program

Archiwum forum "Ośrodki i procedury adopcyjne"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Post autor: natabocian »

A ja juz sama nie wiem.
Przecież to jedyna szansa żeby te dzieciaki znalazly rodzinę :?
Muszę napisać, że wczorajsze Adopcje mnie podbudowały.
Nie jest źle.
Pewnie, że mało informacji na temat adopcji zagranicznej, dlaczego te dzieciaki nie zostały w Polsce itd., ale program myślę, że niezły porównując go z innymi.
Żaba
Posty: 2484
Rejestracja: 20 kwie 2002 00:00

Post autor: Żaba »

Ja to się nawet trochę wzruszyłam (a mnie niełatwo wzruszyć) Jak dzieci biegły do swych rodziców z krzykiem mama, tata. Ech łezka mi w oku stanęła, że może ja już niedługo... Może i te programy graja na emocjach, ale te wczorajsze były jak najbardziej pozytywne :D
Awatar użytkownika
nataku
Posty: 3117
Rejestracja: 01 kwie 2003 00:00

Post autor: nataku »

Z programu wynikało, że dzieci znalazły prawdziwy dom. Na sprawie w sądzie się poryczałam.

Jedno mnie tylko zaniepokoiło, głos powiedział, że to małżeństwo w Holandii nie miałoby szans na adopcję, bo tam praktycznie nie ma domów dziecka i jest starsznie dużo rodzin zainteresowanych, a w Polsce się tak krótko czeka.

Moje wątpliwości są takie - dlaczego nie mieliby szansy na adopcję w Holandii?

Na jakich zasadach odbywa się adopcja zagraniczna? Czy dzieci nie miały szansy na adopcję w Polsce?
Mama Kubusia i Kacperka - zdecydowanie fajnych chłopaków łobuziaków
Ewka
Członek Stowarzyszenia
Posty: 11649
Rejestracja: 22 cze 2002 00:00

Post autor: Ewka »

Natabocian, no jasne, że to co spotkało te dzieciaki to najlepsze co im się mogło przytrafić :D . Ja nie miałam na myśli, że tym dzieciom będzie tam źle, tylko zastanawiałam się, co one tam przeżywają na początku. Dziś na spotkaniu w Kielcach Rida powiedziała, że oglądała pierwszą część i wtedy była mowa, że ci Holendrzy uczyli się podstawowych zwrotów po polsku. I to mnie uspokoiło.
Ewka
Żaba
Posty: 2484
Rejestracja: 20 kwie 2002 00:00

Post autor: Żaba »

My Polacy podobno chętniej adoptujemy dzieci zupełnie maleńkie. Wiele sie mówi o tym, że ciężko jest znaleźć rodzinę rodzeństwu. A trójka dzieci to juz coś. My na przykład dwójkę adoptowalibyśmy bez zastanowienia. nad trójką musiałabym sie powaznie zastanowić.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Ośrodki i procedury adopcyjne”