Acard+Clexane+Encorton w ciąży

[asik_joka]

Witajcie dziewczyny - na tym wątku jestem nowa, podobnie jak wy zażywam wiele leków w ciąży - obecnie to 17 tydzień ciąży:

na początku brałam acard 1x1 + clexane 20mg, oraz duphaston 3x1 + luteinę 3x2, w 8 tyg ciąży odstawiałam acard , do 14 tyg ciąży brałam luteinę (duphaston krócej, ale za to lekarz zalecił więcej luteiny - także przez pierwsze 3 miesiące miałam brać 9 tabletek luteiny, na własną rękę ograniczyłam dawkę do 6 tabletek). Obecnie nadal biorę clexane , którego lekarz nie zamierza mi odstawić prawdopodobnie aż do porodu.
Mam do Was pytanie: Czy któraś z Was się nie orientuje jak branie clexanu wpływa na poziom D- dimerów? Bo ja mam je znacznie podwyższone i nie wiem czy branie heparyny właśnie temu przeciwdziała , czy na odwrót jest przyczyną tego stanu rzeczy? Dodam , że clexane biorę raczej profilaktycznie - wcześniej długo nie mogłam zajść w ciąże, nie miałam poronień (chyba że bardzo wczesne, tak, że nie mogłam wiedzieć że jestem w ciąży). Lekarz prowadzący niby stawierdził zespół antyfosfoilipidowy, ale ekspert z bociana nie potwierdził tej diagnozy (podałam wszystkie wyniki immunologiczne). Sama w tę diagnizę osobiście nie wierzę, jednak stosuje się do zaleceń swojego gina. Boje się jedynie czy branie heparyny w moim wypadku nie wpłynie ujemnie na wyniki krwi. Obecnie hematokryt i czas krzępnięcia mam obniżony , a d- dimery znacznie podwyższone. Jak to jest u Was??? I czy bierzecie heparynę przy podwyższonych d- dimerach?

[Grubcia]

a co to są te d-dimery? o czym one świadczą?

[asik_joka]

Grubcia - dziękuje za zainteresowanie, definicja d-dimerów niewiele mi mówi, ale na pewno ich podwyższony poziom świadczy o nadkrzepliwości , bardzo często występuje podwyższony pozim d-dimerów w takich chorobach jak np. zakrzepica żył głównych, czasem też w chorobach nowotworowych. W badaniu morfologii krwi określa się zwykle oprócz płytek krwi, hematokrytu itd , właśnie poziom d-dimerów.

Ale sama niewiele o tym wiem , wiec dlatego pytam.

[gula]

/phpbbforum/viewtopic.php?p=1177709#1177709

[Grubcia]

gula-

[olenka27]

Powiedzcie mi jak interpretować moje p/c antykardiolipinowe:
Igg = 2,6; [norma: ujemne <10 ]
IgM = 11; [norma ujemne <20]

Czy należy to traktować że są OK i żadnych leków nie trzeba w kolejnej ciąży? Czy jednak swiadczy to o tym, że jednak jakieś tam są i może to źle wpłynąć na kolejną ciążę?

[gula]

Zawsze może być znikoma ilość przeciwciał i to wcale nie jest źle, gdyż organizm jest przygotowany do ewentualnego zagrożenia. Tak jak normy podają- wyniki masz ujemne i nie ma się czym przejmować.

[olenka27]

to czekam jeszcze na wynik tocznia, mam nasdzieję że też bedzie OK

[gula]

Powodzenia.
Ja czekałam 2 razy, bo zwykle badanie się powtarza, aby mieć pewność. I jest dobrze. U Ciebie też bedzie.

Dodano:
Wiecie co- wkurzam się, gdy piszę na forum, gdzie są dziewczyny ze "zdrowymi" ciążami i one pouczają mnie, że acard i encorton w ciąży są niedozwolone.....Za każdym razem tłumaczę na czym polega mój przypadek, że być może dzięki tym lekom ciągle jestem w ciąży....I że nie ma danych doświadczalnych na ciężarnych, za to jest wieloletnie doświadcznie dobrych lekarzy. Przecież zajumuje się mną dobry ginekolog-endokrynolog i immunolog!
Pewnie, że się martwię, tym, że encorton i acard mogą nieść ze sobą skutki uboczne, że mogą zaszkodzić Dzidzi. Ale ryzyko jest mniejsze niż korzyści z ich stosowania. Zresztą Wy to wszystko wiecie. Musiałam Wam się wyżalić, bo nie cierpię ignorancji.
Pozdrawiam.

[olenka27]

no i mam już wyniki, niestety tylko przeciwciała antykardiolipinowe- wyszły ok. Tocznia mi niestety chyba nie zrobili, mimo że miałam na niego skierowanie. Chyba nastapiła pomyłka i zamiast tocznia zrobili mi antykardilipiny w klasie IgG (na to nie miałm skierowania). efekt jest taki, ze musze ponownie się kłuć i zrobić koagulant tocznia, ehhh i zas kolejne dwa tygodnie czekania. Zdenerwowało mnie to dzisiaj.
Zaczynam powoli myśleć o kolejnej ciąży, ale boję się okropnie. Zobaczę jeszcze co mi powie endokrynolog. Ale nie sądzę żeby dała mi steryd skoro TPO mam tylko trochę podwyższone.
Czy wam lekarz zalecili profilaktycznie heparynę i acard (pomimo braku zespołu antyfosfolipinowego) dopiero po kilku poronieniach?

