OAO w Wałbrzychu
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- niacyna133
- Posty: 1267
- Rejestracja: 31 maja 2008 00:00
- Kruszynaija
- Posty: 1094
- Rejestracja: 27 kwie 2008 00:00
Ja trafiłam do ośrodka na Limanowskiego, akurat ten adres znalazłam na Bocianie. W tym tygodniu chcemy zawieźć już dokumenty. Jak na razie, po krótkim kontakcie, jestem zadowolona. My pojechaliśmy do ośrodka i osobiście rozmawialiśmy z panią pedagog, która wszystko dokładnie nam wytłumaczyła.
Życzę powodzenia. Jak coś, to pytaj.
Życzę powodzenia. Jak coś, to pytaj.
- niacyna133
- Posty: 1267
- Rejestracja: 31 maja 2008 00:00
- niacyna133
- Posty: 1267
- Rejestracja: 31 maja 2008 00:00
-
- Posty: 933
- Rejestracja: 04 mar 2002 01:00
- niacyna133
- Posty: 1267
- Rejestracja: 31 maja 2008 00:00
-
- Posty: 933
- Rejestracja: 04 mar 2002 01:00
-
- Posty: 933
- Rejestracja: 04 mar 2002 01:00
- niacyna133
- Posty: 1267
- Rejestracja: 31 maja 2008 00:00
- kurczaczek83
- Posty: 8
- Rejestracja: 28 lip 2008 00:00
Czesc!
Jestem tutaj nowa, z mezem bardzo chcemy miec dzieciątko, wiemy że czeka nas długa droga. Znaleźliśmy ośrodek w Wałbrzychu i wszystko pękło jak banka mydlana, plany że będziemy rodzinom zostały nam odebrane. Pani z którą rozmawiałam to bardzo miła kobieta, ale problem jest i to duży!
A więc chodzi o zaświadczenie o niekaralności. Nie jestem karana ale mam sprawę w toku (karną) i zastanawiam sie czy to jest tka duża przeszkoda nie do przeskoczenia? Na obecną chwilę nie jestem karana i mam nadzieję ze tak pozostanie, ale nie wiem czy warto się starac? Pani z osrodka powiedziała ze nawet jeśli teraz nie jestem karana to opinia z ośrodna może byc pozytywna ale sąd rodzinny może sobie zazyczyc jeszcze raz sprawdzenia karalnosci i co wtedy? Co z tym dzieciaczkiem które miałoby byc nasze? Co z miłością? Czy to znaczy że nie nadajemy się na rodziców i nie mamy prawa próbowac? Pani z ośrodka radziła abyśmy poczekali, ale ile ja mam czekac? Ja nie chcę!!! Ja chcę miec rodzinę, brakuje nam dziecka, nasza miłosc jest tak pełna tak wielka że chcielibyśmy obdarzyc tą miłością maluszka, dac mu dom, szczęśliwą rodzinę, nawet na myśl o takim maluszku którego nikt nie przytula, który nie powie mamo płaczę! W dodatku nie mam pojecia kiedy ta sprawa sie skończy i z jakim wyrokiem (mam nadzieję ze dla mnie pozytywnie, ale nigdy sie takiej gwarancji nie ma, bo sędzia to też człowiek), a jeśli będzie jeszcze trwało to ze 2 lata i co? Nie próbowac czy postawic wszystko na jedną kartę? Czy znacie kogoś kto ma wyrok i został rodzicem? Jeśli coś jest nie zrozumiałe to przepraszam, ale piszę w tej chwili nie wiem co mam robic biję sie z myślami, chodzimy jak struci, nie mamy nawet powodów do radości, ostatnia iskierka nadzieji jaka w nas była po mału wygasa....
Jestem tutaj nowa, z mezem bardzo chcemy miec dzieciątko, wiemy że czeka nas długa droga. Znaleźliśmy ośrodek w Wałbrzychu i wszystko pękło jak banka mydlana, plany że będziemy rodzinom zostały nam odebrane. Pani z którą rozmawiałam to bardzo miła kobieta, ale problem jest i to duży!
