IMMUNOLOGIA - przyczyna niepowodzeń i poronień

Archiwum forum "Jak się leczyć?"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
Junona
Posty: 894
Rejestracja: 14 wrz 2002 00:00

Post autor: Junona »

Maja, Bialystok nawet po 5-tym nieudanym in vitro nie zleci ci zbadania immunologii.
Po prostu oni nie zajmują się diagnostyka, tylko wykonywaniem IVF.
Poza tym zarówno Kriobank, jak i AM uważają, że barierę immunologiczną, jesli taka jest, omija się wlasnie przy pomocy ICSI.
Zajrzyj na stronę np. Kriobanku - znajdziesz tam troche informacji. Poza tym w wątku eksperckim dziewczyny wielkokrotnie zadawaly pytania o róne p/ciala - odpowiedź azwyczaj jest taka sama: że nie dowiedziono jak dotąd skuteczności leczenia immunologicznego przy niepowodzeniach zabiegów in vitro.
Niektóry immunolodzy stosują swoje metody - szczepienia, sterydy, wlewy i in., ale tak naprawdę my wsztyscy nie wiemy, czy to się przeklada na więkse szanse uzyskania ciąży.

To tak w skrócie. zyczę ci udanego podejścia do IVF.
Awatar użytkownika
gosh
Posty: 1854
Rejestracja: 01 kwie 2004 00:00

Post autor: gosh »

monika2040 nie pamietam dokladnych wynikow moich badan. Wiem tylko ze robili mi caly zestaw: ATA, ANA, APA i test IMK. Wyszly mi wowczas tylko p/ciala ATA i napisane bylo na 'swistku': miano 1:10 (++) - cokolwiek to znaczy. Po tym wyniku immunolog przepisal mi encorton i encopiryne i kazal przez prawie miesiac brac i zrobic ponowne badanie ATA. Wtedy zrobili mi w rozbiciu na TGa i TPOa i obydiwe wartosci miescily sie w normie choc nie mam ich przy sobie wiec nie pamietam dokladnie. Na tym moja kuracja sterydami sie skonczyla. Potem lekarz zalecil szczepienia, ktore tez sa bardzo kontrowersyjne (o czym pozniej sie dowiedzialam). Przez caly czas leczenia i hormonami i sterydami zaden lekarz nie mowil nic o skutkach ubocznych. Jakby to witaminy byly. A przeciez faszerowanie sie hormonami np. przed ivf czy IUI ma swoje skutki uboczne. Niestety lekarze w ogole o tym nic nie mowia...
MAJA7 ja nie jestem specem od IVF bo nie podchodzilam i nie zamierzam podchodzic. Wiem jednak z Bocka, ze w niektorych poradniach zalecaja robienie p/cial, a przynajmniej kaza brac sterydy po ivf (a moze i przed). Skoro wiec jestes po nieudanym ivf to polecalabym przebadac sie w tym kierunku. Koszt tych badan to kilkaset złotych wiec chyba warto je wydac zamiast pakowac sie w ivf z p/cialami. A co do powrotu p/cial, to gdzies czytalam, ze moga wrocic i ze nie jest tak, ze jak raz je wyleczysz to masz spokoj.... Niestety. Choc ja mam nadzieje, ze juz mi nie wroca... I to cale leczenie p/cial to dla mnie czarna magia...
Pozdrawiam goraco w ten goracy dzionek :)
Gosh, szczęśliwa mama Stasia Żołnierza :love:
Awatar użytkownika
Marzena1
Posty: 18
Rejestracja: 22 sie 2004 00:00

Post autor: Marzena1 »

ja jestem po 3 poronieniach w tym jedno po szczepionkach u Tchórzewskiego(zaczęło bić serduszko, w dwóch poprzednich ciązach go nie było) teraz brałam NEORAL, POLFILIN, ENCOPIRIN na obniżenie odporności i mam brać zastrzyki TFX na podwyższenie odporności.paranoja
iwja
Posty: 861
Rejestracja: 23 sie 2004 00:00

przeciwciała ANA

Post autor: iwja »

Witam, czy któraś z was ma przeciwciała ANA. U mnie wszystko od strony ginekologicznej jest w porządku, hormony super, nasienie męża też, a jednak nie mogę zajść w ciążę. Pomóżcie, bo na ten tema nie mogę znaleźć żadnych informacji.. Pozdrówka
iwja
Posty: 861
Rejestracja: 23 sie 2004 00:00

przeciwciałaANA!!!!!!!

