ADOPCJA W MEDIACH

Dyskusje o ośrodkach adopcyjnych, panujących w nich zasadach, procedurach, szkoleniach. Nie wiesz jaki wybrać ośrodek? Jak przebiega procedura adopcyjna? To forum jest dla Ciebie.

Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aniazet
Posty: 116
Rejestracja: 14 lut 2005 01:00

Post autor: aniazet »

Widzę, że dawno nikt tu nie zaglądał. Na forum jestem nowa, przeczytałam wszystkie kometarze w tym temacie i aż mnie rwie, aby cos dodać. Z zawodu jestem dziennikarką, pracuje w prasie lokalnej. Nie dawniej jak przed miesiącem miałam okazję przeprowadzić wywiad z kierownikiem i pedagogiem nowo powstałego w moim mieście Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego. I co? Ano to, że do tematu podeszłam przygotowana (sama od 11 miesięcy czekam na ten telefon) i tylko dlatego ten wywiad był na prawdę fajny i z pewnością taki realny. Po publikacji do OAO zgłosiło sie wiele par chętnych do adopcji dziecka. Pani kierownik powiedziała mi, że zrobiłam dobrą robotę, bo te osoby, które sie zgłosiły, już od dawna rozważały kwestię adopcji, ale nie miały odwagi, by komuś z OAO zadać te pytania, jakie ja zadałam w wywiadzie. Artykuł ten pomógł im ostatecznie wykonać pierwszy krok, by zadzwonić do ośrodka i umówić się na spotkanie (sama pamiętam, jak bałam się zadzwonić do OAO, którego wówczas jeszcze nie było w moim mieście i się umówić na spotkanie). Mało tego, wyjaśniliśmy czytelnikom (których mamy około 35 -40 tysięcy) na czym polegają zastępcze formy opieki, co w naszym powiecie jest dość ważne, a funkcjonują tu aż dwa domy dziecka. Cieszę sie, że przekazałam temat tak, jak on wygląda na prawdę. Jestem przekonana, że udało mi się to dlatego, że sama czekam na dziecko. Myślę, że nawet najlepszy dziennikarz, który nigdy w życiu nie znał tego uczucia pragnienia posiadania dziecka i jednocześnie bezsilności, jakie towarzyszy nam, oczekujacym na synka, córeczkę, nie jest w stanie zrobić dobrego materiału na ten temat.
W mojej pracy spotkałam się także z opiniami lekarzy ze szpitala, którzy byli zgodni, że nie będą namawiać matek biologicznych, decydujących się na pozostawienie dziecka w szpitalu, by jednak zmieniły zdanie. Lekarze ci przy okazji jakiegoś materiału przyznali, że mieli takie przypadku, że dziecko po namowie zabrane, prędzej czy później wracało na oddział jako zaniedbane, zagłodzone, niedopilnowane bądź jako dziecko maltretowane. To były wyjątkowo drastyczne przypadki, ale to już temat na inną historię.
Synku, warto było na Ciebie tak długo czekać
Awatar użytkownika
Agna
Posty: 3013
Rejestracja: 21 lut 2002 01:00

Post autor: Agna »

aniu :cmok:
Mama Jasia :), Małgosi :), Szymka :) i Martusi :)
www.agna01.neostrada.pl
[url=http://www.zielona.poczekalnia.prv.pl][img]http://193.243.146.13/astley/bar.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
nataku
Posty: 3117
Rejestracja: 01 kwie 2003 00:00

Post autor: nataku »

Aniu - więcej takich dziennikarzy jak Ty :!:

Chociaż z reguły unikam oglądania "Kochaj mnie" ostatnio coś mnie podkusiło i obejrzałam. Było o rodzicach, którzy ze względu na złą sytuację materialną i mieszkaniową zdecydowali sie oddać kolejne - piąte dziecko do adopcji. W szpitalu Pani podpisała oświadczenie, jednak nie mogła się zdecydować na zrzeczenie przez 3 miesiące. dziecko leżało w szpitalu, rodzice co prawda odwiedzali. Podejrzewam, ze pod wpływem programu i nagłośnienia sprawy rodzice cofnęli swoją decyzję i zatrzymali dziewczynkę przy sobie. Zrobili tak, ponieważ dostali pomoc w postaci:kilku butelek oliwki bambino, kilku paczek pieluch, podgrzewacza, łóżeczka, wózka i enigmatycznej obietnicy urzędu o staraniach w zamianie mieszkania.
Niby budujące, ale...

