TARCZYCA w ciąży

[niecierpliwa7]

To jeżeli FT3 i T3 to jest to samo to już nie rozumię.
Oto moje wyniki robione podkreślam w tym samym labolatorium dzień po dniu. Obecnie jestem w 13 tc i biorę Letrox 75 - 4 dni w tygodniu, a w pozostałe 3 dni - Letrox 100.
Wnik z dnia 05.05.2009
fT3 2,30 (norma 2,57-4,43)
fT4 1,47 (norma 0,93-1,7)

Wynik z dnia 06.05.2009
T3 1,80 (norma 1,3-3,1)
T4 139 (norma 66-181)
TSH 3,54 (norma ,027-4,20)

I co wy na to? ft3 poniżej normy a T3 w normie?

[Monek]

niecierpliwa7, po pierwsze to wyzej napisalam, ze to nie jest to samo.
Poza tym przy niedoczynnosci ani fT3, ani T3 sie nie robi. Ten hormon podlega ogromnym wahaniom przy niedoczynnosci i po prostu niczego nam nie mowi. Jak zrobisz badanie w odstepie pol godziny, wynik moze byc zupelnie inny. Zerknij sobie zreszta TUTAJ i poczytaj.

[niecierpliwa7]

Czyli co mam badać raz w miesiącu fT3 i ft4 a nie T3 i T4?

Byłam u dwóch endo - jeden kazał badać tylko fT3, drugi fT3 i fT4, a jak leżałam w szpitalu to mi badali T3 i T4 bo powiedzieli, że f to jakieś "wolne zmienne wskaźniki" czy coś w tym rodzaju. I już tak sama do końca nie wiem.

Dodane po: 9 minutach:

A co z jodem w czasie ciąży, brać czy nie?

[Monek]

niecierpliwa7, na Twoim miejscu badalabym (sama badalam zreszta) fT4 i TSH. Ne wiem dlaczego upierasz sie przy fT3, skoro to jest czynnik, ktory sie bada tylko przy nadczynnosci, a to przeciez nie jest Twoj przypadek. Jod mozesz brac, ale tylko jesli nie masz przeciwcial.

[gosiek77]

Witam Was dziewczyny nie spełniam co prawda tytułowego kryterium tego wątku, ale już kiedyś pomogłyście mi tutaj. Planowałam kolejne podejście do ivf, powtórzyłam jednak dla świętego spokoju badania hormonów tarczycy i tak wyszły mi:
TSH=1,73 (0,25-5 u IU /ml)
FT3=4,03 (4-8,3 pmol/L)
FT4=11,53 (9-20 pmol/L)
antyTPO=95,67 (1-34 IU/ml)
antyTG=176,4 (0,1-115 IU/ml)
i tak o ile TSH tym razem idealne to tym razem przeciwciała wyszły mi znacznie podwyższone jak robiłam w grudniu to antyTG wynosiło 46,3 przy normie do 34 a anty TPO wynosiło we wrześniu 34,94 przy normie: 1-34 pamiętam, że wówczas lekarz mówił mi, że to podwyższone antyTG to norma przy problemach z TSH.
Czy powinnam wstrzymać się z ivf i podjąć leczenie - jakie leki stosuje się na zbicie tych przeciwciał i ile może trwać taka kuracja :

[Kaja_ok]

Dziewczyny liczę na Waszą wiedzę w zakresie hormonów tarczycy, bo ja jestem zieloniutka
Jestem w 20tyg. ciaży bliźniaczej. Cisnienie w 1-szym trymestrze miało tendecję do wysokiego, aktualnie się unormowało, ale mam problemy z wysokim tętnem. I własnie ze względu na to podwyzszone tętno i "łomotanie" serducha mój gin zalecił mi sprawdzenie poziomu hormonów tarczycy.
Dzisiaj odebrałam wyniki - niby są w normie, ale TSH i FT4 na granicy.
Rzućcie proszę fachowym okiem i napiszcie co o tym sądzicie. Jutro ide umówic się na wizytę do endo, ale nie wiem kiedy się dostanę.
Oto moje wyniki:
TSH 0,664 uIU/ml (norma 0,4 - 4,0)
FT4 1,73 ng/dl (norma 0,8 - 1,9)
FT3 3,08 pg/ml (norma 1,8 - 4,2)
Czy takie poziomy w ciąży są normalne czy moze powinnam brać jakieś leki?
Będę wdzieczna za odpowiedź!!!! Pozdrawiam!

