Heparyna i poród
Moderator: Osoby zatwierdzające - ciąża po leczeniu
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 24 cze 2012 22:51
Heparyna i poród
Witam,
jestem obecnie w 38 tyg. i 5 d ciąży. 3 lata leczyłam się z powodu niepłodności. Od pozytywnego testu biorę m.in.
fraxiparynę, acard (ten drugi odstawiłam jakieś 2 m-ce temu) - z powodu podwyższonych wyników HCY .
Od 37 tyg. miałam 3 razy robione ktg - za każdym razem zapis prawidłowy,
wyniki wszystkie są OK. Jedynie do czego można by się przyczepić, to waga
płodu (usg w ostępie tygodnia, w 37 i 38 tc) waga 2700 - lekarz mówił, że
to nie ma znaczenia i może to być błąd w granicach jednego i drugiego
pomiaru. Przepływy w tętnicy pępowinowej badane dwukrotnie - ok. Od 33 tyg
skraca mi się szyjka, obecnie jest mocno skrócona i rozwarta na ok 2,5 cm.
Mimo opinii, że mogę urodzić szybciej - nadal to się nie dzieje.
Lekarz od dłuższego czasu powtarza, ze przed porodem odstawimy heparyne i
będę musiała położyć się do szpitala. Jako argument podaje fakt brania
leków. Powiedział też, że jak pójdę do szpitala - będę miała robiony test
skurczowy. Mam się zgłosić za 4 dni.
Bardzo chce uniknąć leżenia w szpitalu, rozmawialiśmy o tym, lekarz
niestety trwa przy swoim, ale mam poczucie, że zostawienie mnie na oddziale
ma zadanie wyłącznie prewencyjne.
Proszę o opinie - czy na podstawie tych informacji - koniecznie muszę po
odstawieniu leku leżeć w szpitalu?
Czy w moim przypadku i przy prawidłowym zapisie ktg muszę mieć test
skurczowy?
Rozważam nie zgodzenie się na pobyt w szpitalu, ponieważ nie widzę do tego
przesłanek innych niż "na wszelki wypadek", ale nie chciałabym by było to
ryzykowne dla dziecka.
jestem obecnie w 38 tyg. i 5 d ciąży. 3 lata leczyłam się z powodu niepłodności. Od pozytywnego testu biorę m.in.
fraxiparynę, acard (ten drugi odstawiłam jakieś 2 m-ce temu) - z powodu podwyższonych wyników HCY .
Od 37 tyg. miałam 3 razy robione ktg - za każdym razem zapis prawidłowy,
wyniki wszystkie są OK. Jedynie do czego można by się przyczepić, to waga
płodu (usg w ostępie tygodnia, w 37 i 38 tc) waga 2700 - lekarz mówił, że
to nie ma znaczenia i może to być błąd w granicach jednego i drugiego
pomiaru. Przepływy w tętnicy pępowinowej badane dwukrotnie - ok. Od 33 tyg
skraca mi się szyjka, obecnie jest mocno skrócona i rozwarta na ok 2,5 cm.
Mimo opinii, że mogę urodzić szybciej - nadal to się nie dzieje.
Lekarz od dłuższego czasu powtarza, ze przed porodem odstawimy heparyne i
będę musiała położyć się do szpitala. Jako argument podaje fakt brania
leków. Powiedział też, że jak pójdę do szpitala - będę miała robiony test
skurczowy. Mam się zgłosić za 4 dni.
Bardzo chce uniknąć leżenia w szpitalu, rozmawialiśmy o tym, lekarz
niestety trwa przy swoim, ale mam poczucie, że zostawienie mnie na oddziale
ma zadanie wyłącznie prewencyjne.
Proszę o opinie - czy na podstawie tych informacji - koniecznie muszę po
odstawieniu leku leżeć w szpitalu?
Czy w moim przypadku i przy prawidłowym zapisie ktg muszę mieć test
skurczowy?
Rozważam nie zgodzenie się na pobyt w szpitalu, ponieważ nie widzę do tego
przesłanek innych niż "na wszelki wypadek", ale nie chciałabym by było to
ryzykowne dla dziecka.
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1187
- Rejestracja: 27 sie 2012 18:33