Łzawy głos (chyba Krystyny Czubówny) mówił, że najlepiej jest właśnie jak dziecko trafia do "swojej" rodziny i że pracownicy oddziału są wtedy najbardziej szczęśliwi i zadowoleni... A rodzice adopcyjni to nie jest "swoja" rodzina?
Na ile starczy pomoc otrzymana od telewidzów? miesiac, dwa, pół roku, a później co??? Kto kupi kolejny wózek, któ zasponsoruje kolejną paczkę pieluch? A jeżeli przydział mieszkania nie wyjdzie? To, co Dwoje rodziców i piątka dzieci będa żyli w jednym pomieszczeniu bez wody itd...
A co z wykształceniem tych dzieci, zapewnieniem im przyszłości???

Czy należy naciskać na zmianę decyzji rodziców dotyczącą zrzeczenia dziecka???
Mama Kubusia i Kacperka - zdecydowanie fajnych chłopaków łobuziaków
Awatar użytkownika
aniazet
Posty: 116
Rejestracja: 14 lut 2005 01:00

Post autor: aniazet »

Nataku podniosłaś ważny problem. Ja "Kochaj mnie" oglądam co tydzień i co tydzień ryczę jak bóbr.
Trochę dziwne wyglądała dla mnie sprawa rodziny, o której piszesz. My, rodzice adopcyjni zostaliśmy pokazani jako zło konieczne. Już lepiej tej dziewczynce z mamą i tatą bez pracy, bez mieszkania, w okropnej biedzie i tymczasowe pomocy, do czasu, aż telewidzowie zapomną. Nikt nie pomyślał o przyszłości ani tego narodzonego niedawno dziecka, ani jej starszego rodzeństwa.
Moi znajomi adoptowali dziecko, które rodzice biologiczni oddali właśnie z powodów materialnych. Mama biologiczna napisała do tego dziecka i jego nowych rodziców list, że bardzo je kocha i właśnie dlatego, oddaje je w dobre ręce. Bo wie, że nie będzie w stanie zapewnić mu przyszłości, wykształcenia itp. To było jej któreś dziecko z kolei.
I taką postawę rozumiem. Wyobrażam sobie, jak bardzo rodzice biologiczni musieli kochać to dziecko, by podjąc decyzje o oddaniu do adopcji. Bo tak na prawdę tu chyba właśnie o szeroko pojęte dobro dziecka chodzi. Ale czasem mam co do tego wątpliwości.
Synku, warto było na Ciebie tak długo czekać
Bea_7
Posty: 4196
Rejestracja: 18 sty 2005 01:00

TVN "Rozmowy w toku"

Post autor: Bea_7 »

Właśnie trwa na TVN program „ Rozmowy w toku”, temat „ Matkę ma się tylko jedną?”
Być może to powtórka, ale ja oglądam go po raz pierwszy. Wypowiadają się w nim zarówno rodzice adopcyjni jak i dzieci przez nich adoptowane.
Awatar użytkownika
Malina
Posty: 576
Rejestracja: 06 lut 2002 01:00

Post autor: Malina »

Myślałam, że tylko ja myślę w ten sposób, że czasami dziecku niekoniecznie jest najlepiej z jego biologicznymi rodzicami. Dla mnie to naprawdę raczej średni sukces, że rodzice np. 5-6-tego dziecka podejmują decyzje, że jednak go nie oddadzą bo jest ich i jak wychowało się czworo to i wychowa się kolejne. Ja wiem, że wychodzi to mój egozim (czekam na dziecko i chciałabym skrócić to czekanie do minimum), ale czy naprawę takie decyzję pokierowane są dobrem dziecka?
Pomijając fakt, że ludzie Ci nie mogą zapewnić dziecku podstawowych warunków (pieniądze to nie wszystko!!!) naprawdę trudno mi uwierzyć, że będą mieli czas i ochotę(!) aby z zachwytem w oczach patrzeć na pierwszy ząbek, pierwszy rok, pierwszy uśmiech. Czy więzy krwi mogą zrekompensować dziecku brak elementarnych rzeczy?
Dzisiaj myślę, że NIE!!!