[niecierpliwa7]

Kaja_ok według mnie jest ok

[calineczka79]

Witam!

Ostatnio nikt mi nie pomógł ...ale spróbuję jeszcze raz ...dodam tylko do mojego poprzedniego posta info, iż faktycznie moja Pani gin z kliniki zwiększyła mi dawkę Euthyroxu do 75mg...od 30 kwietnia jestem na tej dawce...w między czasie zrobiłam powtórne badania po 2 tyg. stosowania leku
TSH 3 generacji - 1,27 uIU/ml(n:0,27-4,20)
FT3 - 4,00 pg/dl (n: 1,80-4,60)-78,57%
FT4 - 1,38 ng/dl (n: 0,90-1,70) - 60%

Dzisiaj odebrałam aktualne wyniki z wczoraj:
TSH 3 generacji - 1,32 uIU/ml(n:0,27-4,20)
FT3 - 4,25 pg/dl (n: 1,80-4,60) - 87,5%
FT4 - 1,30 ng/dl (n: 0,90-1,70) - 50%

No i zaczynam się martwić...ft4 spada...robi się co raz większa rozbieżność pomiędzy ft3 i ft4...na wizytę do mojej endo idę 16.06...

Będę wdzięczna za wszelkie sugestie...

Pozdrawiam!

Doti

[Gość]

Calineczka, ale w czym problem? wyniki ładne, jak widzę, FT4 w górnej granicy normy i tak trzymać!

[calineczka79]

PiBi ft4 mam w połowie normy...a faktycznie powinno być w górnej...po dzisiejszej wizycie u nowej endo jestem uspokojona...mam zwiększoną dawkę Euthyroxu do 100mg...potwierdziła, że ft3 i ft4 powinny być w górnej granicy normy co miesiąc wizyta z kompletem badań: TSH, ft3 i ft4...jednak co lekarz to inna opinia...znalazłam wiele rozbieżności co do badań...cześć dziewczyn mam zalecone badanie tylko TSH i ft4, cześć ft3 i ft4...no a część (do której ja się też zaliczam ) ma zlecone TSH, ft3 i ft4...myślę, że trzeba komuś zaufać...chociaż zdaję sobie sprawę z tego jakie to jest trudne

Pozdrawiam!

Doti

[Gość]

Calineczko - w ciąży "podobno" najważniejsze jest ft4, ale warto od razu zrobić cały panel naprawdę - hormonki wyglądają niczego sobie! najważniejsze, że suplementujesz, dzidziusiowi wystarczy!

[calineczka79]

PiBi dziękuję :cmok:

[Elena81]

Witam dziewczyny:)
jestem tutaj nowa i nie bardzo się jeszcze poruszam....ale mam do was pytanie:
Jestem w 18 tygodniu ciąży w piątek byłam u lekarz z wynikami i okazało się,że wolne T4 jest na dolnej granicy normy 0,818ng/dl norma(0,9-1,7)
jutro idę do endokrynologa, to znaczy zapisać sie...wiadomo jak to bywa ze specjalistami....ale jestem w ogromnym stresie o zdrowie mojej córeczki:((( Moze któraś mogłaby mi wiecej napisać co ta norma oznacza itd....błagam, bo jestem bliska płaczu

[Gość]

Elena - przede wszystkim, ponieważ jesteś w ciąży lekarz MA OBOWIĄZEK przyjąć Cię od ręki, bez podawania astronomicznych terminów. Po drugie - nie martw się! Badałaś też TSH? masz niedoczynność? przede wszystkim czeka Cię suplementacja hormonu tarczycy. Trzeba być dobrej myśli! Po leku na pewno wszystko się unormuje!

[Elena81]

Dzieki PIBI...
dzisiaj chodziłam po gabinetach dostałam skierowanie do endokrynologa na jutro...kurcze moja lekarz rodzinna powiedziała,ze ważniejszy jest wynik tsh...a to,ze wolne t4 odbiega minimalnie od normy to nie mam się czym przejmować...dzisiaj zrobiłam tsh wynik będzie jutro i jutro też do endokrynologa idę miedzy 14-15...jestem przerazona, bo pielęgniarka która mnie zapisywała powiedziała,ze powinnam to leczyć od poczatku ciąży...kurcze co lekarz to inna opinia...a ja jestem zdruzgotana...tyle się naczytałam o negatywnym wpływie na płód...już postanowiłam,ze nie będe więcej czytac,ale nic innego nie robię.....
Pozdrawiam i dzieki za wsparcie!!!