Dr. A. Kapliński/Warszawa - proszę o opinie!!!

Archiwum forum "Gdzie się leczyć?"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
PYNIA80
Posty: 11
Rejestracja: 15 lip 2007 00:00

Post autor: PYNIA80 »

Witam ponownie po kilku miesiącach :D Widzę, że chyba mój przypadek wszystkim krytykantkom zamknął usta :) Moja dzidzia to jednak dziewczynka, Kalinka :D Do porodu zostało mi jeszcze ok 5 tygodni i nie możemy się już z mężem doczekać :D Tak więc, jak widać na moim przykładzie, doktor nie jest biznesmenem nie znającym się na swoim fachu, wręcz przeciwnie. Bardzo dba o swoje pacjentki i to nie tylko moja opinia. Owszem, pieniędzy zostawia się u niego bardzo dużo, ale jeżeli ktoś rozlicza ile warte jest jego dziecko i jego posiadanie, to przepraszam, życzę powodzenia. Trzymam kciuki za wszystkie panie leczące się u doktora, aby osiągnęły swój upragniony cel :D
Awatar użytkownika
kasim1
Posty: 3
Rejestracja: 03 mar 2008 01:00

Post autor: kasim1 »

Niestety wszystkie posty negatywne są prawdziwe... Nam mija 5 rok leczenia... Szkoda, ze po rozum do głowy poszlismy tak pozno.. obecnie czekamy na wynik ostatniej naszej proby w tym miejscu... Pomijajac fakt BARDZO niemilej ostatnio obslugi recepcji (!!!!!!!!!!!!!), lekkich zaniedban w czystosci i przyjeciu nawet dietetyczki :? ... podwyzszeniu cen wizyty (teraz jest jeszcze krotsza i jeszcze drozsza - 90 zl jest juz legenda) (ale moze tego wymagal remont :)

KATEGORYCZNIE ODRADZAM - mimo ze tak pozno :?

Nasze proby pochlonely nasze dobra biezace i te ktore mialy byc na przyjscie dzidzi na swiat.. i tak pozbawieni oszczednosci ale z wiedza o swietnych ukrwieniach (badanych prawie co 3 dzien), bez checi do seksu z tylkiem poklutym doszczetnie... MAMY nadzieje albo na udana probe albo na szybkie przejscie ze wszystkimi wynikami badan

Pozdrawiam wszystkich
Awatar użytkownika
PYNIA80
Posty: 11
Rejestracja: 15 lip 2007 00:00

Post autor: PYNIA80 »

No cóż, każdy ma swoje racje, prawo do swojego zdania i swoich wyborów. Ja swojego nie żałuję, choć podniesienie ceny wizyty ( choćby dla ciężarnych mogliby sobie dartować ) to faktycznie lekka przesada. Niby tylko o 10 zł, ale jednak.
Trzymam kciuki za Was i wierzę, że w tym gabinecie lub innym napewno w końcu Wam się uda i doczekacie się upragnionej dzidzi!!! :)
Awatar użytkownika
kasim1
Posty: 3
Rejestracja: 03 mar 2008 01:00

Post autor: kasim1 »

Nam pomalu umiera nadzieja :( zwlaszcza kiedy tam szarpie nerwy....
Awatar użytkownika
PYNIA80
Posty: 11
Rejestracja: 15 lip 2007 00:00

Post autor: PYNIA80 »

Nie wolno Wam tracic nadziei!! Moja znajoma starała się o dziecko 7 lat. Przechodziła różne zabiegi, z jajników miała zrobione niemalże sito, żeby w końcu te małe dranie przedostały się gdzie trzeba. I ciągle nic. Kiedy z mężem też stracili nadzieję na posiadanie maleństwa, stał się cud i zaszła w ciążę. Niedługo potem urodziła drugie dziecko, już bez żadnych starań, po prostu " tak wyszło". Pierwsza dzidzia przetarła szlak :)
NIGDY NIE WOLNO TRACIĆ NADZIEI !!!
Awatar użytkownika
kasim1
Posty: 3
Rejestracja: 03 mar 2008 01:00

Post autor: kasim1 »

...czasem tylko brak kasy aby wciaz miec nadzieje.. niestety nie uprawiamy pieniedzy w ogrodku a oszczednosci tez sie z czasem koncza... taki moment wkrotce nadejdzie i u nas i na koncie zacznie swiecic pustkami.. i jak wtedy miec nadzieje...?
Awatar użytkownika
PYNIA80
Posty: 11
Rejestracja: 15 lip 2007 00:00

Post autor: PYNIA80 »

