in vitro inaczej

dr n. med. Jan Domitrz
Od 1989 roku pracuje w Zakładzie Endokrynologii Ginekologicznej AM w Białymstoku kierowanym przez dr hab. Sławomira Wołczyńskiego. Od 1991 roku jest członkiem Zespołu IVF ET kierowanego przez prof. Mariana Szamatowicza. Zajmuje się szeroko rozumianą medycyną rozrodu a w szczególności endokrynologią rozrodu oraz embriologią. Przyjaciel Naszego Bociana.

Prof. dr hab. Jacek Szamatowicz
Od 1990 roku pracuje w Klinice Ginekologii AM w Białymstoku kierownej przez prof. Mariana Szamatowicza. Od 1993 czynnie uczestniczy w pracach zespołu pozaustrojowego zapłodnienia. Tematem szczególnego zainteresowania jest medycyna rozrodu oraz endoskopia.

Moderator: Osoby zatwierdzające - niepłodność

Zablokowany
Awatar użytkownika
elka2
Posty: 35
Rejestracja: 21 wrz 2003 00:00

in vitro inaczej

Post autor: elka2 »

Panie doktorze, chcałabym dowiedzieć coś się więcej na temat zapłodnienia komórki jajowej pochodzącej od innej kobiety plemnikami męża i transferu tak zapłodnionego zarodka do mojej macicy.
Jak to wygląda i czy przygotowania są takie same jak do normalnego in vitro?
Jestem już po jednym nieudanym in vitro i w styczniu będę podchodzić do drugiego ale i ostatniego in vitro. Dowiedziałam sie o metodzie o którą pytam się powyżej. Chciałabym również wiedzieć jak droga jest ta metoda. Czy są to takie same koszty jak przy normalnym in vitro?

Z góry dziękuję za odpowiedź
ELKA
Jacek Szamatowicz
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 17324
Rejestracja: 24 lip 2002 00:00

Post autor: Jacek Szamatowicz »

Sznaowna Pani
Można skorzystać z komórki dawczyni - jest to całkowicie anonimowenie będzie Pani znała dawczyni. A przygotowanie zależy od przyczyny nieplodności i wieku w każdym razie jest tańsze niż do normalnego in vitro
Jacek Szamatowicz
Awatar użytkownika
bella76
Posty: 5723
Rejestracja: 11 sie 2003 00:00

Post autor: bella76 »

Podczepię się pod ten wątek bo też mnie interesuje - otóz mam takie pytanie - czy Pan Doktor wie może, ile czasu średnio czeka się na takie komórki od dawczyni? z tego , co wiem to trwa to dosyć długo, ale może Pan będzie umiał jakoś konkretniej napisać.
Awatar użytkownika
elka2
Posty: 35
Rejestracja: 21 wrz 2003 00:00

Post autor: elka2 »

Panie doktorze, czy mógłby Pan powiedzieć jeszcze coś więcej na temat przygotowania do takiego in vitro.
Piesze Pan iż zależy to od przyczyny niepłodności. U mnie przyczyna jest nieznana, lekarze rozkładają ręce i mówią, że z medycznego punktu widzenia wszystko jest w porządku. Obydwoje z mężem mamy bardzo dobre wyniki a o dziecko staramy się juz 5 lat. Jeśli chodzi o wiek to ja mam 30 lat a mąż 32.
I jeszcze jedno pytanie. Jeśli koszty takiego in vitro są mniejsze to jakiego rzędu jest to suma - 3 tyś, 5 tyś czy jesze inna liczba.
ELKA
Jacek Szamatowicz
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 17324
Rejestracja: 24 lip 2002 00:00

Post autor: Jacek Szamatowicz »

Szanowna Pani
Nie chce o przygotowaniu dokładnie pisać ponieważ zależy to od tego dlaczego nie mozna od Pani uzyskac komórek jajowych a z tego co Pani napisała to jest Pani po jednym nieudanym in vitro - co to znaczy? Nie było komorek jajowych były bardzo złej jakości? Jezeli komórki były dobre to komórki dawczyni nie musza byc lepsze To nie jest leczenie skuteczne w 100%! I trzeba zdać sobie z tego sprawę Co do oczekiwania to trzeba zgrać cykle Pani i dawczyni i czasami trzeba czekac ale nie wiecej niż 7-10 dni
Jacek Szamatowicz
Awatar użytkownika
Anitina
Posty: 3290
Rejestracja: 21 paź 2003 00:00

.

