Dzieci adoptowane i biologiczne w jednej rodzinie
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- edrybek
- Posty: 39
- Rejestracja: 17 kwie 2002 00:00
Dzieci adoptowane i biologiczne w jednej rodzinie
Był taki czas kiedy czynnie brałam udział w rozmowach na tej stronie. Byłam wtedy sflustrowaną żoną która marzyła żeby zostać matką i ......... posypało się ........... Przez 2 lata do naszej rodziny zawitała 3 dzieci Kamil 5 lat, Kacper 3 lata i Weronika 11 miesięcy. Chłopcy są adoptowani a mała cudem (1% szans ) urodzona naturalnie. Chciałabym z kimś pogadać ..... z kimś może kto ma podobną sytuacje........ albo się właśnie takiej sytuacji obawia........ napiszcie, proszę. Może ktoś mnie pamięta????????
- terenia
- Posty: 522
- Rejestracja: 10 sty 2003 01:00
-
- Posty: 10956
- Rejestracja: 08 gru 2002 01:00
- kasiavirag
- Posty: 4121
- Rejestracja: 24 lip 2002 00:00
- edrybek
- Posty: 39
- Rejestracja: 17 kwie 2002 00:00
Zupełnie inaczej przeżywałam to wszystko jak miałam samych chłopców a inaczej jest teraz. To wszystko działo się bardzo szybko, chłopcy byli u nas dopiero 2 miesiące jak dowiedziałam się ze jestem w ciąży i po jej rozwiązaniu było bardzo ciężko bo w sumie miałam nagle trojaczki i męża który dużo pracuje........
- Ania71
- Posty: 1194
- Rejestracja: 02 lip 2002 00:00
Chyba mam niewiele do powiedzenia na ten temat
Pamiętam Cię bardzo dobrze i nie raz zastanawiałam sie jak sobie radzicie z chłopcami. A tu jest jeszcze dziewczynka Gratulacje. Przy takich trojaczkach nieobecność jest usprawiedliwiona.
Nie wiem czy Cię to pocieszy ale ja czasami przy jednej 16-miesięcznej dziewczynce wysiadam...
Pamiętam Cię bardzo dobrze i nie raz zastanawiałam sie jak sobie radzicie z chłopcami. A tu jest jeszcze dziewczynka Gratulacje. Przy takich trojaczkach nieobecność jest usprawiedliwiona.
Nie wiem czy Cię to pocieszy ale ja czasami przy jednej 16-miesięcznej dziewczynce wysiadam...
- kasiavirag
- Posty: 4121
- Rejestracja: 24 lip 2002 00:00
Siwaczko, to mój małz wymyślił kiedy malutki płakał,. A pan mąż do niego: no nie płacz ty nasz kochany Adoptusiu... i takie tam. No i tak zostało.
Prawda, że w tym dużo miłości?????
Edrybku rzeczywiście masz moc roboty. Wyobrażam sobie, że musisz być nieziemsko skonana czasami.
Prawda, że w tym dużo miłości?????
Edrybku rzeczywiście masz moc roboty. Wyobrażam sobie, że musisz być nieziemsko skonana czasami.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2005 18:26 przez kasiavirag, łącznie zmieniany 3 razy.
Kasia, mama (z)mieszana, ale się porobiło...
- Agna
- Posty: 3013
- Rejestracja: 21 lut 2002 01:00
Hej, Edrybku
U nas jest Jasio - za 2 miesiące 10 lat, Małgosia - za 3 miesiące - 8 lat i Szymek ("Adoptuś" ) 6 miesięcy.
U nas (na razie?) sielanka, chociaż było bardzo trudno w oczekiwaniu - i nam było trudno i straszym dzieciakom, które niby się cieszyły, ale nie wiedziały "co to będzie" i miały trudności w szkole, etc.
Teraz widzą, że wszystko jest normalnie
Myślimy o kolejnym Adoptusiu za czas jakiś, no i oczywiście wciąż mamy nadzieję na "1%" (choć u nas to raczej 0,0001% szans)
Pozdrawiamy!! Pisz, co u Was!!!
U nas jest Jasio - za 2 miesiące 10 lat, Małgosia - za 3 miesiące - 8 lat i Szymek ("Adoptuś" ) 6 miesięcy.
U nas (na razie?) sielanka, chociaż było bardzo trudno w oczekiwaniu - i nam było trudno i straszym dzieciakom, które niby się cieszyły, ale nie wiedziały "co to będzie" i miały trudności w szkole, etc.
Teraz widzą, że wszystko jest normalnie
Myślimy o kolejnym Adoptusiu za czas jakiś, no i oczywiście wciąż mamy nadzieję na "1%" (choć u nas to raczej 0,0001% szans)
Pozdrawiamy!! Pisz, co u Was!!!
Mama Jasia :), Małgosi :), Szymka :) i Martusi :)
www.agna01.neostrada.pl
[url=http://www.zielona.poczekalnia.prv.pl][img]http://193.243.146.13/astley/bar.gif[/img][/url]
www.agna01.neostrada.pl
[url=http://www.zielona.poczekalnia.prv.pl][img]http://193.243.146.13/astley/bar.gif[/img][/url]
-
- Posty: 10956
- Rejestracja: 08 gru 2002 01:00