KUCHNIA NASZYCH MILUSIŃSKICH
Moderator: Moderatorzy nasi milusińscy
- jola72
- Posty: 52
- Rejestracja: 26 cze 2004 00:00
-
- Posty: 11649
- Rejestracja: 22 cze 2002 00:00
Ale dawno nikt tu nie zaglądał
jola72, nie wiem czy Twoje pytanie jeszcze aktualne ? Ja samruję chlebek Florą (żółtą), a ostatnio też Ramą (zieloną). A po co masz przekonywać dziecko do mleka modyfikowanego jak jest na piersi ? Chcesz odstawić ?
Dziewczyny, kupiłam dla tego mojego małego alergika mleko kozie i zrobiłam placuszki (racuszki) z jabłkami. Wyszły smaczne, nic się złego po zjedzeniu nie dzieje. Mam tylko jeden problem - smażę je na patelni i one strasznie nasiąkają tłuszczem, nawet odsączenie na pergaminie niewiele daje. Co można dodać do ciasta (pamiętając, że dla alergika), żeby nie wciągało tłuszczu ?
jola72, nie wiem czy Twoje pytanie jeszcze aktualne ? Ja samruję chlebek Florą (żółtą), a ostatnio też Ramą (zieloną). A po co masz przekonywać dziecko do mleka modyfikowanego jak jest na piersi ? Chcesz odstawić ?
Dziewczyny, kupiłam dla tego mojego małego alergika mleko kozie i zrobiłam placuszki (racuszki) z jabłkami. Wyszły smaczne, nic się złego po zjedzeniu nie dzieje. Mam tylko jeden problem - smażę je na patelni i one strasznie nasiąkają tłuszczem, nawet odsączenie na pergaminie niewiele daje. Co można dodać do ciasta (pamiętając, że dla alergika), żeby nie wciągało tłuszczu ?
Ewka
- rudolfik
- Posty: 2214
- Rejestracja: 28 cze 2004 00:00
nie wiem jak poradzic na tłuszcz, ale ja robię naleśniki na Bebilonie Pepti w ogóle nie czuc, ze coś nie teges, cała rodzina zajada a młodemu aż sie uszy trzęsą
a młody może jeść zółty serek i jedena taki twarożek wypróbowaliśmy itez toleruje, tylko ciężko twarożki bez śmietnki dostać, może znacie jakieś??/
a młody może jeść zółty serek i jedena taki twarożek wypróbowaliśmy itez toleruje, tylko ciężko twarożki bez śmietnki dostać, może znacie jakieś??/
Szymonek 11.2005
Łukaszek 05.2007
Łukaszek 05.2007
- kacperka211
- Posty: 602
- Rejestracja: 22 lut 2005 01:00
- jola72
- Posty: 52
- Rejestracja: 26 cze 2004 00:00
Witam!! Dzięki Ewka za radę!! Smaruję chlebek Masmixem. Ale pojawił się nowy problem... Mała od miesiąca zajada sie danonkami po prostu uwielbia je do tego lubi jajecznicę. Początkowo nózki jej były suche smarowałam je kremami ale teraz zaczęła się łuszczyć skóra. Pedriatara przepisała mi krem ze sterydami i kazała wprowadzić dietę eliminacyjną. Zrezygnowałam z jajek i nic, teraz muszę zrezygnować z mleka. No i nie mam pomysłu na śniadania.... Przecież parówek nie będę jej dawać codziennie. Dziewczyny powiedzcie co dajecie maluchom na śniadanie!!
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Jola
- age
- Posty: 213
- Rejestracja: 18 lut 2004 01:00
Witaj !
zamiast kremu ze sterydami spróbuj poprostu naszego polskiego kremu Bambino i kąpiele w takiej emulsji - OILATUM- można kupić w aptece troszkę kosztuje ale jest naprawdę super, czasami dobrze jest dodać do wody kapielowej - troszkę mąki ziemniaczanej np. 2-3 stołowe łyżki.
Co do jedzenia:
hmhm
może spróbuj np. racuszki, bułeczki, chlebek z mąki kukurydzianej, jajeczka użyj przepiórcze zamiast kurzych ,
unikaj danonków bo mocno alergizują, również seler mocno alergizuje, więcej potraw musisz sama przygotowywać , niestety jak najmniej gotowców.
np, kisiel gotuj sama bo ze sklepu ma dużo barwnika, mniej dodawaj wegety zastąp poprostu zwykłą solą -
unikaj wszystkiego co zawiera glutaminiany
narazie tyle co przyszło mi do głowy tak od razu
pozdrawiam
age
zamiast kremu ze sterydami spróbuj poprostu naszego polskiego kremu Bambino i kąpiele w takiej emulsji - OILATUM- można kupić w aptece troszkę kosztuje ale jest naprawdę super, czasami dobrze jest dodać do wody kapielowej - troszkę mąki ziemniaczanej np. 2-3 stołowe łyżki.