Malina
Awatar użytkownika
malwinka
Posty: 1326
Rejestracja: 20 lis 2002 01:00

Post autor: malwinka »

Odświeżam:

W Newsweeku w tym tygodniu (13/2007) jest artykuł pt. "Zwrotki", nieudanych adopcjach. Tutaj tylko fragment, całość w papierowym wydaniu + wywiad z panią z ośrodka... chyba Nasz Dom z Warszawy, ale mogłam pokręcić, poprawcie mnie jakby co, bo gazety nie mam.

*
Kiedyś w Radiu Józef trafiłam na audycję z udziałem pani Zofii Dłutek z warszawskiego KOAO o adopcji. Audycji było chyba kilka, są do ściągnięcia w mp3 na stronie radia:
http://www.sielskiefale.pl/?a_id=121&mid=34


artykuły o adopcji i rodzicielstwie zastępczym z "Polityki" (niektóre szeroko kiedyś na forum dyskutowane):
Rodzinny sekret, czyli czego się nie mówi o adopcji
Prawdziwa twarz Kopciuszka + komentarze z internetu
Karolek numer czterdzieści
Uproszczono, przyspieszono. Jak Francuzi adoptowali polskie dzieci
Jak w rodzinie. Domy na lodzie

Olivia
W pogoni za dzieckiem (całość dostępna po zalogowaniu)

Gazeta Wyborcza, Duży Format
Diabeł odchodzi (ciekawy wywiad z panem, który po czterdziestce dowiedział się, że był adoptowany)
[url=http://www.thebabycorner.com/countdowns/image.php?type=2&o=9&c=2&date=2008-01-30&babyname=]Michaś[/url] ||| [url=http://wa.lilypie.com/d40fp2.png]raczej siostra[/url]
Awatar użytkownika
Evi76
Posty: 80
Rejestracja: 12 lut 2007 01:00

Post autor: Evi76 »

Przeczytałam cały wątek. Jestem zdania że im więcej programów (nie filmów!!!) tym lepiej. Lepiej dla rodziców adopcyjnych, lepeiej dla dzieci adoptowanych. Bo jeśli dużo będzie się mówiło o adopcji dziecka jako o normalnej rzeczy w życiu rodziny tym łatwiej będzie wszystkim zrozumieć i nie dziwić się, nie wytykać palcami, nie uważać za gorszych.

Więc IM WIĘCEJ TYM LEPIEJ !!! - byle prawdziwie i z serca, a nie dla zwiększenia oglądalności i zbicia kasy.
Awatar użytkownika
zosia32
Posty: 123
Rejestracja: 05 lis 2006 01:00

Post autor: zosia32 »

Malwinka dzięki za podane linki, trochę sobie poczytałam i ściągnęłam audycje.
Myślę, że może nie wszystkie programy i artykuły "pomagają adopcji", ale powodują, że zaczyna się o niej mówić i myśleć inaczej niż kiedyś.
Awatar użytkownika
malwinka
Posty: 1326
Rejestracja: 20 lis 2002 01:00

Post autor: malwinka »

Dzieci skarbu państwa - Gazeta Wyborcza, DF
[url=http://www.thebabycorner.com/countdowns/image.php?type=2&o=9&c=2&date=2008-01-30&babyname=]Michaś[/url] ||| [url=http://wa.lilypie.com/d40fp2.png]raczej siostra[/url]
Awatar użytkownika
malwinka
Posty: 1326
Rejestracja: 20 lis 2002 01:00

Post autor: malwinka »

Dziś (16 maja 2007, 9.00-12.00) w Czterech Porach Roku w I programie Polskiego Radia głównym tematem będzie adopcja.

