moja historia jest długa ale żeby ją skrócić...
13 lat temu zdiagnozowana macica jednorożna (HSG i laparoskopia), posiadam jednak oba jajniki, 10 temu nieudane IVF + 2 transfery mrożonych zarodków, też nieudane. odpuszczenie dalszych prób z przyczyn osobistych... no i ostatnich prawie 5 lat (spokojna i szczęśliwa w nowym związku, oswojona z myślą o bezdzietności) współżycia bez zabezpieczeń.... cuda jednak się zdarzają
.mam 41 lat i dziś mija 8tc.
z przyczyn zawodowych przebywam w Egipcie a do Polski dotrę w okolicach 14go tygodnia.
Tutejszy lekarz sugeruje wykonania USG 3D w celu oceny kształtu macicy (czy np. nie ma jakiegoś szczątkowego rogu, który mógłby przysporzyć kłopotów....) ale lekarz, którego poleca ma gabinet kilkaset kilometrów od miasta, gdzie chwilowo jestem, podróż byłaby i wyczerpująca i kosztowna. Z opisu HSG i szkicu, który moja p. doktor wykonała po laparoskopii nie wynika, żeby był tam jakiś szczątkowy róg...
Oto moje pytania:
1. czy uzyskanie obrazu macicy w 3D wniesie jakąś nową wiedzę, poza tym, co już wiadomo (np. co do rokowań ciąży) lub pozwoli na podjęcie jakichkolwiek działań wspomagających biorąc pod uwagę stan macicy.... ?
2. czy takie badanie (uzyskanie optymalnego obrazu macicy) można osiągnąć na każdym urządzeniu 3D (np. na takim, które stosuje się do oceny już nieco większych maluszków w łonie mam), czy wymagane są jakieś szczególne parametry urządzenia....?
pozdrawiam słonecznie i goorrrrąco
,zgaga
