Piszę tutaj do Pani doktor ponieważ potrzebuję poznać teoretyczny plan działania

U mnie nie ma stwierdzonych trudności bym zaszła w ciąże, ale nie robiłam szczegółowych badań ze względu na to że utknęliśmy na braku plemników u męża.
(Planujemy jeszcze w tym roku wykonać biopsję metodą M-TESE)
W lutym miałam podwyższoną prolaktyne (43,2 ng/ml;
zakres referencyjny 5,18-26,53), a progesteron - 17,8 ng/ml
(<0,3 faza folikularna, 1,2-15,9 faza lutealna, ja badanie robiłam jakoś miedzy 4-8 dc)
Kariotyp mam prawidłowy.
Co Pani doktor zaproponowałby w tej naszej sytuacji?
Nie spodziewamy się uzyskania zbyt wielu plemników w M-TESE, wiec zastanawiam się, jaka procedura przygotowawcza do IVF byłaby dla mnie najodpowiedniejsza.
Czy jest szansa pod względem medycznym bym poszła na cyklu naturalnym?
lub "lekko" wspomaganym farmakologicznie?
Zależy nam bardzo by spróbować z tymi plemnikami/spermatydami, które uzyskamy z biopsji, choć pewnie będziemy mieć bardzo ograniczone możliwości dotyczące ilości podejść.
Bardzo proszę o nakreślenie teoretycznego planu.
Jestem bardzo wdzięczna za poświęcony przez Panią czas.
pozdrawiam
Optymistyczna83