KOAO Wrocław
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- doxa
- Posty: 49
- Rejestracja: 02 sie 2003 00:00
KOAO Wrocław
Witam!
Bratnie dusze z katolickiego ośrodka we Wrocławiu odezwijcie się. my w czerwcu skończyliśmy kurs, potem kwalifikacja i cisza, okropna cisza, a teczkę mamy założoną od stycznia 2004 roku. Pozdrowienia
Bratnie dusze z katolickiego ośrodka we Wrocławiu odezwijcie się. my w czerwcu skończyliśmy kurs, potem kwalifikacja i cisza, okropna cisza, a teczkę mamy założoną od stycznia 2004 roku. Pozdrowienia
D.Cz.
-
- Posty: 2258
- Rejestracja: 16 lis 2002 01:00
Hej, Doxa Od pierwszej wizyty w KOAO Wroclaw czekalismy 11 miesiecy na Olenke, wiec przyda sie jeszcze troche cierpliwosci, tym bardziej, ze sa wakacje, a to taki troche martwy okres. Kurs ukonczylismy w marcu 2003, a w pazdzierniku zadzwonil TEN telefon. Musisz uzbroic sie w cierpliwosc. Telefon zadzwoni na pewno w najbardziej nieoczekiwanym momencie, tak jak u nas. Kilka dni wczesniej dowiadywalam sie, jak wyglada sytuacja i mowili, ze cisza, a tu nagle niespodziewanie zadzwonil upragniony telefon Trzymam kciuki, by zadzwonil jak najpredzej
Chica i Chic- szczęśliwi rodzice Oleńki:-) (ur. 16.10.03r, z nami od 24.10.03r.):-) http://foto.onet.pl/0,18279706,710070,user.html
- Elunia
- Posty: 53
- Rejestracja: 29 cze 2003 00:00
- amata
- Posty: 71
- Rejestracja: 04 paź 2002 00:00
Nie.
My co prawda czekamy na dzieciątko troszkę starsze, ale znajomi z naszej grupy czekają na maluszka.
Tam chyba naprawde jest zastój.
Byliśmy tam ostatnio ( chyba w maju) i usłyszeliśmy, że nasza " kolejka " bedzie po wakacjach.
Na pocieszenie: u tych, którzy czekali na rodzeństwa - są już dzieci
My co prawda czekamy na dzieciątko troszkę starsze, ale znajomi z naszej grupy czekają na maluszka.
Tam chyba naprawde jest zastój.
Byliśmy tam ostatnio ( chyba w maju) i usłyszeliśmy, że nasza " kolejka " bedzie po wakacjach.
Na pocieszenie: u tych, którzy czekali na rodzeństwa - są już dzieci
- doxa
- Posty: 49
- Rejestracja: 02 sie 2003 00:00
Było bardzo sympatycznie!
Przyjechał ksiądz z pracownicą ośrodka, usiedliśmy przy kawie i słodyczach, pytali nas o wrażenia po kursie, o nasze oczekiwania co do dziecka, potem obejrzeli cały dom i podwórze, rozmawailiśmy o tym jak planujemy opiekę nad dzieckiem i o wielu innych sparawach. Wizyta trwała prawie 1,5 godziny - ale nie dłużyła się. No i najważniejsze, kiedy otrzymamy telefon - odpowiedź - już niedługo ?
Przyjechał ksiądz z pracownicą ośrodka, usiedliśmy przy kawie i słodyczach, pytali nas o wrażenia po kursie, o nasze oczekiwania co do dziecka, potem obejrzeli cały dom i podwórze, rozmawailiśmy o tym jak planujemy opiekę nad dzieckiem i o wielu innych sparawach. Wizyta trwała prawie 1,5 godziny - ale nie dłużyła się. No i najważniejsze, kiedy otrzymamy telefon - odpowiedź - już niedługo ?
D.Cz.