Post autor: Anitina »

i ja pozwolę sobie podłączyć się pod ten watek...jak długi jest srednio okres oczekiwania na dawczynię, bo z tego co wiem to dawczyn nie ma zbyt wielu, a Pan napisał 7- 10 dni. Czy tyle sie czeka kiedy już jest potencjalna dawczyni czy jednak to tak niewiele czekania? I jeszcze jedno pytanie: czy sa jakieś kryteria niezbędne do doboru dawczyni, np. ta sama grupa krwi co biorczyni ....?
Aga[img]http://vik.strefa.pl/emoty/ico/lezaca.gif[/img] i [url=http://foto.onet.pl/0,4991143,707016,user.html?P=0]ROBERT[/url] [img]http://vik.strefa.pl/emoty/ico/dzidzia.gif[/img] 15.01.2005
Jacek Szamatowicz
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 17324
Rejestracja: 24 lip 2002 00:00

Post autor: Jacek Szamatowicz »

Szanowna Pani
Przede wszystki trzeba synchronizować cykle i kiedy już się to zrobi to taki jst czas oczekiwania A co do doboru to jeszcze raz podkreślam ze dawstwo jest anonimowe choć kryteria doboru krwi są uwzględniane
Jacek Szamatowicz
Awatar użytkownika
elka2
Posty: 35
Rejestracja: 21 wrz 2003 00:00

Post autor: elka2 »

Panie doktorze wiec tak jak Pan podejrzewa moje komorki byly dobre choc byly tylko cztery z czego dwie nadawalu sie do transferu.
Tak jak Pan pisze nie jest gwarantowane ze komorki dawczyni sie przyjma,ja doskonale zdaje sobie z tego sprawe. Dochodzi do tego problem etyczny. Nie wiem czy bylabym w stanie zyc ze swiadomoscia ze dziecko jest z innej kobiety (anonimowej) i mojego meza.
A jak to w przyszlosci powiedziec wlasnemu dziecku.
Po dlugich rozwazaniach postanowilam ze jesli drugie in vitro sie nie uda rozpoczynam cykl adopcyjny.
ELKA
Jacek Szamatowicz
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 17324
Rejestracja: 24 lip 2002 00:00

Post autor: Jacek Szamatowicz »

Szanowna Pani
Do problemu dawstwa komórek jajowych należy podchodzić jako do alternatywy do adoipcji i w takich kwestiach etycznych należy ten problem postrzegać
Jacek Szamatowicz
Awatar użytkownika
bella76
Posty: 5723
Rejestracja: 11 sie 2003 00:00

Post autor: bella76 »

Panie doktorze,
zrozumiałam że czeka się około 10 dni jeśli już się tą dawczynię ma i tylko czeka się na transfer. Mi jednak chodziło o coś innego - ile czasu czeka się na znalezienie takiej dawczyni dla konkretnej pacjentki?? wiem bowiem, że nie jest ich za dużo :(
I jeszcze jedna sprawa - pisze Pan o anonimowości - czy to znaczy że ktoś nam znany jest wykluczony? chodzi mi np. o siostrę lub przyjaciólkę? Jak to wygląda? czy to ustala sobie sama klinika czy są to jakieś odgórne zarządzenia?
Jacek Szamatowicz
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 17324
Rejestracja: 24 lip 2002 00:00

Post autor: Jacek Szamatowicz »

Szanowna Pani
Jeszcze raz powtarzam ze tyle właśnie czasu trwa dobór dawczyni A istotą dawstwa jest właśnie anonimowość bo co potem się stanie jeżeli przyjaciółka zachce mieć Pani dziecko
Jacek Szamatowicz
Awatar użytkownika
bella76
Posty: 5723
Rejestracja: 11 sie 2003 00:00

Post autor: bella76 »

Rozumiem, że przy oddawaniu komórek kobieta, niezależnie od tego czy to moja siostra czy przyjaciółka czy obca kobieta podpisuje jakiś dokument w którym jakoś zrzeka się tych komórek czy coś takiego? czy odbywa się to tylko ustnie? byłoby to trochę dziwne, w koncu to nie jest oddanie czy pożyczenie książki.
Wiem że w niektórych klinikach dopuszcza się siostre jako dawczynię więc chyba nie jest to zabronione? czy w ogóle jest to jakoś uregulowane prawnie? trochę to wszystko zagmatwane w tym temacie :(
Jacek Szamatowicz
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 17324
Rejestracja: 24 lip 2002 00:00

Post autor: Jacek Szamatowicz »

Szanowna Pani
Nie ma uregulowanych prawnie zasad postępowania w przypadku dawczyń Ale zrzekają się one komórek na piśmie takjak Pani o te komórki prosi Może nie które kliniki dopuszczaja siostry czy przyjaciółki ale u nas takich praktyk nie ma
Jacek Szamatowicz
Awatar użytkownika
bella76
Posty: 5723
Rejestracja: 11 sie 2003 00:00

Post autor: bella76 »

Serdecznie dziękuję za odpowiedzi :)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Niepłodność - pytania do eksperta z Białegostoku”