Rozumiem Cię, bo my bez pomocy moich rodziców też byśmy nie leczyli się prywatnie. Ale znajoma, o której Ci napisałąm przez te wszystkie lata leczyła się państwowo. Tylko, że wtedy trzeba jeszcze więcej cierpliwości.
Awatar użytkownika
Pankiewicza
Posty: 2
Rejestracja: 30 lip 2008 00:00

Post autor: Pankiewicza »

Witam, chciałam przestrzec przed doktorem Kaplińskim z Warszawy. dużo się o nim juz pisało na forum- bardzo źle. Każda z nas jednak ma nadzieję... każda ma uczuciu, emocje, każda ma pragnienie i wierzy, ze lekarz pomoże. Tak powinno być, taką przysięgę skałdali lekarze ale potem medycyna staje się tylko biznesem i umiejętnością marketingu. Kapliński to oszust. W prawie polskim usg wykonuje lekarz a nie pielęgniarka. A u niego robią to pielegniarki, które zasadniczo widzą to samo co pacjent- w sumie nic w tym dziwnego, bo nie kształciły się w tym kierunku, a nawet na naukę od lekarza tam nie ma czasu. Taka przyjemnośc kosztuje 180 zł i jest powtarzana w cyklu co 2-3 dni. Zasadniczo nic z tego nie wynika.
pierwsza wizyta u Kaplińskiego rzeczywiście miła- robi wywiadod pradziejów, wypytuje o wszystko i chce sie wierzyć, ze to właśnielekarz, który będzie szukał przyczyny. Po chwili problem ciązy podczas tej samej wizyty idzie na plan dalszy. Lekarz przyczepia się , że waże za dużo- 62 kg w zrost 167cm- dodam, ze jestm sportowcem i moja masa to w większości mięsnie , tłuszczu nie me wcale. próbuję mu to powiedzieć, ale on nie patzrąc na mnie mówi, że tłuszcz jest i trzeba się odchudzać i pójśc na spotkanie z jego dietetyczką. Nic nie mówię, ale myślę sobie- idiota. Potem tłumaczy mi, ze amatorskie bieganie powoduje, że moja macica jest źle ukrwiona i powinnam wogóle przestać ćwiczyć. Jak sie potem okazało po wielu konsultacjach z lekarzami fizjologami wysiłku i ginekologiem- to totalna nieprada. Gdyby tak było, miałabym niedokrwione także ine narządynp serce, wątrobę. Ale... przez niego 2 miesiące wogóle nie uprawiam sportu.Bez pytania, podczas wisyty prosi pielęgniarkę, by wykonała usg i hormony. Cena jest zadziwiająca- 500 zł, oczywiście bez rachunku i możliwości płacenia kartą . Jestem zaszokowana, ale cóż, najważniejsze, żeby zajść w ciążę. Przecież wszystko zrobię by tak było. Na kolejną wizytę każe przyniesc wyproacowanie z opisaną historią rodów, wszelkimi chorobami, do tego wszystkie wyniki badań od urodzenie, nie pomijając nawet problemów ortopedycznych. Wypracowanie napisałam, chociaż byłam przekonana, ze nawet do tego nie zajrzy- widziałam, że podczas godziny przyjmowanych jest 4 - 6 pacjentek i że ciągle są opóźnienia. pomyślałam, że może pisze pracę naukową i do tego mu potrzebne.Kolejna wizyta za 2 dni i to samo. Kolejna znowu za 2 dni- każda po 400-500zł. jestem przerażona ale mam ciągle nadzieję. Czekamy z mężem już 2 godz i nikt nawet nie poinformuje o opóźnieniu, jak pytam, pielęgniarka mówi, że jeszcze 2 osoby, a my widzimy, ze on właśnie idzie na kolację. Robimy lekką awanturkę. Lekarz tym razem przyjmuje nas wyjątkowow grzecznie, jednak nie mówiąc ciągle nic konkretnego. Tym razem badanie ginekologiczne- bardzo dokładne, Kapliński ogląda nawet pośladki- nie wiem po co każe stawać tyłem i ogląda d... Badanie ineernistyczne, naurologiczne. Nie dajcie się zwieśc- z tego nic nie wynika, bo on nic nie pamięta a przed wizytą nawet nie ogląda tego- to tylko mydlenie oczu. Po kilku badaniacj każe zrobić test z metokroplamidem, oczywiście u niego i za 250 zł. Udało sie ja też ma proble z hiperprolaktynemią czynnościwą, więc z jego konikiem. Ostatnie badania dotyczyły także hormonów tarczycy i przeciwcaił przeciwtaryczowych. Wyniki są w normie, ale przy górnej granicy, więc każe skosnultować się z endokrynologiem, robię to na własą rękę i dostję hormon tarczycy. Jak przychodzę na wizytę i informuje go o tym, kręci głową, chciał mnie zapisać do kogoś swojego, a poza tym teraz następniego dia uważa, że wyniki sa ok i nie brać leku.
Ten nonszalancki cham patzrąc na moje wyniki mówi, że byłam w ciąży pewnie z 4 dni, ale przy takich hormonach to ja nie mam sznas. Jak mozna mówić cos takiego kobiecie, która pragnie dziecka. Takie procedury trwają jeszcze kilkanaście razy. Wizyty opóżnione, kasa 500zł za wizytę, on nie pamięta, jest zmęczony, ciągle plącze się w zeznaniach. Zaczęłam czytać o nim w necie i wyczytałam same negatywne rzeczy, a głównie , ze tak jak ja sądzę jest oszustem. Postanowiłam zabrać swoje badania i pójśc do innego lekarza. O badania też trzeba się prosić, nie chcą wydać, bo musiałaby zrobić kopię i mi dać, ale ja wiem, że do moich praw jest dostaie orginału, proszę, żeby mi wydała, bo widzę , że są w karcie, na co ona, że nie może, bo nie są podpisane a musi je podpisać lekarz. Więc proszę panią, która wykonywała badanie, żeby podpisała, ale ona mówi, że nie może. i wyszło szydło z worka to są pielęgniarki!!!!!!!!!!! skandal!!!!!!!!!
z wydaniem rachunku, też jest prblem- a to ich tylko dobra wola.
Byłam u innego lakarza, zupełnie inny w obejściu, wszystko wytłumaczył, wielu rzeczy Kaplińskiego nie potwierdził, mama nadzieję, że teraz już się uda.
Kapliński wywołuje w kobiecie straszne parcie, nakręca ją ciągłmi badaniami i skłądaniem kasy na niego, życie zaczyna się toczyć wokół jego gabinetu a to jest najgorsze.
Ludzie uważam, że powinno się zrobić coś z takimi lekarzami. Zbierzmy sie i uderzmy do izby lekarskiej
Awatar użytkownika
dziunia_27
Posty: 1
Rejestracja: 06 maja 2008 00:00