Co do jedzenia:
hmhm
może spróbuj np. racuszki, bułeczki, chlebek z mąki kukurydzianej, jajeczka użyj przepiórcze zamiast kurzych ,
unikaj danonków bo mocno alergizują, również seler mocno alergizuje, więcej potraw musisz sama przygotowywać , niestety jak najmniej gotowców.
np, kisiel gotuj sama bo ze sklepu ma dużo barwnika, mniej dodawaj wegety zastąp poprostu zwykłą solą -
unikaj wszystkiego co zawiera glutaminiany
narazie tyle co przyszło mi do głowy tak od razu
pozdrawiam
age
Mama dwóch najdroższych skarbów :)
Kubuś - 7 lat i Krzyś - 1 roczek i 7 mcy
Kubuś - 7 lat i Krzyś - 1 roczek i 7 mcy
-
- Posty: 11649
- Rejestracja: 22 cze 2002 00:00
jola72, Danonki to jest świństwo (było już o nich na tym wątku), sama nie wzięłabym tego do ust, a co dopiero truć dziecko. A w Masmixie nie ma mleka ? Coś mi sie zdaje, że jest
Ja na śniadanie daję kanapki (najczęściej z ciemnego pieczywa) z szyneczką (tzw. bez konserwantów ) i np. ogórek kiszony. Parówek nie daję.
age, u nas Oilatum niestety się nie sprawdził, więc nie w każdym przypadku jest super. Ja już testowałam większość dermo-kosmetyków, jedynie po Musteli była poprawa, ale już mi się chyba dziecko i na Mustelę uodporniło .
Ja na śniadanie daję kanapki (najczęściej z ciemnego pieczywa) z szyneczką (tzw. bez konserwantów ) i np. ogórek kiszony. Parówek nie daję.
age, u nas Oilatum niestety się nie sprawdził, więc nie w każdym przypadku jest super. Ja już testowałam większość dermo-kosmetyków, jedynie po Musteli była poprawa, ale już mi się chyba dziecko i na Mustelę uodporniło .
Ewka
-
- Posty: 4196
- Rejestracja: 18 sty 2005 01:00
U nas hitem są placki z ugotowanych ziemniaków.
Do ziemniakow, które np.zostały z obiadu dodaję mąkę i jajko. Robię z tego małe placuszki i smażę na złoty kolor. Misiek zajada się tym, aż miło. Polecam, naprawdę pycha.
Michaś je nabiał, naleśniki z serem, twarożek ze szczypiorkiem czy zielonym ogórkiem, ale danonki dostał tylko raz i skończyło się wysypką na dłoniach i czerwonymi policzkami. Za to chętnie i bez sensacji je jogurt naturalny, dodaję go do zup zamiast śmietany. Pije też kefir i jest OK.
Zajada się tez zielonymi oliwkami Zaskoczył mnie tym, ale jak na razie nic mu nie jest, to czasem zje kilka. Chętnie je kapustę pekińską z utartą marchewką i surówkę z pora.
Do ziemniakow, które np.zostały z obiadu dodaję mąkę i jajko. Robię z tego małe placuszki i smażę na złoty kolor. Misiek zajada się tym, aż miło. Polecam, naprawdę pycha.
Michaś je nabiał, naleśniki z serem, twarożek ze szczypiorkiem czy zielonym ogórkiem, ale danonki dostał tylko raz i skończyło się wysypką na dłoniach i czerwonymi policzkami. Za to chętnie i bez sensacji je jogurt naturalny, dodaję go do zup zamiast śmietany. Pije też kefir i jest OK.
Zajada się tez zielonymi oliwkami Zaskoczył mnie tym, ale jak na razie nic mu nie jest, to czasem zje kilka. Chętnie je kapustę pekińską z utartą marchewką i surówkę z pora.
- age
- Posty: 213
- Rejestracja: 18 lut 2004 01:00
Witajcie !
czas tak szybko płynie i Kubuś niedługo skończy 4 latka,
chciałabym sama zrobić tort urodzinowy,
Kuba nie jest alergikiem ale pozostałe dzieci , które będą tak - jak większośc teraz dzieci - bezmleczne, bezglutenowe, bezjajeczne , itd
w zwiazku z powyższym mam pytanie
biszkopt mam zamiar zrobić z mąką kukurydzianą i jajkami przepiórczymi ale
jaki mogłabym zrobić krem do przełożenia biszkoptu, żeby wszystkim pasowało? lub czym przełożyć?
bardzo proszę poradźcie coś
age
czas tak szybko płynie i Kubuś niedługo skończy 4 latka,
chciałabym sama zrobić tort urodzinowy,
Kuba nie jest alergikiem ale pozostałe dzieci , które będą tak - jak większośc teraz dzieci - bezmleczne, bezglutenowe, bezjajeczne , itd
w zwiazku z powyższym mam pytanie
biszkopt mam zamiar zrobić z mąką kukurydzianą i jajkami przepiórczymi ale
jaki mogłabym zrobić krem do przełożenia biszkoptu, żeby wszystkim pasowało? lub czym przełożyć?
