po procedurze- kiedy opadaja emocje

Archiwum forum "Moja adopcyjna droga"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
KASIA27
Posty: 94
Rejestracja: 20 lis 2003 01:00

po procedurze- kiedy opadaja emocje

Post autor: KASIA27 »

chciałabym podzielic sie z wami naszymi odczuciami jestesmy juz po calej procedurze zostala tylko kwalifikacja na koncu wakacji dopiero myslelismy z mezem ze jak juz bedziemy po testach to odetchniemy :D :D niestety teraz potrafimy tylko myslec czy dobrze wypadlismy czy dostaniemy kwalifikacje czy bedziemy mieli nasze upragnione dziecko i jak bedzie dalej . dzien po spotkaniu nie moglismy wrocic na normalne tryby bo caly czas rozmawialismy i przezywalismy to spotkanie . mamy pytanie czy z wami tez tak bylo. jak spedzaliscie ten czas oczekiwan ? za kazda wskazowke bedziemy b wdzieczni :D :D :D 8O
Awatar użytkownika
Tama_
Posty: 5034
Rejestracja: 29 lis 2003 01:00

Post autor: Tama_ »

Kasiu my szczesliwie jestesmy juz po kwalifikacji (27maja) a po dzisi dzien o tym rozmawiamy...uczeszczamy na kurs wiec co tydzien mamy nowe temtu do omowienia...a cierpliwosc siega zenitu...zwlaszcza u takiego niecierplwica jak ja :? :wink:
[url=http://www.snugglepie.com/ezb/102020.png]Piotruś[/url] i [url=http://www.piotrulkowo.bobasy.pl]galeryjka[/url]
foczka
Posty: 3728
Rejestracja: 29 sty 2003 01:00

Post autor: foczka »

Poczekajcie jak już będziecie czekać na ten wymarzony telefon, a on milczy :? .
Awatar użytkownika
Del
Posty: 18
Rejestracja: 16 cze 2004 00:00

Post autor: Del »

My właśnie zaczynamy czekanie. A rozmowy prowadzimy codziennnie , a teraz będziemy na pewno codziennie czekali z utęsknieniem na ten upragniony telefon !!!!
Awatar użytkownika
elka_7
Posty: 49
Rejestracja: 26 maja 2002 00:00

Post autor: elka_7 »

Każde oczekiwanie niesie ze sobą masę emocji, ale poczekajcie na czas po telefonie, a przed spotkaniem z najdroższą kruszynką.
To jest dopiero egzamin cierpliwości !!!!!!!!!!!
Życzę powdzenia i cierpliwości , bo naprawdę warto :lol:
Ancia
Posty: 1020
Rejestracja: 25 sie 2003 00:00

Post autor: Ancia »

Oczekiwanie na :telefon: jest na prawdę szkołą cierpliwości. Lecz każdy czas oczekiwania wart jest tego "Wielkiego Finału". Oczywiście każdemu życzę aby ten czas był jak najkrótszy
Ancia
Awatar użytkownika
Tama_
Posty: 5034
Rejestracja: 29 lis 2003 01:00

Post autor: Tama_ »

foczka pisze:Poczekajcie jak już będziecie czekać na ten wymarzony telefon, a on milczy :? .
Foczko no wlasnie my czekamy,a on milczy a jak wreszcie dzwoni to w sluchawce slysze glos mojej mamy "I co wiecie juz cos" :? :wink:
ehh...cierpliwosc kupie w kazdej ilosci ;)
[url=http://www.snugglepie.com/ezb/102020.png]Piotruś[/url] i [url=http://www.piotrulkowo.bobasy.pl]galeryjka[/url]
Awatar użytkownika
elik999
Posty: 708
Rejestracja: 15 mar 2004 01:00

Post autor: elik999 »

Kasiu-my mielismy to szczescie ze nie bylo czasu sie niecierpliwic, kwalifiakcje 26/05 a 4/06 telefon. I tu sie zaczelo to o czym pisala elka_7 - mielismy sie spotkac z naszą dzidzią dopiero we wtorek (a byl piątek), oczywiscie stwierdziłam ze nie wytrzymam i wyżebrałam spotkanie w niedziele. Ale i tak te 2 dni a zwłaszcza pierwsza noc były NAJDŁUŻSZYMI w moim życiu....no może jeszcze wczorajsze 4 godz. czekania na info czy jest zrzeczenie :lol: .
Niestety czekanie jest wpisane w naszą rolę, nas osobiście utwierdziło w tym że BARDZO chcemy tego dziecka, a kiedy go poznalismy każdy dzień pogłębia nasze uczucie do niego. A nasz synek wynagradza nam to slicznymi usmiechami których sie własnie nauczył.
Nie moge jeszcze napisac ze jak bedziesz miała dzidzie w domu to zapomnisz o czekaniu......ale wszystkie dziewczyny tak pisały, wiec na pewno tak bedzie.
Pozdrawiam.....czekajaca na finiszu :lol:
Awatar użytkownika
Salcio
Posty: 201
Rejestracja: 28 mar 2004 01:00