Post autor: iwja »

napisałam wczoraj, ale nikt mi nie odpowiedział, czy zatem tylko ja mam te wredne P/ciała ANA???? Dziwczyny, proszę napiszcie czy któraś z Was ma to coś,. Ja mam 2650 i wydawałoby się, że to nie dużo, a jednak, czy to moze byc przyczyna braku ciąży.???
Awatar użytkownika
EB
Posty: 41
Rejestracja: 01 sty 2004 01:00

Post autor: EB »

Cześć
Przeciwciała ANA są to przeciwciała przeciwjądrowe.Ja ich nie mam i nie wiem co się na to bierze. Mam problem natomaist z przeciwciałami przeciw mięsniom gładnikim ( SMA ) mam miano (+) m 40 . Czy możecie mi coś powiedzieć na ten temat . Wczoraj byłam u prof.Tchórzewskiego w Łodzi i stwierdził , że jak są te przeciwciała to muszę się szczepić . Mąż zrobił wyniki ja już wszystko miałam ,mamy czekać tydzień na wyniki i ewentualne skierowanie jak wszystko będzie OK. Nie robili mi rzadnego testu IMK ( a co to jest za test ?) i testu CBA. Nie wiem c o tym myśleć . Jestem lpo 3 poronirniach mam jedno dziecko i mieszkam strasznie daleko od Łodzi . Czy jest sens robienia szczepień czy nie??
Napiszcie Pozdrawiam EB :roll:
Awatar użytkownika
gosh
Posty: 1854
Rejestracja: 01 kwie 2004 00:00

Post autor: gosh »

Iwja - ja ANA mialam w normie. Skoro jednak je badali, to pewnie sa przeszkoda do zajscia. Ja mialam ATA i lekarz stwierdzil, ze to moglo byc przyczyna problemow. Choc teraz niby p/ciala w normie, a u mnie nadal nic... Moze moj pecherzyk znowu za pozno peka...
Iwja a co Twoj dr na ten wynik? Skoro zlecil Ci te badania, to pewnie jakos zareagowal na wynik. Nic Ci nie przepisal?? Bo ja bralam Encorton i z tego co wiem to p/ciala - chyba wszystkie - leczy sie wlasnie sterydami, a potem szczepi sie pacjentki (choc jak p/ciala sa w normie, to nie wiem czy jest to konieczne).
EB - szczepienia i ich skutecznosc, to jest dosc kontrowersyjny temat, jak pewnie na Bocku przeczytalas. Jednak lekarze najwidoczniej odnosza jakies sukcesy po szczepieniach skoro je robia. Ostatnio dziewczyna z Poznania po 4 poronieniach i szczepieniach urodzila zdrowego synka :) Nie wiem tylko czy najpierw nie leczy sie p/cial sterydami, ale moze przy poronieniach nie. Ja tez leczylam sie u Tchorzewskiego i mysle, ze wie co robi. Test CBA robi sie po szczepieniach zeby sprawdzic ich skutecznosc, natomiast test IMK to jakies badanie limfocytow (ale jego wynik w postaci wykresikow i angielskich nazw i skrotow to dla mnie czarna magia). IMK badali mi na poczatku drogi immunologicznej - razem z badaniem p/cial.
Powodzenia :)
Gosh, szczęśliwa mama Stasia Żołnierza :love:
iwja
Posty: 861
Rejestracja: 23 sie 2004 00:00

Post autor: iwja »

