adopcja na zyczenie
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- gratka
- Posty: 7
- Rejestracja: 12 lis 2003 01:00
adopcja na zyczenie
Mam pytanie, może nieco dziwne, ale może ktoś z Was orientuje się czy można przejąć prawa rodzicielskie bez całej tej procedury adopcyjnej? Po prostu matka decyduje że chce oddać dziecko konkretnej rodzinie. Czy nasze prawo daje taką możliwość?
- Moon
- Posty: 643
- Rejestracja: 10 sty 2003 01:00
I tak i nie.
Adopcja ze wskazaniam -matka "przekazuje" dziecko konkretnej, znanej sobie rodzinie jak najbardziej w naszym prawie istnieje, niemniej:
- zwykle jest przeprowadzana w rodzinach (siostra adoptuje dziecko siostry) i chyba jakoś ogólnie sądy na to "krzywo" patrzą.
- procedura sądowa jest taka sama, więc dokumenty - np - w zasadzie takie same
- zazwyczaj konieczna jest opinia ośrodka adopcyjnego lub innego ośrodka diagnostycznego, więc testy, wizyta kuratora itp -i tak będą.
Polecam ci poszukanie wątku w "pytaniach do eksperta -adopcja" pt: "Adopcja bez pomocy OA", w kórym wypowiada sie na ten temat pani dyrektor i wywiązała sie ogólnie bardzo ciekawa dyskusja na ten temat
Adopcja ze wskazaniam -matka "przekazuje" dziecko konkretnej, znanej sobie rodzinie jak najbardziej w naszym prawie istnieje, niemniej:
- zwykle jest przeprowadzana w rodzinach (siostra adoptuje dziecko siostry) i chyba jakoś ogólnie sądy na to "krzywo" patrzą.
- procedura sądowa jest taka sama, więc dokumenty - np - w zasadzie takie same
- zazwyczaj konieczna jest opinia ośrodka adopcyjnego lub innego ośrodka diagnostycznego, więc testy, wizyta kuratora itp -i tak będą.
Polecam ci poszukanie wątku w "pytaniach do eksperta -adopcja" pt: "Adopcja bez pomocy OA", w kórym wypowiada sie na ten temat pani dyrektor i wywiązała sie ogólnie bardzo ciekawa dyskusja na ten temat
Gośka-mama Pawełka (marzec 2001) i Karolinki (styczeń 2005)
- Moon
- Posty: 643
- Rejestracja: 10 sty 2003 01:00
Acha i jeszcze watek Robin o sytuacji odwrotnej -poważnych problemach przed jakimi stanęła biologiczna mama, która pragnęła dziecko oddać, sprawdzając jednak przed tem rodzinę do kórej jej córeczka mialaby trafić (no może sprawdzić to złe słowo -po prostu wiedzieć, kto to jest, czy to ludzie, kórzy zapewnią małej bezpieczeństwo i miłość)
To wątek "Chciałąm cie oddać a nie porzucić".
To wątek "Chciałąm cie oddać a nie porzucić".
Gośka-mama Pawełka (marzec 2001) i Karolinki (styczeń 2005)
- gratka
- Posty: 7
- Rejestracja: 12 lis 2003 01:00
ten ekspert to nie kobieta
Dziękuję Wam bardzo. Po odpowiedzi eksperta nie spodziewałam się jakiejś pomocy. Na pewno ma on dużo racji że w przyszłości taka kobieta może nachodzić, może mieć jakieś pretensje, ale moim zdaniem byłoby dziwne gdyby nie chciała wiedzieć co się dzieje z jej dzieckiem i czy nie dzieje mu się krzywda i myślę że ma do tego prawo. Myślę że zawsze można się umówić że będzie po prostu ciocią odwiedzającą nas od czasu do czasu. To nie będzie dzziwne dla dziecka, a wprzyszłości kiedy dziecko pozna prawdę - nie będzie musiało usłyszeć - że rodzona matka miała je w d... Może jest to niebezpieczne, ponieważ nigdy nie wiadomo na kogo się trafi ale wydaje mi się że skoro decyduję się na ten krok, to mogę to zrobić dla tej kobiety o ile oczywiście będzie tego chciała. Chyba za bardzo się rozpisałam ale tak mnie to zdenerwowało że..
- Moon
- Posty: 643
- Rejestracja: 10 sty 2003 01:00
gratka, nie przejmuj sie -to wasza rodzinna decyzja. Warto rozważyć wszelkie "za" i"przeciw" ale ekspert reprezentuje ośrodek i dziwne byloby, gdyby napisała, że "pewnie, omińcie oA"
A to wy zrobicie jak uważacie, jak ejst dla was dobrze, i to wy będziecie ponosić wszelkie konsekwencje. I te dobre i te złe
A to wy zrobicie jak uważacie, jak ejst dla was dobrze, i to wy będziecie ponosić wszelkie konsekwencje. I te dobre i te złe
Gośka-mama Pawełka (marzec 2001) i Karolinki (styczeń 2005)
- Moon
- Posty: 643
- Rejestracja: 10 sty 2003 01:00
- Gizela
- Posty: 12
- Rejestracja: 15 maja 2004 00:00
Adopcja na życzenie
Adopcja ze wskazaniem jest mozliwa, aczkolwiek niebezpieczna dla każdej ze stron.Zmotywowani do adopcji wyobrażają sobie,że znając rodziców biologicznych, mogą bezpiecznie patrzeć w przyszłość.Nic bardziej mylnego-nie jestescie w stanie przewidzieć tego co wydarzy sie w przyszłości,a może rodzice biologiczni po latach nie poradza sobie ze stratą własnego dziecka?.Z kolei po co rodzicom biologicznym wiedzieć, gdzie jest ich dziecko?Co zrobią z ta wiedzą, gdy okaze sie,że żałują swojej decyzji.Adopcja ze wskazaniem zakłada pewne warunki dla każdej ze stron i jest ogromnym ryzykiem dla rozwoju dziecka.