Post autor: Salcio »

hej Kasia!
O kwalifikacje się nie martw, najgorsze jest czekanie na telefo, ten najważnejszy!My zakończyliśmy całą procedurę w kwietniu, do maja nie dostaliśmy żadnej informacji o kwalifikacji, i to mnie martwiło, więc zadzwoniąłm do OAO, no i okazało się ze je oczywiście mamy , tylko gdy panie do nas dzwoniły, nie było nikogo w domu ,więc jeśli się denerwujesz, zadzwoń do nich,
ja to teraz mam takiego doła, to czekanie mnie po prostu dobija, więc musiałam jechac w czerwcu do ulubionej pani"psycholoszki", wyryczałam się , no i mi ulżyło. Powiedziałą mi ,że nie mogę tego przyspieszać, bo przez pomyłkę mogę dostać obce dziecko, a my czekamy przecież na to swoje :loving: , ktore gdzieś tam jest. no więc czekamy na :telefon: , ale nie pytaj ile mnie to kosztuje cierpliwości, to straszne . ale dziewczyny tutaj na Bocianie nam w tym pomagają i piszą, że warto bo ten finał jest cudowny :D
ja dziekuje wszystkim, ktorzy tę tronę stworzyli, którzy tu piszą, bo NASZ BOCIAN to najlepsza psychoterapia na świecie!!!!!!
Trochę poczytasz, ktoś ci odpiszę i już ci lżej na duszy! Dzięki że jesteście! Hej
Niecierpliwa przyszła mamusia Hanusi lub :roll: .. a nie wiem jeszcze jekie imię dla chłopczyka Pa pozdrawiam
Awatar użytkownika
KASIA27
Posty: 94
Rejestracja: 20 lis 2003 01:00

Post autor: KASIA27 »

my jestesmy strasznie niecierpliwi :D czekamy głównie na to czy sie zakwalifikowalismy wiuecie oceniam ze rozmowa z pania psycholog nie wyszla nam najlwepiej dlatego wieksze nerwy :( boimy sie ze odpadniemy bo wtedy kolejne nerwy stresy i lzy. wiecie kazda z nas to przezywa na swoj indyw sposob :D a kwalifikacja dopiero koniec sierpnia poczatek wrzesnia wiecie moze czy przed komisja mozna sie czegos dowiedziec??
Awatar użytkownika
Pookio
Posty: 102
Rejestracja: 19 sie 2003 00:00

Post autor: Pookio »

My tez czekamy na kwalifikację pod koniec sierpnia, potem kurs pod koniec wrzesnia. Jak myslicie, czy telefon moze zadzwonic juz po kwalifikacji, czy dopiero po kursie????
Po prostu razem :)
Awatar użytkownika
janek
Posty: 24
Rejestracja: 16 gru 2002 01:00

Post autor: janek »

Najgorszy okres to chyba jest ten kiedy juz znasz swoje dziecko mozesz je odwiedzać , przytulac, całowac , a nie mozesz zabrac jeszcze do domu bo czekasz na decyzje sądu. My na własna reke poszlismy błagać sędzinę żeby te katusze zminimalizowała.
Awatar użytkownika
age
Posty: 213
Rejestracja: 18 lut 2004 01:00

Post autor: age »

Janku :!:
Zgadzam się z Tobą całkowicie, co prawda u nas był to wyjatkowo krótki czas, bo 7 lipca pokazano nam Kubusia a 8 już była decyzja o preadopcji ale do OAO dostarczono dopiero 13 . Więc Kubuś jest z nami od 13 lipca ---jest to najszczęsliwszy nasz dzień. Ale termin drugiej rozprawy mamy wyznaczony na 16 września i to mnie martwi bo metryka jest potrzebna do chrztu a to jeszcze tyle potrwa. Ale i tak jesteśmy szczęśliwi bo synek jest cudowny. :D

Pozdrawiam AGE
Awatar użytkownika
Tama_
Posty: 5034
Rejestracja: 29 lis 2003 01:00

Post autor: Tama_ »

KASIA27 pisze: oceniam ze rozmowa z pania psycholog nie wyszla nam najlwepiej dlatego wieksze nerwy :(
a co to za czarne mysli
:evil: ??? Bedzie dobrze Kasiu,bo kto jak nie WY ???????? 8O :lol: :lol: :lol:


KASIA27 pisze: boimy sie ze odpadniemy bo wtedy kolejne nerwy stresy i lzy.
a dlaczego mielibyscie odpasc???? 8O Jestescie osobami o wielkim sercu,w ktorych jest morze milosci - bedziecie cudownymi rodzicami :lol:
KASIA27 pisze: wiecie moze czy przed komisja mozna sie czegos dowiedziec??
Kasiu nikt Ci nic nie powie :? My do dzisiaj nie wiemy jak nam wyszly testy psychologiczne :x ale moze to lepiej ;)

Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje,ze do zobaczenia w weekend :lol: a moze nawet dzisiaj bo jedziemy do Piotrusia :lol: :D :lol: :D :lol:
[url=http://www.snugglepie.com/ezb/102020.png]Piotruś[/url] i [url=http://www.piotrulkowo.bobasy.pl]galeryjka[/url]
Awatar użytkownika
Salcio
Posty: 201
Rejestracja: 28 mar 2004 01:00

Post autor: Salcio »

Pookio!
Czytam co jakiś czas że po kwalifikacjach mają dziewczyny jakies kursy. ty też. Co to sa za kursy, ja nic o czyms takim nie wiem, nic nam nie powiedzieli w OAO.czy taki kurs muszą wszyscy zrobić, boję się ze jest coś nie tak :cry2: , Pomóżcie! i napiszcie co to za kurs!
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Moja adopcyjna droga”