Gosh, dzieki Ci bardzo za odpowiedź,. Moje pyt. wzięło się stąd, że przez 2 lata żaden lekarz w moim mieście Płocku nie skojarzył, że p/ciała ANA mogą ieć coś wspólnego z ciążą. A przeciwciała wykryła u mnie pani reumatolog, bo co jakiś czas pobolewała mnie a to reka a to noga. Okazało się,że mam ANA. Brałam arechinę, ale to z powodów reumatologiczych, początkowo spadły mi o połowę, ale zaraz potem szybko wzrosła ich liczba. Oczywiście w Płocku( to moje miasto) lekarze patrzyli na mnie jak na szarlatana, gdy próbowałam zasugerować, że te przeciwciała mogą utrudniać lub uniemozliwiać zajście w ciążę. Obecnie jestem po pierwszej wizycie w Novum u dr Taszyckiej, ona natomiast skierowała mnie do Dubrawskiego, który to jegomość wygłosił troche przydługi wykład, ale stwierdził, że oczywiście to najprawdopodobniej jest ta przyczyna. Zlecił mi jeszcze kolejne badania o wdzięcznych nazwach CD+3, CD+8 itd. Zczekam na wyniki, z którymi mam jechac do Novum. Boję się tylko, że tam zaproponuja mi od razu inseminację lub in vitro, a ja jakoś dziwnie czuje, ze jak znikną te przeciwciała, to z ciążą nie będzie problemu. Wiem, ze jestem naiwna, ale ..... Napiszcie czy w Novum to tylko inseminacja i INV, czy mozliwe jest zbicie tych przeciwciał do 0?? Sorry, że tak sie rozpisałam, ale w końcu trafiałm na stronę, gdzie wiem ,że nie jestem sama z takimi problemami Pozdrawiam wszystkich
Awatar użytkownika
Libra
Posty: 1316
Rejestracja: 26 maja 2002 00:00

Post autor: Libra »

Iwja,
Nie chcialabym Cię załamywać, ale przeciwciała chyba rzadko znikaja ot tak. Ja mam ACA (kardiolipidowe), jesteśmy po szczepieniach u Malinowskiego, zawsze biorę (i brałam) Encorton i Clexane. W Łodzi ACA wyszły lekko podwyższone (10,5 przy normie do 10), a teraz mam 30!! Prof. nie zaproponowal mi niczego innego niż Novum - co gorsza, twierdzil, że transfery się nie udały, bo on nam leków nie dał. I przepisał Encorton i Clexane, to co biorę od zawsze :?
Immunologia to temat rzeka, a ja ją jeszcze nazywam bagnem... Każdemu coś się znajdzie...
Libra
Awatar użytkownika
monika2040
Posty: 201
Rejestracja: 19 kwie 2004 00:00

Post autor: monika2040 »

Iwja,
troszkę chodziłam po internecie i znalazłam forum i tam są wypowiedzi osób z chorobą toczeń i przeciwciałami ANA.

http://www.fundacja.inweb.pl/forum/inde ... 62f0810be6

ale to jest strona o samej chorobie wiec prosze tylko sie nie przestrasz tym co tam jest napisane bo ja prawie oslablam. Jedna wazna uwaga: same posiadanie przeciwcial ANA nie swiadcza o chorobie, mozesz nigdy nie zachorowac. Ale poczytaj bo chyba lepiej wiedziec wiecej niz mniej.

Mnie najbardziej zmartwilo to ze sa te przeciwciala bardzo czesto przy chorobie Hashimoto a ja wlasnie mam ja i zamierzam zrobic badania na te przeciwciala. To moze bedzie przyczyna mojego poronienia.
pozdrawiam,
monika
iwja
Posty: 861
Rejestracja: 23 sie 2004 00:00

Post autor: iwja »

Dziewczyny, kochane jesteście, że znajdujecie czas aby szukać info. O tym ,że Ana mogą wywołać różne, okropne choroby wiem, cały czas szukam potwierdzenia, że to one są przyczyną moich niepowodzeń z zajściem w ciążę. Z tego co wiem, to przeciwciała mogą utudniać utrzymanie ciąży, ale ja nigdy w ciązy nie byłam... :cry: Każdy ginekolog "zachwyca" się nasieniem mojego męża, moje cykle są regularne, w trakcie podglądów jajeczko "książkowe", hormony w porządku, generalnie obydwoje jesteśmy o.k. Każą się tylko kochać i czekać.. Szału można dostać... :x Miałam jedną inseminację, ale nic nie wyszło... Ja czuję, tak wewnętrznie, że te cholerne przeciwciała nie pozwalają się rozwijac ciązy, do której sądzę, że dochodzi... Cóż zostaje mi czekać na wyniki od dr Dubrawskeigo i na zalecenia z Novum. Piszcie całuję
Awatar użytkownika
Doris_
Posty: 2209
Rejestracja: 16 sty 2004 01:00