[gula]

Ja biorę acard pomimo tego, ze wykluczono APS. Może dlatego, że pierwsze wyniki były słabo dodatnie (przeciwciała p-glikoproteinie), a następne już ujemne. Lekarz powiedział mi, że u mnie jest zwiększone ryzyko tworzenia się zakrzepów i nawet nie wiem dlaczego, skoro krzepliwość mam dobrą. W pt mam u niego wizytę, więc zapytam,gdyż ostatnio było poruszanych tyle tematów, że nie dałam rady o wszystko zapytać.
Encorton bierze się na jakiekolwiek przeciwciała, ja mam dodatnie antytarczycowe i jeszcze przeciwjądrowe i one są bardziej niebezpieczne (obraz mojej tarczycy nie zmienia się od 4 lat).
To wina laboratorium, więc to oni powinni teraz stanąć na głowie i przyspieszyć Ci te badania. Sama wiem jakie stresujące jest czekanie.
Powodzenia.

[olenka27]

ak wina laboratorium, musze ponownie iść pobrać krew, teraz podobno mają napisać ze badania mają być zrobione szybko. Jedyny pożytek z tej pomyłki, że teraz lekarz wypisał mi ponownie skierowanie na zarówno na IgM jak i IG (przedtem miałam tylko IgM), poza tym udało mi sie też dostać skierowanie przy okazji na przeciwciła różyczkowe.
U mnie lekarz mówił że antykardiolipnowe wyszły OK, więc na pewno nie będzie mi dawał nic zapobieawczo (pewnie dlatego ze u mnie było "dopiero" pierwsze poronienie).
Czy przeciwciała LE (tak mi lekarz wpisał na skierowaniu) to są właśnie na koagulant tocznia?

[ocean30]

Witam to ja pipi3, niestety musze pisać z konta męża bo moje nie działa.
Od 8 lutego jeste w ciąży beta w dniu spodziewanej@ 176 i od razu clexane 40 ,acard,dalej parlodel,metformax,omega.wit b6

NA pierwszej wizycie u gina zapytałam o encorton(bo dr Jerzak mówiła ze bede go brac w ciaży) i bardzo się na mnie zdenerwował i powiedział ze absolutnie nie. Mówił natomiast cały czas o wlewie z Endobuliny.
Za nami juz dwa nie powodzenia dlatego cały czas szukam i pytam ze trzeci raz do tego nie doszło.
ANA 1;320 i tylko te przeciwciala mam dodatnie.Zrobiłam tydzien temu badania znowu na ANA,LA,przeciwciała przeciwko glikoproteinie i czekam na wyniki.
Niestety teraz jest chora i zazywam Duomox - pochodna pencyliny wiec wizyta w Warszawie sie odwlecze. Czy myslicie ze wprowadzenie encortonu za 2 tygodnie nie bedzie za pozno.Nie moge wczesniej jechac do Dr Jerzak a tel nie chciała nic mówić.

Grubciu czy mozna teraz gdzies kupić Immunoglobuline i napisz kiesy mialas pierwszy wlew i jaka dawke.Napisalam Ci jakis czas temu na priva

Ja tez mam sie kłuc clexane do dnia porodu

Pozdrawiam i zmiatał się wygrzewać

[Grubcia]

olenka27-ja od początku ciazy zaczęłam brac profilaktycznie clexane20 i acard...potem zmniejszyłam acard na acesan 50, a teraz mam odstawić acesan i brac clexane 40 do porodu, bo raz mi wyszły podwyzszone IgG w p/ciałach antykardiolipinowych w tej ciazy...a acardu mam nie brac , bo on ponoc rozrzedza krew na kilka dni, a clexane tylko 12godzin działa i w razie np krwawienia, czy odklejania łożyska z clexanem nie ma problemu bo od razu przestaje działac, a działanie acardu utrzymuje sie kilka dni...
pipi3-gratuluje i tu ogromnie i trzymam mega kciuki!!! odpisałam na priva...teraz mam rzadki dostep do kompa, ale mozna do mnie na komórkę dzwonić przy chorobie rzeczywiście encortonu nie mozna...kuruj sie szybciutko!!! mysl pozytywnie!!!

[gula]

Ja Encorton zaczęłam brać od 5 tc. Gdy się go bierze, raczej nie ma sensu robić żadnych badań na przeciwciała, gdyż ma on na nie wpływ i wynik nie będzie obiektywny. Zresztą Encorton działa tylko wtedy, gdy się go bierze, gdy się go odstawi, przeciwciała rosną.
Ja Acard mam brać do 20tc.
Jestem na początku 12tc i kto wie- może dzięki tym wszystkim lekom.
Tylko tempo tycia jest duże....Czy Wy też tak macie po Encortonie? Początkowo brałam 30mg, teraz 20mg i kto wie- może będę go brała do końca ciąży . W ciągu 7tygodni jego brania przytyłam 6kg! Nie mam nad tym kontroli. Generalnie jem więcej, ale nie aż tyle, aby tak tyć. Nie umiem nad tym zapanowac, pomimo tego, że staram się racjonalnie odżywiać. Dlatego zwracam się do Was- może macie jakieś rady w tej kwestii? zajmuję się dietetyką i zawsze potrafiłam utrzymać swoją wagę, ale w obliczu tego paskudztwa załamuję ręcę.
Moja waga wyjściowa to 58, teraz jest 64 (tydzień temu było 62, czyli 2 kg w 1 tydzień ). Zauważyałm, ze puchną mi palce u nóg, muszę to zgłosić lekarzowi.