Cyt. ze strony www radia:

W Polsce o adopcji nie słyszy się wiele. Wydaje się, że Polacy wstydzą się mówić, że podjęli decyzję o adopcji. Często całymi latami ukrywają prawdę, bo obawiają się trudnych pytań. Zwlekają również z powiedzeniem dziecku, że jest adoptowane, aby go nie zranić.

W Holandii, Francji czy Szwecji ludzie chętnie mówią o tym, że adoptowali dziecko. Są dumni z tego, że mogą im pomóc. Te dzieci traktowane są jak własne.

Adopcja to szansa dla niepłodnych i bezpłodnych par (co szósta para w Polsce ma problemy z płodnością). Jak wychowywać dziecko z domu dziecka? Dlaczego lepszy jakikolwiek dom, niż opieka państwa? Czym są rodziny zastępcze?

Na te wszystkie pytania będą starali się odpowiedzieć nasi goście:

Dziennikarka Polskiego Radia we Wrocławiu, Jolanta Krysowata opowie o adopcji dwójki swoich dzieci.

Barbara Passini, która jest dyrektorem Krajowego Ośrodka Adopcji powie jakie trzeba spełniać warunki, aby zaadoptować dziecko.

Swoją historię opowie dziennikarka, Agata Młynarska, która oprócz swoich dzieci, zaopiekowała się dwójką adoptowanych.

Jak zawsze czekamy na Państwa telefony pod numerem (0-22) 645 22 66.


********************************************

Twój Styl, czerwiec 2007: Mama i tata z castingu

Ewa była w ciąży pięć miesięcy. Martyna trzy lata. Magda swojego syna znała na długo, nim została matką. Razem z mężami zdecydowały się na adopcję, stworzyły rodziny zastępcze. Poradziły sobie z procedurami, wątpliwościami, niepewnością, opinią innych. Dziś wychowują dzieci wielkiej miłości.
[url=http://www.thebabycorner.com/countdowns/image.php?type=2&o=9&c=2&date=2008-01-30&babyname=]Michaś[/url] ||| [url=http://wa.lilypie.com/d40fp2.png]raczej siostra[/url]
Awatar użytkownika
malwinka
Posty: 1326
Rejestracja: 20 lis 2002 01:00

Post autor: malwinka »

Tym razem o rodzinach zastępczych, w związku z nową akcją "Gazety Wyborczej" "Dzieciaki do domu!":

Dzieciaki do domu!

Rodziny zastępcze
[url=http://www.thebabycorner.com/countdowns/image.php?type=2&o=9&c=2&date=2008-01-30&babyname=]Michaś[/url] ||| [url=http://wa.lilypie.com/d40fp2.png]raczej siostra[/url]
Madźka
Posty: 6214
Rejestracja: 25 paź 2002 00:00

Post autor: Madźka »

W czwartek, 31 maja o 12.50, w programie 2 TVP - film o adopcji Co Ci dolega? - Trudne dzieci
Awatar użytkownika
malwinka
Posty: 1326
Rejestracja: 20 lis 2002 01:00

Post autor: malwinka »

Dzieci jak wszystkie inne - wywiad z twórcami serialu dokumentalnego "Kochaj mnie" i "SOS! dzieciom"
[url=http://www.thebabycorner.com/countdowns/image.php?type=2&o=9&c=2&date=2008-01-30&babyname=]Michaś[/url] ||| [url=http://wa.lilypie.com/d40fp2.png]raczej siostra[/url]
Awatar użytkownika
malwinka
Posty: 1326
Rejestracja: 20 lis 2002 01:00

Post autor: malwinka »

Odcinki "Dzwonie do Pana, Pani" Janusza Weissa z radia Zet na tematy adopcyjne:


Dodane po: 5 minutach:

Rozmowa na temat audycji toczy się w wątku Kto za nas ujawni?
[url=http://www.thebabycorner.com/countdowns/image.php?type=2&o=9&c=2&date=2008-01-30&babyname=]Michaś[/url] ||| [url=http://wa.lilypie.com/d40fp2.png]raczej siostra[/url]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ośrodki i procedury adopcyjne”