Post autor: dziunia_27 »

Popieram koleżankę wyżej. ten lekarz to oszust, nie dajcie się oszukać. Ja tez zostawiłam u niego sporo kasy i było identycznie jak wyżej opisane. Jestem za ostatnim zdaniem "Ludzie uważam, że powinno się zrobić coś z takimi lekarzami. Zbierzmy sie i uderzmy do izby lekarskiej".
Awatar użytkownika
trzcinka
Posty: 1
Rejestracja: 14 paź 2008 00:00

Hmm...

Post autor: trzcinka »

Witam forumowiczki!

Od razu przejdę do rzeczy - dopiero zaczynam leczyć się u doktora Kaplińskiego i oczywiście Wasze opinie wzbudzają we mnie spore obawy. Ale doktora polecił mi doktor, któremu ufam w 100%,bo mam powody. Kilka razy pytałam czy na pewno dr Kapliński i podobno tak, bo on jest najlepszy. Dlatego mam pytania do przeciwniczek doktora, ale tylko tych, które miały skomplikowane przypadki -

1) czy kiedy przepisywałyście się do innych lekarzy to robili mniej badań, czyli monitorowali cykl dwa razy w miesiącu i to wystarczało? czy nie badali tak często hormonów? jeśli nie, to na jakiej podstwie przepisywali Wam leki?

2) czy to dwugodzinne czekanie miało miejsce tam na rodziewiczówny? bo ja byłam tam już kilka razy i najwyżej ile czekałam to 10 minut czyli chyba norma

3) ile minimum, a ile maksimum wydaje się miesięcznie na leczenie u doktora?

4) ile wydaje się w Novum? bo jak ja oglądałam ich cennik to wyszło mi, ze to wszystko jest droższe niż u dr Kaplińskiego, a moje rozumowanie mówi, że w prywatnych klinikach jest większe prawdopodobieństwo, ze cię w ogóle nie będą pamiętać niż u jednego prywatnego lekarza...

Bardzo proszę o odpowiedzi tylko dziewczyny/kobiety, które znają już trochę doktora i ewentualnie wiedzą jak sprawa wygląda w novum. Ja na razie dam szansę doktorowi, ale niezależnie od tego chcę mieć jasność sytuacji. tylko nie piszcie, że nie odpowiada wam osobowościowo, że jest oschły itp., bo tak jak my różnie odbieramy lekarzy tak i oni mają prawo jako ludzie być dla jednych bardziej uprzejmi dla drugich mniej. Inaczej się nie da, nikt nie jest maszyną.

Pozdrawiam was wszystkie!
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Gdzie się leczyć?”