Post autor: Doris_ »

Libra czy Clexane i Encorton przepisywali Ci w Novum czy Dr. Malinowski, bo na razie dopatrzyłąm się u siebie przeciwciał p/plemnikowych i chcę zrobić również p. kardiolipidowe ale nie wiem czy mogę je zrobić u siebie zanim pojadę na pierwszą wizytę czy muszę je zrobić w Novum :roll:
czy zobaczę kiedyś drugie serduszko [img]http://www.mysmilie.de/smilies/lieb/2/31.gif[/img] w sobie...
Awatar użytkownika
Libra
Posty: 1316
Rejestracja: 26 maja 2002 00:00

Post autor: Libra »

Doris,
Encorton i Clexane dostaję w Novum, i to samo przepisał mi prof.Malinowski. Przeciwciała kardiolipidowe (ACA) możesz sobie u siebie zrobić, albo w Novum - czasem ich poziom jest tylko trochę powyżej normy, ale prof. M tłumaczył, że one sobie lubią skakać, raz w górę, raz w dół.
Libra
Awatar użytkownika
Doris
Posty: 1478
Rejestracja: 17 cze 2002 00:00

Post autor: Doris »

Mój poziom hamowania to 19,9%.

Może ktoś zna odpowiedź na pytania:

1. Czy ma to rzeczywiście istotny wpływ na donoszenie ciąży?
2. Czy ktoś może wie czy poziom hamowania można zmienić wlewami IVIg ?
3.Czy tylko szczepienia mają na to wpływ ?

4. Może komuś udało się zjać w ciąże pomimo hamowani mniejszemu niż 40% ?

Ja mam dzisiaj kompletną kołomyję w głowie - nie wiem co mam robić, i czy mam coś robić czy sobie po prostu odpuścić ???

Całuski dla wszystkich starających rozszyfrować zagadkę immunologii :cmok:
Awatar użytkownika
Junona
Posty: 894
Rejestracja: 14 wrz 2002 00:00

Post autor: Junona »

Doris,

spróbuję na niektóre pytania coś napisać:

1. Hamowanie 19,9% (czy w ogóle wyższe od 0%) onacza, że prawdopodobnie bylaś kiedyś w ciąży biochemicznej.
Kobiety nie będące w ciązy mają 0% hamowania.

2. Podobno tylko szczepienia limfocytami męża lub dawcy mogą spowodować zwiększenie hamowania.
Wlewy mają raczej na celu wylączenie na krótki czas reakcji immunologicznej organizmu na wszystki antygeny ( a więc obniża np. poziom NK).
3. jw.
4. Chyba cięzko będzie ci uzyskać odpowiedź na to pytanie, bo większość dziewczyn, które są w ciąży, po prostu nie badaly hamowania.
Jest też odwrotna sytuacja - przypadki kiedy po szczepieniach hamowanie jest powyżej 40% a do ciąży i tak nie dochodzi.

Do tego wszystkiego dodalabym jeszcze jedno slowo: PODOBNO

Bo tak naprawdę dania są mocno podzielone i jeden ekspert zaprzecza drugiemu.
Oznacza to jedno - brak badań, które by potwierdzaly skuteczność szczepień i wlewów na zajście w ciążę.

Jako tako udowniono skutecznosć szczepień po poronieniach nawykowych.
W innych przypadkach poddawanie się tym zabiegom ma charakter wylącznie profilaktyczny i jeśli wlaściwa przyczyna braku implantacji jest inna (np. arodki aneuploidalne)- to i szczepienia i wlewy będą nieskuteczne.

To tyle wniosków z konsultacji u różnych immunologów.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Jak się leczyć?”