A więc chodzi o zaświadczenie o niekaralności. Nie jestem karana ale mam sprawę w toku (karną) i zastanawiam sie czy to jest tka duża przeszkoda nie do przeskoczenia? Na obecną chwilę nie jestem karana i mam nadzieję ze tak pozostanie, ale nie wiem czy warto się starac? Pani z osrodka powiedziała ze nawet jeśli teraz nie jestem karana to opinia z ośrodna może byc pozytywna ale sąd rodzinny może sobie zazyczyc jeszcze raz sprawdzenia karalnosci i co wtedy? Co z tym dzieciaczkiem które miałoby byc nasze? Co z miłością? Czy to znaczy że nie nadajemy się na rodziców i nie mamy prawa próbowac? Pani z ośrodka radziła abyśmy poczekali, ale ile ja mam czekac? Ja nie chcę!!! Ja chcę miec rodzinę, brakuje nam dziecka, nasza miłosc jest tak pełna tak wielka że chcielibyśmy obdarzyc tą miłością maluszka, dac mu dom, szczęśliwą rodzinę, nawet na myśl o takim maluszku którego nikt nie przytula, który nie powie mamo płaczę! W dodatku nie mam pojecia kiedy ta sprawa sie skończy i z jakim wyrokiem (mam nadzieję ze dla mnie pozytywnie, ale nigdy sie takiej gwarancji nie ma, bo sędzia to też człowiek), a jeśli będzie jeszcze trwało to ze 2 lata i co? Nie próbowac czy postawic wszystko na jedną kartę? Czy znacie kogoś kto ma wyrok i został rodzicem? Jeśli coś jest nie zrozumiałe to przepraszam, ale piszę w tej chwili nie wiem co mam robic biję sie z myślami, chodzimy jak struci, nie mamy nawet powodów do radości, ostatnia iskierka nadzieji jaka w nas była po mału wygasa....
- niacyna133
- Posty: 1267
- Rejestracja: 31 maja 2008 00:00
- kurczaczek83
- Posty: 8
- Rejestracja: 28 lip 2008 00:00
-
- Posty: 3281
- Rejestracja: 10 sie 2003 00:00
Waga to ja Ci tutaj tak po cichu pogratuluję decyzji i trzymam kciuki za szybki telefon
ciach/moderator
A czy w Wałbrzychu są dwa OAO? Chyba jeden... na Limanowskiego.
Pozdrawiam
A.
ciach/moderator
A czy w Wałbrzychu są dwa OAO? Chyba jeden... na Limanowskiego.
Pozdrawiam
A.
Dobre matki od złych odróżnia nie to, że nie popełniają błędów, lecz to co z tymi błędami robią.
http://diabelskimlyn.blox.pl/html
http://diabelskimlyn.blox.pl/html
- niacyna133
- Posty: 1267
- Rejestracja: 31 maja 2008 00:00
Agatko na limanowskiego jest na 100 %
Chyba jeden bo innego nie znalazlam.
Czasem jak czytam o OAO Wałbrzych to wydaje mi sie ze sa trzy ale kazdy ma inne wrazenia wychodzac z OAO
Chyba jeden bo innego nie znalazlam.
Czasem jak czytam o OAO Wałbrzych to wydaje mi sie ze sa trzy ale kazdy ma inne wrazenia wychodzac z OAO
[baner_zp]668[/baner_zp]
Serduszko nasze rośnij...
MRI OK!..89 cm +23,5 cm
Sukces !! 3 centyl :)
Udało się! mamy hormon!Rośniemy!!!
Serduszko nasze rośnij...
MRI OK!..89 cm +23,5 cm
Sukces !! 3 centyl :)
Udało się! mamy hormon!Rośniemy!!!