bardzo proszę poradźcie coś
age
Mama dwóch najdroższych skarbów :)
Kubuś - 7 lat i Krzyś - 1 roczek i 7 mcy
Kubuś - 7 lat i Krzyś - 1 roczek i 7 mcy
-
- Posty: 1524
- Rejestracja: 17 maja 2004 00:00
dawno nikt tu nie pisał ale jak podciągnę temat to może mi ktoś pomoże.....
otóż mój synek (zaczął sie 11.miesiac) sprawia mi trochę problemów jeśli chodzi o karmienie go. Pogrupowałam:
1) jest bardzo niechetny na nowe smaki szczegónlie kaszek; toleruje tylko jedną (wieloowocową z bobovity)na noc i drugą (zobżową Hippa) na śniadanie, po południu pije mleko z kleikiem, bo niesłodka. Zupa najlepiej tylko jarzynowa z miesem, raz zrobiłam buraczkową to zjadł tylko 2 łyżki słoiczkowych zupek nie tyka wcale. Nie cierpi świeżych owców, zwymiotował po łyżeczce deserku jagodowego domowej roboty - jego siostra (23 miesiace starsza) uwielbiała takie rzeczy...
2) nie chce jeść kaszek łyzeczka. Zupka,owoce - owszem, ale kaszka musi być z butli; raz chciałam dać kaszkęna gęsto przed snem łyzeczka to było wycie straszne, aż zasnął bez kolacji i zjadł kleik przez sen.
3) nie umie żuć to mój największy problem. Widzę ze rwie sie do chlebka i ma czym gryźć (8 zębów) ale jak weźmie kęs chlebka czy czegokolwiek to zamiast żuć, popycha palcem do gardełka i dławi się. W efekcie każda próba wspólnego posiłku ("lekcje pogladowe" -jest częśtowany przy nas podczas naszych posiłków) kończy się wymiotami mniejszymi lub większymi Gabrysia (siostra) jadła już w jego wieku kaszke na dzień dobry, potem chlebek na drugie śniadanie, uwielbiała pomidory, gryzła jabłka, brzoskwinie... przed snem kaszka zawsze łychą. A ten mój synek je w większości mleko bo na noc kaszka, rano o 5 mleko (je kolację o 19 więc do 5 jest głodny), potem o 8 znowu kaszka, o 12 zupa o 15 znów mleko i deser owocowy o ok 17. chciałam dać kisiel mleczny albo biszkopty z mlekiem zamiast samego mleka z butli po południu ale nie był zainteresowany
i co ja mam zrobić?
otóż mój synek (zaczął sie 11.miesiac) sprawia mi trochę problemów jeśli chodzi o karmienie go. Pogrupowałam:
1) jest bardzo niechetny na nowe smaki szczegónlie kaszek; toleruje tylko jedną (wieloowocową z bobovity)na noc i drugą (zobżową Hippa) na śniadanie, po południu pije mleko z kleikiem, bo niesłodka. Zupa najlepiej tylko jarzynowa z miesem, raz zrobiłam buraczkową to zjadł tylko 2 łyżki słoiczkowych zupek nie tyka wcale. Nie cierpi świeżych owców, zwymiotował po łyżeczce deserku jagodowego domowej roboty - jego siostra (23 miesiace starsza) uwielbiała takie rzeczy...
2) nie chce jeść kaszek łyzeczka. Zupka,owoce - owszem, ale kaszka musi być z butli; raz chciałam dać kaszkęna gęsto przed snem łyzeczka to było wycie straszne, aż zasnął bez kolacji i zjadł kleik przez sen.
3) nie umie żuć to mój największy problem. Widzę ze rwie sie do chlebka i ma czym gryźć (8 zębów) ale jak weźmie kęs chlebka czy czegokolwiek to zamiast żuć, popycha palcem do gardełka i dławi się. W efekcie każda próba wspólnego posiłku ("lekcje pogladowe" -jest częśtowany przy nas podczas naszych posiłków) kończy się wymiotami mniejszymi lub większymi Gabrysia (siostra) jadła już w jego wieku kaszke na dzień dobry, potem chlebek na drugie śniadanie, uwielbiała pomidory, gryzła jabłka, brzoskwinie... przed snem kaszka zawsze łychą. A ten mój synek je w większości mleko bo na noc kaszka, rano o 5 mleko (je kolację o 19 więc do 5 jest głodny), potem o 8 znowu kaszka, o 12 zupa o 15 znów mleko i deser owocowy o ok 17. chciałam dać kisiel mleczny albo biszkopty z mlekiem zamiast samego mleka z butli po południu ale nie był zainteresowany
i co ja mam zrobić?
Okruszek - VII.04
Gabrielka - X.05
Arturek - IX.07
Basia - III.14
Gabrielka - X.05
Arturek - IX.07
Basia - III.14
-
- Posty: 415
- Rejestracja: 17 lip 2004 00:00