i tego samego dnia dowiedzielismy sie ze jestesmy przyszłymi rodzicami adopcyjnymi , jeżeli chodzi o szkolenie to jet bardzo pomocne
to znaczy sa tam osoby z tym samym problemem i często pytanaimi co nas nurtuje o pozatym jest ok u nas w grupe było 8 par . Zycze powodzenia i jak najszybszego telefonu
naszą rodzinę , pózniej zadano nam pare pytać trwało to może z 10 minut góra . i tego samego dnia dowiedzielismy sie ze jestesmy przyszłymi rodzicami adopcyjnymi , jeżeli chodzi o szkolenie to jet bardzo pomocne
to znaczy sa tam osoby z tym samym problemem i często pytanaimi co nas nurtuje o pozatym jest ok u nas w grupe było 8 par . Zycze powodzenia i jak najszybszego telefonu
- kreedka
- Posty: 77
- Rejestracja: 11 cze 2003 00:00
dzieki
odliczamy dni do konca listopada. robimy maly remont i ciagle nie wiemy czy zdazymy? Najwyzej przymiemy pania Bozenke na malym "placu budowy"
Staska, jest tyle chetnych par i stad to czekanie.
Na samym poczatku powiedziano nam, ze na przyszle wakacje powinnismy byc juz RAZEM, albo w trojke, albo w czworke,
Pozdrawiam. i dzieki za mile slowa
Jakie pytania zadaja na komisji ujn?
odliczamy dni do konca listopada. robimy maly remont i ciagle nie wiemy czy zdazymy? Najwyzej przymiemy pania Bozenke na malym "placu budowy"
Staska, jest tyle chetnych par i stad to czekanie.
Na samym poczatku powiedziano nam, ze na przyszle wakacje powinnismy byc juz RAZEM, albo w trojke, albo w czworke,
Pozdrawiam. i dzieki za mile slowa
Jakie pytania zadaja na komisji ujn?
- staśka
- Posty: 195
- Rejestracja: 20 paź 2003 00:00
Dzięki dziewczyny za pomoc. My szykujemy sie do wizyty 2 grudnia w ośrodku- pierwsza nasza wizyta. Juz prawie zebralismy wszystkie dokumenty. Troszke sie denerwujemy ale mam nadzieje że będzie dobrze . Przez telefon rozmawiałam z sama P. kierownik ośrodka - badzo mila i konkretna osoba . Wywarła na mnie miłe wrażenie. My mamy troszke do Zielonej daleko ale myslę że wybor był dobry. Powodzenia i może kiedyś sie zobaczymy. Pa.
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=59:2p5vjfq4][img:2p5vjfq4]http://zpo.ath.cx/b/59.png[/img:2p5vjfq4][/url:2p5vjfq4]
- kreedka
- Posty: 77
- Rejestracja: 11 cze 2003 00:00
-
- Posty: 154
- Rejestracja: 05 lut 2003 01:00
Kreedka, a wy pytaliście ile będziecie czekać że wiecie już mniej więcej? Pytam, bo jestem ciekawa. Je nie zapytałam ani razu i nie nastawialismy sie wcale. Toteż zaskoczenie nasze było wielkie! Z tego co obserwowałam, lepiej chyba się nastawiać. Widziałam niecierpliwość par które spodziewały sie jakiegoś terminu i niepokoiły się okropnie.Ale to tylko moje zdanie.
Justyna, mama Andrzejka i Julki